Senat zajmie się prezydencką nowelizacją ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich

Senat na posiedzeniu, które rozpocznie się w środę, zajmie się prezydencką nowelą ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Należy się spodziewać, że zostanie odrzucona - ocenił senator Stanisław Karczewski (PiS). Nowela jest dotknięta licznymi wadami dewastującymi porządek prawny RP - uważa senator Krzysztof Kwiatkowski.

Senat zajmie się na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu prezydencką nowelizacją ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. W ubiegłym tygodniu senackie komisje opowiedziały się za jej odrzuceniem.

Zobacz: Relacja na bieżąco z wydarzeń na Ukrainie

Senator PiS Stanisław Karczewski podkreślił w rozmowie z PAP, że zgłaszane wcześniej zastrzeżenia wobec ustawy powołującej do życia komisję, zostały wyeliminowane w noweli prezydenta. Dodał, że stanowisko klubu PiS odnośnie prezydenckiej noweli jest niezmienne. "Popieramy rozwiązania zaproponowane przez pana prezydenta, jednak należy spodziewać się, że nowela zostanie odrzucona przez totalną opozycję, która ma większość w Senacie" - ocenił senator.

Zauważył, że senackie weto zostanie skierowane do Sejmu. Wyraził nadzieję, że Sejm "nie będzie mieć żadnych problemów z jego odrzuceniem".

Zdaniem Karczewskiego politycy PO bronią się przed ustawą powołującą do życia komisję, która "chce pokazać prawdę". Senator PiS zwrócił jedocześnie uwagę, że komisja ma funkcjonować również po zakończeniu kadencji parlamentu, więc - w jego ocenie - zgłaszane przez polityków opozycji argumenty nie są merytoryczne. "Politycy PO nie chcą dochodzić prawdy, zapewne nie chcą, żeby ujawniono rzeczy, które być może nie będą im służyły" - dodał.

Senator Krzysztof Kwiatkowski (niez.) w rozmowie z PAP przytoczył opinię Biura Legislacyjnego Senatu nt. prezydenckiej nowelizacji, która mówi, że nie poprawia ona ustawy w całości, nie koryguje bowiem wszystkich jej niekonstytucyjnych przepisów.

Senator zgadza się z opinią Biura, która głosi, że "nowelizowana ustawa o Komisji nadal pozostanie dotknięta licznymi wadami dewastującymi porządek prawny Rzeczypospolitej; powinna więc ona zostać wyeliminowana z polskiego porządku prawnego w całości".

We wtorek wiceszef Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz powiedział w Polskim Radiu 24, że jest już przygotowany skład personalny oraz cała struktura działania. "Mam nadzieję, że to jest kwestia najbliższego tygodnia" - dodał.

31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. 2 czerwca Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, która została przyjęta przez Izbę w połowie czerwca.

Zgodnie z nowelą w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

« 1 »