Życie nie od linijki

Słodycz czerpią z... wiary i modlitwy. – Przed oczami każdej katolickiej żony i matki powinno być niebo, które wyznacza najważniejszy cel: zbawienie – przekonuje Iga Stolar-Łypczak, szefowa Klubu Mam „Karmelowe dzieci” i mama trójki pociech.

Monika Łącka

|

28.02.2013 00:00 Gość Krakowski 09/2013

dodane 28.02.2013 00:00
0

Mam na razie jest 10. Dzieci – nawet dwa razy tyle. Choć tak naprawdę to trudno policzyć wszystkie maluchy. Bo gdy w środowe przedpołudnie (ok. godz. 10) pojawiają się w sali św. Anny przy klasztorze oo. karmelitów bosych (ul. Rakowicka 18), wydaje się, jakby wypełniały każdy zakamarek: bawią się radośnie, śpiewają i biegają, slalomem omijając pochłonięte rozmową mamy. Niektóre śpią grzecznie w maminych ramionach, bo niedawno pojawiły się na świecie. Inne... też śpią, ale jeszcze schowane pod sercem mamy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..