Wielu ludzi nie znajduje pociechy, bo nie przyjmują pociech.
Kobieta z psem w torbie poprosiła papieża o błogosławieństwo dla swojego „dziecka” – jak się wyraziła o zwierzaku. „Straciłem cierpliwość i ją skrzyczałem” – wyznał Franciszek podczas niedawnego III włoskiego kongresu na temat przyrostu naturalnego i przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu. Opowiedział też o bulwersującym go widoku kobiety wiozącej w wózeczku psa. Podobne obrazki i zachowania obserwujemy także w Polsce. To odsłony tego samego problemu dotykającego „wiodącą cywilizację”, którego sednem jest niechęć do posiadania dzieci. Oczywiście to nie wina zwierząt, że ludzie nieraz przelewają na nie swoje instynkty rodzicielskie. To skutek, a nie przyczyna. Co jest więc przyczyną?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak