Nowy Numer 16/2024 Archiwum

W Warszawie dzieci też głodują

Maluchy rysowały swoje marzenia. Był lot w kosmos, pałace, zabawki... Kuba narysował butelkę coca-coli, frytki, hamburgera i tort ze świeczkami.

Według legendy, dominikanin św. Jacek Odrowąż karmił biednych pierogami, które sam wyrabiał. Osiemset lat później jego naśladowcy wykupują obiady w szkołach dla dzieci z Pragi, Muranowa, Łomianek, Babic Starych i kilku innych miejscowości poza Mazowszem. – Czasami same obiady nie wystarczą. Są dzieci, które poza obiadem w szkole nie dostają żadnego innego posiłku. Dla nich wykupujemy też śniadania – mówi Marzena Korkosz z grupy Charytatywni Freta, działającej przy klasztorze ojców dominikanów na Nowym Mieście.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy