• trup
    27.05.2012 22:51
    a może dołożyć jeszcze chiński - zastanawiam się ilu z tych piłkarzy zamiast na mszę św . raczej uda się w niedziele na piwko .totalnie olewając czy msza św . w gdańsku ,sopocie i gdyni będzie odprawiana w tych językach .zamiast myśleć o piłkarzach lub kibicach lepiej coby ksiądz posiedział dłużej w konfesjonale dla tubylców .
    doceń 0
  • Piotr
    27.05.2012 22:51
    A nie wystarczyłaby jedna w języku Kościoła?
    • Erich
      28.05.2012 09:23
      W języku Pana, po aramejsku?
      • Piotr
        28.05.2012 14:40
        Nie, w oficjalnym języku kościoła, którym jest łacina. W której zresztą każdy katolik powinien znać co najmniej części stałe Mszy. Ale niestety, stała się ona niemal zupełnie zapomniana.
        doceń 7
        0
      • Michael
        28.05.2012 15:01
        Nie. Jezykiem obrzadku rzymskiego jest juz od antyku, albo jesli ktos woli: od b. wszesnego sredniowiecza, czyli od czasu, kiedy ustalily sie zreby tej liturgii, jezyk lacinski. Jezyk ten jest jezykiem wlasnym Kosciola lacinskiego, jak sama nazwa tego Kosciola, i masa dokumentow o tym mowiacych az do ostatnich lat, wskazuja. Postawione pytanie jest znane, i stawiane zawsze przez zwolennikow glupkowatego twierdzenia, ze to jezyki narodowe sa tak samo uprawnione w liturgii rzymskiej, a Chrystus nie mowil po lacinie. A ja sie pytam: skad pan wie, ze nie mowil? Wie pan, czy dialog z Pilatem byl po aramejsku? A jesli nawet nie mowil, to co z tego, ze nie mowil? Mowil jezykiem miejscowym. My jednak nie przyjelismy liturgii jerozolimskiej, czy podobnej, tylko rzymska. Pan Jezus dal nam sakrament, a ryty powstaly w ciagu historii w obrebie wspolnot Kosciola by ten sakrament otoczyc czcia i chronic prawowiernosc. My przyjelismy jako katolicy ryt rzymski, ktory sprawowano po lacinie jeszcze zanim jego zreby sie utrwalily pod koniec antyku.
        Jest duzo porzadnej literatury na ten temat.
        Tak stawiane pytanie jest rowniez dowodem na porzadne pranie mozgu, jakie obecnie ma miejsce. Wielki atut Kosciola Zachodniego, ktory sie mieni TYM Powszechnym, rozmieniono bez oporow na drobne, a obecnie walczy sie dzielnie z problemem nieznanym od setek lat, bo katolik musi miec teraz po swojemu. Towarzyszy temu wielka absurdalna niechec do laciny, i sila rzeczy nieudaczne ( no bo to kretynizm negowac lacine w rzymskim rycie) poddawanie w watpliwosc jej znaczenia dla tozsamosci obrzadku i kultury z nim zwiazanej. Aramejski poza pierwszym wiekiem jako jezyk przekazu Objawienia dla tej liturgii i kultury nie ma zadnego
        znaczenia. Nie ma rzymskich modlitw po aramejski, nie ma kompozycji do aramejskiej mszy rzymskiej, nie ma w zasadzie nic, czego jestesmy swiadomi, nie odgrywa ten jezyk zadnej istotnej roli w historii kultury religijnej zachodu. A jesli nawet zaistnial przes krotki czas jako jezyk liturgiczny diaspory Zydowskiej w Rzymie, to nie zostal jezykiem Kosciola rzymskiego- przynajmniej Magisterium nieprzerwanie uwaza za ten jezyk lacine.
        doceń 7
        0
      • celnik
        29.05.2012 00:05
        A poza łaciną Pan Bóg nie rozumie?
        doceń 0
        0
      • Piotr
        29.05.2012 09:29
        Nie chodzi o to, że Bóg nie rozumie. Zobacz jak wspólny język podkreślał uniwersalizm Kościoła: ci Anglicy, Niemcy, Hiszpanie, Włosi, Chorwaci mogliby wszyscy razem modlić się w jednym miejscu a my razem z nimi. A tak to tworzą się jakieś liturgiczno-językowe getta.
        doceń 7
        0
  • katolik
    28.05.2012 07:10
    Istotnie pomieszaanie języków czyli Babel....
    doceń 0
  • Ajja
    28.05.2012 11:55
    A o łacinie nie pomyśleli... Szkoda. Gdyby nie zrezygnowano z tego języka w liturgii(przede wszystkim jeśli chodzi o części stałe Mszy), obyłoby się bez tych komplikacji(czytania można przecież wydrukować i w 20 językach. A tak trzeba mężnie walczyć z problemami, których kiedyś nie było ale je sobie stworzono ;-)
    doceń 8
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.