Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • monika
    20.03.2018 13:18
    Rozumiem że autor - Kucharczak - pilnował wtedy kurii i biskupa licząc na palcach ilość kobiet. Jednym słowem - ŚMIECH z fantazji autora.
    doceń 51
    • LazC
      20.03.2018 13:42
      Całkiem możliwe, że "pilnował"; w końcu jest dziennikarzem. Ale skoro było więcej osób, to wrzuć zdjęcie lub nagranie. Ja widziałem jedno zdjęcie, na którym nie było nawet 20 osób, ale możliwe, że było źle wykadrowane.
      doceń 13
    • inz
      20.03.2018 13:45
      Każdy kto trochę zna geografię okolic katowickiej katedry, wie, że okna redakcji Gościa wychodzą na plac obok kurii biskupiej. Red. Kucharczak nie musiał wkładać wielkiego wysiłku, aby "pilnować" kurii.
      doceń 12
      • @inz
        20.03.2018 13:50
        A to nie widział tego z RYBNIKA? Dziwne.
        doceń 26
        0
  • Zet
    20.03.2018 14:37
    Moniko, autor nie musiał pilnować kurii (która zresztą w niedziele jest zamknięta). Wystarczy, że zajrzał na stronę katowickiego Gościa: http://katowice.gosc.pl/doc/4572736.Przed-katowicka-kuria-zadaly-prawa-do-aborcji .
    doceń 9
  • TomaszL
    20.03.2018 15:24
    Akurat te jakże wielkie (w moim mieście może 20, może 30 osób) demonstracje mi się spodobały. Bo pokazują dokładnie jak liczna jest w Polsce grupa osób chcących prawa do aborcji.
    Szczególnie gdy widać kontrast pomiędzy liczebnością zwolenników aborcji, a tymi co w tym samym czasie w katedrze uczestniczą we Mszy sw.

    ps. patrząc po zdjęciach i filmach tym razem kontrmanifestacja była chyba liczniejsza od tak szumnie zapowiadanej manifestacji.
    doceń 14
    • Jutek
      20.03.2018 18:55
      A uwazasz ze wsrod tych ludzi w Kosiele nie ma zwolennikow zachowania obecnych przepisow w sprawie aborcji.? A ile osob dokonalo abprcji lub je aprobowalo?
      doceń 17
      • Gość
        20.03.2018 21:11
        Cóż sporo jest pseudokatolików którzy atakują Kościół i naukę Chrystusa którą Kościół głosi. Do czasu panie ateisto, do czasu...
        doceń 2
        0
      • TomaszL
        20.03.2018 21:56
        @Jutek - czy wiesz co oznacza zachowanie obecnych przepisów? Czy wiesz co oznacza zabicie w świetle prawa niewinnych ponad 1000 dzieci?
        Czy wiesz co oznacza w tym kontekście przykazanie "nie zabijaj"?

        I tak, jest zapewne wielu "katolików" którzy wybierają świat zamiast Boga. I to nie tylko w temacie aborcji. Ochrzczeni katolicy zabijają, kradną....
        Ale co to zmienia?
        doceń 7
        0
      • Jutek
        21.03.2018 08:53
        @gość. Przecież nie atakuje Koscioła, ani jego nauki. Także w kwestii aborcji - uważam ją za zło. Odniosłem się tylko do postu sugerującego, iż wszyscy którzy chodzą do Koscioła w pełni popierają jego naukę (myslę że tak wcale nie jest) @TomaszL -wiem co oznacza zachowanie obecnych przepisów tylko, że złe czyny są kwestią wyboru konkretnego człowieka
        doceń 17
        0
      • TomaszL
        21.03.2018 10:15
        "wiem co oznacza zachowanie obecnych przepisów tylko, że złe czyny są kwestią wyboru konkretnego człowieka "
        To po co istnieje kodeks karny i kary za zabijanie?
        doceń 4
        0
  • gość
    21.03.2018 06:51
    Autor oczywiście słusznie relacjonuje wydarzenie, ale przestrzegam przed postawą wyższości. Autor powinien pamiętać o zasadzie, by nie lekceważyć przeciwnika (by ten, gdy będzie miał jakiekolwiek możliwości ku temu, może się "zemścić" zmieniając prawo pod swoje "potrzeby").
    • TomaszL
      21.03.2018 10:17
      Aby zmienić prawo dotyczące aborcji wymagana jest zgoda katolików mieszkających w Polsce. Straszenie, ze jak lewica dojdzie do władzy nie ma sensu, bo już była u władzy, a zakaz aborcji nie został zmieniony. Mimo prób dokonania takich zmian.
      • Gość
        21.03.2018 10:49
        a w tłumaczeniu na ludzki język o co chodzi? referendum?
        doceń 13
        0
      • TomaszL
        21.03.2018 16:55
        Nie, chodzi o tak często pisane obawy, ze jak przyjdzie lewica do steru władzy, to wprowadzi aborcje na życzenie. Może to zrobić jedynie za zgodą katolików i nie chodzi tutaj o żadne referenda.
        doceń 2
        0
      • Gość
        21.03.2018 17:38
        wszyscy katolicy są jednomyślni?
        doceń 8
        0
      • TomaszL
        22.03.2018 06:35
        Chciałbym poznać katolika (a nie "katolika") który uważałby aborcje za coś dobrego.
        doceń 0
        0
  • jurek
    21.03.2018 08:47
    Jeśli na podsatwie ilości osób protestujących autor wywodzi poziom społecznego poparcia dla projektu zmian ustawy to logicznym jest, ze powinien zaproponować referendum w tej sprawie. Obawiam się jednak, że faktyczne nastroje sa inne i większość ludzi nie chce zmian w obecnie o bowiązującym prawie. Wykorzystanie sytuacji i przepchnięcie proponowanych zmian nie skończy się najlepiej w perspektywie lat. "kto sieje wiatr, ten zbiera burzę"
    doceń 20
    • TomaszL
      21.03.2018 10:14
      Zastanawia mnie to uparte dąsanie do referendum w sprawie oczywistej dla każdego katolika - nie głosuje się prawa do zabijania na zasadzie jakiejś przypadkowej, emocjonalnej większości.
      Bo gdyby zrobić referendum na temat aborcji, to przecież trzeba by zrobić referendum na temat eutanazji, albo kary więzienia za dzieciobójstwo, albo karania zabójstw etc.

      A bycie za obecnym tzw. kompromisem oznacza wprost zgodę na zabijanie niewinnych.
      • Jurek
        21.03.2018 10:49
        Polemizujesz sam ze sobą, a nie z moim postem. Wcale nie napisałem, że jestem za referendum i w ogóle za aborcjai jeszcze ........... Odniosłem się tylko do upadcie powtarzanego zarówno przez redaktora, jak i Panią Godek argumentu o ilości osób podpisanych pod wnioskiem o poparcie zmian. Najpierw używamy argumentu o ilości poparcia, a potem twierdzisz, ze wysokość społecznego poparcia nie ma znaczenia boi mamy do czynienia z wartoscią wyższą (co do której nie powinno się głosować w referendum)
        doceń 15
        0
      • TomaszL
        21.03.2018 16:54
        W mojej ocenie ilość osób która podpisała ostatni projekt nie był żadnym sukcesem, lecz porażka Kościoła w Polsce. I wiele razy o tym na tym forum pisałem. Przy tym projekcie podpisów powinno być kilka milionów. A o sukcesie można by mówić, gdyby było ich nie 800 tys., ale 8 mln.
        doceń 1
        0
  • Zet
    21.03.2018 10:36
    Nie Jurek - referendum w sprawie większej dostępności aborcji byłoby obecnie niekonstytucyjne. Zgodnie z orzeczeniem TK w czasach prof. Zolla aborcja (ponad to, co jest obecnie - a i co do tego są wątpliwości) jest w Polsce NIEKONSTYTUCYJNA. A poza wszystkim - i czym my mówimy? Zabijać dorosłych ludzi nie wolno, nawet gdyby większość społeczeństwa tego chciała. Więc dlaczego wolno zabijać ludzi niedorosłych?
    doceń 9
  • Gość - Karolina
    21.03.2018 14:44
    Red. Kucharczak policzył kobiety demonstrujące przed kuriami i z tego wysnuł wniosek, że grupa osób przeciwnych zaostrzeniu ustawy jest nieliczna. Nic bardziej błędnego. Za zaostrzeniem jest 15%, a przeciwko - 85% dorosłych Polaków.
    doceń 12
    • TomaszL
      21.03.2018 15:32
      Czyli wg Ciebie 85% Polaków uważa, że można zabijać niewinne, nienarodzone, chore dzieci?

      • @tomaszl
        21.03.2018 22:10
        Może coś ściślej o tych zabijanych dzieciach? Gdzie i kiedy? Kto i jak ? Akty zgonu? A prokuratura? Ziobro śpi? A pan nie jest współwinny? Jest! Wiedząc o zabijaniu należy niezwłocznie powiadomić prokuraturę.
        doceń 11
        0
      • Godzilla
        21.03.2018 22:52
        Przejrzyj sondaże, od dłuższego czasu i niezależnie od instytucji sondażowej przeprowadzającej badanie widać utrzymujące się największe poparcie dla obecnego stanu prawnego. To dlatego projekt "ratujmy kobiety" przepadł i dlatego projekt "zatrzymaj aborcje" nie cieszył się az takim poparciem, jakiego można by oczekiwać w "katolickim kraju". Większości Polakow odpowiada zachowanie statusu quo i dlatego tez rząd nie kwapi sie do żadnych zmian.
        doceń 8
        0
      • TomaszL
        22.03.2018 06:33
        No cóż - dziś teoretycznie bez problemu można uzyskać akt zgonu i dokonać pogrzebu dziecka poronionego w trakcie ciąży np w 22 czy 23 jej tygodniu. Czyli w czasie gdy dokonuje się aborcji eugenicznych. A że jest to prawem dozwolone zabójstwo więc o czym zawiadamiać prokuraturę.
        Bo cały problem z sondażami jest taki, ze aborcja dla wielu nei oznacza zabijania. Wystarczy zapytać, czy jesteś za zabiciem dziecka, a już odpowiedzi będą inne. Kwestia zrozumienia czym tak naprawdę jest proces ukryty pod terminem aborcja. I co ciekawe po wprowadzeniu w 93 roku zakazu aborcji na życzenie odsetek Polaków popierających takie zabijanie wyraźnie spadł.
        doceń 1
        0
  • Leo
    22.03.2018 05:56
    Gościu-Karolino - rzeczywiście większość Polaków wciąż uważa, że chorych ludzi wolno zabijać, o ile są w łonie matki, a nie, na przykład, w inkubatorze. Ale autor nie o tym pisał, tylko o popularności feministycznego jazgotu, zwłaszcza pod kuriami.
    • TomaszL
      22.03.2018 06:34
      To jest swoisty dualizm myślenia. Dziecko w 24 tygodniu wolno zabić, ale jednak nei wolno. Pierwsze się nei urodziło, drugie już tak.
      doceń 0
  • KTÓŚ
    22.03.2018 09:25
    Tęczowy premier Irlandii z ekipą urządził "referendum", w którym w kwietniu chyba padnie pytanie "to kill, or not to kill". Przeciwko próbom zalegalizowania "licencji na zabijanie" ulicami stolicy małej Irlandii przeszło ok. 100.000 osób. To więcej niż "faszytów" (przepraszam za ironię) na Marszu Niepodległości w 38-milionowej Polsce. Nasze media, nawet pisowskie, raczej tego nie odnotowały. Portal GN wprawdzie wzmiankował, ale jakoś tak niemrawo. Natomiast GW zrobiła wielkie halo na pierwszą stronę, bo pod kurię przyszło parę kobiet. Takie tam uwagi i przemyślenia...
    doceń 3
  • Partia rządzi
    22.03.2018 16:47
    A tymczasem kolejną aferę PiS znów zamiecie pod dywan: "KNF szuka wśród banków chętnych do ratowania kolejnej kasy spółdzielczej. Tym razem chodzi o SKOK Rafineria mającą siedzibę w Gdańsku. "
    doceń 2
  • Gut
    25.03.2018 14:56
    »Wtedy tylko Kościół poda im rękę."« ☼ Właśnie! :-)
    doceń 1
  • Przekor
    10.04.2018 08:24
    "830 tysięcy biskupów" - kiedy i gdzie aż tyle? Pozdrawiam :)
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także