Każdy manifestować może..

Sprzeciwiam się organizowaniu „parad równości”. Myślę, że ten pogląd podziela większość społeczeństwa.

Dla mnie jest to jedynie sposób zwrócenia na siebie uwagi, rodzaj publicznej manifestacji, bo przecież nikt w naszym kraju nie prześladuje lesbijek i gejów, ani nie odmawia im praw obywatelskich, traktując na równi z innymi kobietami i mężczyznami. Afiszowanie się z „innością” jest ostatnio w modzie, a słowo „inaczej” jest w różnych kontekstach nadużywane.

Wyobrażam już sobie podobne parady np. palaczy tytoniu, domagających się tolerancji dla ich nałogu, protestujących przeciw „szykanowaniu” poprzez zakazywanie palenia w miejscach publicznych i propagowanie kampanii antynikotynowej. Takich sytuacji, w których różni „pokrzywdzeni” mogliby manifestować swą rzekomą dyskryminację znalazłoby się więcej, a do absurdu stąd niedaleko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

a.k., Żory