Biedny pożycza

Premier obiecuje gigantyczną pożyczkę Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Minister finansów potwierdza i dodaje: „stać nas”. Prezes NBP, do którego należą te pieniądze, milczy, a niezależny ekonomista mówi, że ta sytuacja to naciąganie prawa.

Tomasz Rożek

|

04.01.2012 00:15 GN 01/2012

dodane 04.01.2012 00:15
1

Niezależność NBP jest gwarantowana w konstytucji. Jest jedną z podstaw ładu demokratycznego. Bez niezależnego banku centralnego nie ma mowy, by wstąpić do UE czy do strefy euro. I bardzo dobrze. Bank centralny nie może być bankiem konkretnego rządu, bo wtedy jest spora szansa, że zamiast dbać o nasze pieniądze, służyłby politykom do wygrywania wyborów. Czy przypadkiem właśnie nie mamy do czynienia z ograniczeniem niezależności NBP?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Tomasz Rożek