Człowiek Europa

Najdłużej urzędujący premier w Europie, szara eminencja unijnych szczytów i klasyczny współczesny chadek. Jean-Claude Juncker podał się do dymisji po aferze podsłuchowej w Luksemburgu.

Jacek Dziedzina

|

25.07.2013 00:15 GN 30/2013

dodane 25.07.2013 00:15
0

Małe księstwo, z liczbą mieszkańców mniejszą niż Poznań, za to z dochodem na jednego mieszkańca przekraczającym mocno średnią unijną, było chyba ostatnim miejscem na ziemi, które można by podejrzewać, że stanie się obiektem większego zainteresowania obcych służb. Sam premier Juncker, gdy teraz musiał tłumaczyć się z podsłuchów zainstalowanych u swoich ministrów, przyznał, że służbami specjalnie się nie zajmował, bo... „wywiad nie był moim priorytetem i mam nadzieję, że nigdy dla żadnego premiera Luksemburga nim nie będzie”. Czytaj: nic nam z zewnątrz nie grozi. Tymczasem okazało się, że służby specjalne od dawna współpracowały z amerykańskim wywiadem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..