• podaję nick
    01.03.2018 10:10
    Najciemniej jest pod latarnią. Piszecie że "Liczni katolicy prowadzą „dialog ze światem”, ale nie dla szerzenia Ewangelii, tylko dla samego dialogu...". To samo robią przedstawiciele Kościoła Katolickiego prowadząc dialog z protestantami, muzułmanami, żydami, itp. Nie chodzi im o nawracanie, bo prozelityzm jest grzechem, jak się niedawno dowiedzieliśmy. Dialog i towarzyszenie objęło też żyjących w ciężkim grzechu cudzołóstwa - bo nie trzeba już tych ludzi nawracać, tylko integrować. Zatem do kogo te zarzuty, panie Autorze, bo chyba niekoniecznie do zwykłych laików-katolików?
    doceń 11
    • sp
      01.03.2018 11:16
      Jak czytam, to mi wychodzi, że głównie do tych w Sejmie.
      • TomaszL
        01.03.2018 11:33
        a tych co są w Sejmie to kto wybiera? I przecież przed ostatnimi wyborami doskonale było wiadome z praktyki lat 2005 - 2007 jaki jest stosunek posłów z PIS do sprawy aborcji.
        doceń 4
        0
      • sp
        01.03.2018 11:48
        Ja tam przyglądałem się kto i jak głosował w poprzednich latach. W wyborach prezydenckich głosowałem zaś w pierwszej turze na osobę, która bardzo jednoznacznie odrzucała "kompromis aborcyjny". Wówczas (jak i dziś) ani w KK, ani w GN, ani wśród osób komentujących pod artykułami GN nie była to popularna osoba... i nawet nie twierdzę, że się z nią zgadzam we wszystkim, ale szacunek dla życia, to było dla mnie najważniejsze kryterium. Osoba ta uzyskała niewielkie poparcie. Ciekawy jestem, czy też oddałeś głos na tego kandydata?
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 13:11
        @SP - nie głosuję na osoby związane z PIS, bo nie głosuję na osoby związane z szeroko rozumianą lewicą.
        doceń 3
        0
      • sp
        01.03.2018 13:31
        Ta osoba nie jest związana z PIS.
        doceń 3
        0
  • TomaszL
    01.03.2018 10:24
    Ok, porozmawiajmy o znaczeniu kilku próśb tak często wnoszonych przez katolików do Boga.
    "przyjdź królestwo Twoje" - naprawdę pragniemy dziś aby świat w którym żyjemy teraz się skończył?
    "bądź wola Twoja..." - no i ilu katolików porzuci dziś wiarę odmówiwszy Ojcze nasz, bo nie spełniło się własne chciejstwo o które prosili, albo choćby ktoś umarł, a miał zostać ozdrowiony...
    "chleba powszedniego daj nam dzisiaj" - nie no poważnie, w końcu pracuje zarabiam, utrzymuję rodzinę... Tak wiele osiągnąłem, jest się czym chwalić.
    "odpuść nam nasze winy" - przecież miłosierdzie i te sprawy, ale czy na pewno ma być "jako i my odpuszczamy naszym winowajcom". Czy naprawdę katolicy chcą miłosierdzia od Boga w wersji jaką sami prezentują wobec bliźnich?

    ps. czemu ma służyć wieszanie krzyża w miejscu pracy?
    • grogał heroriański
      01.03.2018 11:01
      "Naprawdę pragniemy dziś aby świat, w którym żyjemy teraz się skończył?". Ja tak. Zwłaszcza TAKI (zdemoralizowany) świat, który Boga ma "gdzieś". Chcę, żeby jak najszybciej wypełniła się ostatnia zapowiedź z objawień z Fatimy (tryumf Niepokalanego Serca Maryi) oraz m. in. te z Medjugorie, bo im dłużej trwa stan obecny, tym więcej ludzi jest zagrożonych piekłem.
      • sp
        01.03.2018 11:22
        "przyjdź królestwo Twoje" - nie oznacza prośby koniec świata. Np. Łk 17,20-21: "Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: "Oto tu jest" albo: "Tam". Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest»".
        doceń 6
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 11:28
        KKK 2818 "W Modlitwie Pańskiej chodzi przede wszystkim o ostateczne przyjście Królestwa Bożego w chwili powrotu Chrystusa 70 . To pragnienie nie oddala jednak Kościoła od jego posłania na tym świecie, ale raczej go w nie angażuje. Od Pięćdziesiątnicy przyjście Królestwa jest dziełem Ducha Pana, "który dalej prowadzi swoje dzieło na świecie i dopełnia wszelkiego uświęcenia" 71 ."

        (II. "Przyjdź Królestwo Twoje")
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 11:30
        @grogał heroriański - jesteś wyjątkiem patrząc na to o co troszczą się dziś katolicy.
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 11:35
        "To pragnienie nie oddala jednak Kościoła od jego posłania na tym świecie, ale raczej go w nie angażuje." - mamy wprowadzać Królestwo Boże w świat, a nie pragnąć jego potępienia i zniszczenia. I oczywiście, że z myślą o przyszłym Królestwie Niebieskim - jednak bez stawiania siebie w roli decydującego Stwórcy.
        doceń 1
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 11:49
        @SP nie my decydujemy, ale to my w Ojcze nasz codziennie kilka razy dziennie prosimy także o koniec świata czyli o dopełnione Królestwo Boże.
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 11:59
        "naprawdę pragniemy dziś aby świat w którym żyjemy teraz się skończył? " - ja nie pragnę aby DZIŚ,TERAZ świat się skończył. Nawet Jezus pozostawiał to Ojcu...
        doceń 1
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 13:08
        @SP - jak będziesz na Mszy sw. to wsłuchaj się ze zrozumieniem w słowa modlitwy kapłana występujące po Ojcze nasz. W dodatku warto zobaczyć, że wiele budynków kościołów ma ołtarz na wschodzie budynki i nie jest to przypadek. Niestety reforma liturgiczna po SVII spowodowała utracenie tego jakże ważnego elementu, czyli niecierpliwego oczekiwania na koniec świata.
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 13:50
        Czy tam jest napisane, że "niecierpliwie czekamy na koniec świata"? Oczekiwanie na przyjście Pana, to nie to samo.
        doceń 0
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 13:58
        Czym ma być Paruzja (Dzień Pański) zgodnie z Objawieniem?
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 14:35
        Ap 21, 1-3
        I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową,
        bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły,
        i morza już nie ma.
        I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe
        ujrzałem zstępujące z nieba od Boga,
        przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
        I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu:
        «Oto przybytek Boga z ludźmi:
        i zamieszka wraz z nimi,
        i będą oni Jego ludem,
        a On będzie "BOGIEM Z NIMI".
        doceń 1
        0
      • TomaszL
        02.03.2018 07:05
        No i jak to jest z końcem świata?
        doceń 0
        0
  • Leo
    01.03.2018 10:57
    Tomaszu, modląc się "Przyjdź Królestwo twoje" nie wzywamy Boga, żeby już był koniec świata, tylko prosimy, żeby Jego królestwo było już tu na ziemi. A czemu ma służyć wieszanie krzyża w miejscu pracy? Co za pytanie! Czyżbyś uważał, że krzyż w przestrzeni publicznej nie ma żadnego znaczenia? Uważasz, że niepotrzebnie krzyże wiszą w szkołach szpitalach, w parlamencie? Zauważ też, że bohater tekstu mówi, że mu "czegoś brakowało". Ten brak jest znakiem działania w nim łaski, a krzyż jest dla niego przypomnieniem dawcy tej łaski. Naprawdę jesteś taki "otwarty", że powiedziałbyś mu, że błądzi?
    doceń 10
    • TomaszL
      01.03.2018 11:12
      @Leo - KKK 2818. Intencja ponownego przyjścia Jezusa (czyli koniec obecnego świata) i tak jest lepsza, niż prośba o zapanowanie na ziemi już dziś realnego i rzeczywistego bożego królestwa. No bo ilu z nas bezdyskusyjnie tutaj wypełnia całe Boże prawo i faktycznie wierzy Bogu?

      A co do krzyża - tak jestem przeciwny wieszaniu krzyżyków w miejscach, w których ludzie ochrzczeni nie szanują Krzyża. Kuriozalnie wygląda sala obrad Sejmu z krzyżem na ścianie w której prawo stanowione jest sprzeczne z nauką moralną Kościoła. Albo w szpitalach, w których zamiast leczyć dokonuje się aborcji, czy przepisuje się antykoncepcje czy też w szkołach w których wielu podważa naukę religii czy też wartości chrześcijańskie.
      • sp
        01.03.2018 11:40
        Królestwo Boże, to Emmanuel - Bóg z nami (jako w Niebie tak i na ziemi). Szpital bez krzyża to szyderczy przedsionek piekła, gdzie nawet umierającemu nie jest dozwolone spojrzeć na Umierającego.
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 11:46
        O ile mi wiadomo umierający ma szansę spotkać się bezpośrednio z Bogiem zaraz po śmierci. Ale też ma szanse spotkać się realnie z Jezusem na chwilę przed śmiercią. Więc w czym leży problem?
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 11:50
        W braku litości.
        doceń 3
        0
      • TomaszL
        01.03.2018 13:09
        A co ma symbol wiszącego na ścianie krzyża z litością?
        doceń 1
        0
      • sp
        01.03.2018 14:41
        Krzyż na ścianie symbolizuje Boże Miłosierdzie, Zbawienie, Ofiarę,... Zabranie ludziom tego symbolu to brak litości.
        doceń 6
        0
      • TomaszL
        02.03.2018 07:04
        Powieszenie krzyża na ścianie i pozostawienie umierającego samego nie jest podejściem katolickim. Umierającemu trzeba pomóc zarówno medycznie (kwestia bólu) ale tez po ludzku - towarzysząc mu cały czas w tej jego ostatniej drodze. Być, trzymać za rękę, modlić się razem z chorym, albo za niego (gdy jest już agonii). Kiedyś ludzie umierali naturalnie, w swoim domu w otoczeniu najbliższych. Dziś leżą samotni i wpatrzeni w krzyż, bo ich los bliskich (także katolików) nie obchodzi. Ale krzyż wisi!
        doceń 0
        0
    • Rema
      02.03.2018 19:51
      TomaszzL, co do krzyża. Ja zawsze w moim gabinecie staram się mieć krzyż, albo - jak teraz - obrazek Jezusa Miłosiernego. Cel jest jeden: przypominać sobie o tym, co najważniejsze. O tym, że na pracy świat się nie kończy, ale i o yum,
      doceń 1
    • Rema
      02.03.2018 19:53
      TomaszzL, co do krzyża. Ja zawsze w moim gabinecie staram się mieć krzyż, albo - jak teraz - obrazek Jezusa Miłosiernego. Cel jest jeden: przypominać sobie o tym, co najważniejsze. O tym, że na pracy świat się nie kończy, ale i o tym, że z każdej minuty mojej pracy będę kiedyś rozliczona. Krzyż pomaga mi w uświęceniu mojej pracy, mojej codzienności. A że mam w pracy ludzi, którzy na ten krzyż nie zwrócą uwagi, albo wręcz będą żyli jakby Go nie było - trudno. Ja go potrzebuję.
      doceń 2
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.