To nie kompromis, a skrajny radykalizm!

Michał Królikowski komentuje podpisanie przez prezydenta ustawy o in vitro.

Podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawa o in vitro „niczego nie godzi, bo to nie jest ustawa kompromisowa, tylko skrajnie radykalna” – uważa dr hab. Michał Królikowski. – To nie jest decyzja wspierająca kompromis, ale radykalny kierunek będący wyrazem woli określonego środowiska biznesowego – ocenił w komentarzu dla KAI prawnik i były wiceminister sprawiedliwości.

Prezydent Bronisław Komorowski poinformował dziś, że podpisał ustawę o in vitro, gdyż jest ona „oczekiwana przez ogromną większość Polaków z nadzieją”.

Jednocześnie prezydent zapowiedział skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego jednego z jej zapisów w obawie, że jest on niezgodny z konstytucją. Chodzi o możliwość pobierania komórek rozrodczych od dawcy, który jest niezdolny do świadomego wyrażenia na to zgody. Zdaniem prezydenta, budzi to poważną wątpliwość co do zgodności z konstytucją i prawem międzynarodowym.

„Jest to ustawa niezgodna z konstytucją w znacznie szerszym zakresie niż ten, który wskazał pan prezydent” – uważa jednak dr hab. Michał Królikowski z Uniwersytetu Warszawskiego, do ub. roku podsekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości.

Jego zdaniem, ustawa – de facto dopuszczając eksperymenty medyczne na zarodkach i ich eugeniczną selekcję - narusza m.in. art. 30 Konstytucji, który mówi, że przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.

Informując o podpisaniu ustawy o in vitro, prezydent Komorowski określił się jako zwolennik kompromisu politycznego „w tych wszystkich trudnych kwestiach, które ludzi dzielą”, oraz prezydent, który godzi „obywateli o zróżnicowanych światopoglądach, odmiennych zaangażowaniach religijnych, różnych sympatiach politycznych”.

Jednak zdaniem dr hab. Michała Królikowskiego ta ustawa „niczego nie godzi, bo to nie jest ustawa kompromisowa, tylko skrajnie radykalna”. – To nie jest decyzja wspierająca kompromis, ale radykalny kierunek będący wyrazem woli określonego środowiska biznesowego – uważa prawnik.

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że jeśli dojdzie jesienią do władzy, zakwestionuje ustawę w całości i zaproponuje własny projekt regulacji in vitro. – Mam nadzieję, że na tej zapowiedzi można polegać. Są przygotowanie projekty kompromisowe, nie trzeba niczego pisać na nowo – powiedział Michał Królikowski.

« 1 »