Ruszenie tego pomnika z osi widokowej gdzie jest najbardziej widoczny to niestety przegrana bo oznacza w praktyce jego schowanie i o wiele mniej osób go zobaczy i dowie się prawdy na temat Zbrodni Katyńskiej dokonanej przez Rosjan, która przecież była częścią zaplanowanej, skoordynowanej eksterminacji narodu polskiego przeprowadzonej przez nazistowskie Niemcy i sowiecką Rosję. To jest niestety walka z pamięcią historyczną, pamięcią o pomordowanych tam Polakach. Szkoda że tak szybko ulegliśmy, zbyt szybko.

Krzyże oświecimskie również usunięto/przeniesiono ze żwirowiska po "porozumieniu" bo przeszkadzały, były świadectwem że w KL Auschwitz byli mordowani Polacy Katolicy. A traci tylko na tym prawda i pamięć historyczna.

Lepiej w końcu napiszcie, że Trump podpisał ustawę 447, bo o tym w mediach cisza. A sprawa pomnika katyńskiego to była najprawdopodobniej tylko zasłona dymna dla kolejnego aktu gry o polskie mienie.

Jakby co to Rzeszów przyjmie ten pomnik w miejsce NCŚ?

Nie widziałem naocznie, ale z migawek w TV wynikałoby że ten plac o charakterze targowiska, jarmarku, gdzie odbywają się różne niekoniecznie ważne imprezy, niekoniecznie jest odpowiednim otoczeniem dla tego Pomnika. Jeśli kawałek dalej będzie spokojniejsze i godne miejsce, to OK. Pozostaje jeszcze jedno - publiczne GORĄCE PRZEPROSINY od Pana Burmistrza dla naszego Marszałka Senatu, Rządu i WSZYSTKICH POLAKÓW, nazwanych antysemitami, nazistami i współsprawcami holokaustu, którzy na nowo piszą historię i nie chcą się przyznać. Tak by usłyszeli to wszyscy Amerykanie, często dotąd karmieni takimi kłamstwami na temat Polski. Tego nie możemy pod żadnym pozorem odpuścić ! To najlepsza okazja by wszyscy tam zaliczyli lekcję prawdziwej historii i nikt więcej nie ośmielił się kłamstw i oszczerstw pod adresem Polaków powtarzać. Byłby to niezamierzony przez Burmistrza, ale najbardziej pozytywny efekt tej całej awantury.