"sprowadzono do pomocy krakowskiego mistrza ślusarskiego"...

Do perfekcji doszli podczas II wojny światowej. Warszawę rabowali od sierpnia do stycznia, planowo, systematycznie. A na całą Polskę mieli 5 długich lat. Adenauer wprawdzie odebrał Niemcom całą gotówkę, zostawiając im po symbolicznej marce, ale tego co mieli i co nakradli nie tknął. No i teraz po "przegranej" wojnie są najbogatszym narodem w Europie. Niech lepiej u nich Żydzi szukają swoich "skarbów", w Polsce pozostała po nich tylko spalona ziemia i stosy trupów. Zresztą Szwedzi nie lepsi - wystarczy pozwiedzać szwedzkie muzea, zamki, kościoły, bo zobaczyć co by mieli, bez tego co wywieźli z Polski podczas potopu. A komu mało, to może się wybrać do Rosji - choćby Ermitaż by nie istniał bez tego co kacapy zrabowały, albo do Lwowa, Polsce go zabrano (80 % mieszkańców było Polakami, tylko 7 % Ukraińcami), ale wszystko zostało i nigdy nie zostało zwrócone - bezcenne skarby polskiej kultury narodowej albo zostały zrabowane, albo zniszczone albo gniją w zatęchłych piwnicach. A kto obrabował Jasną Górę? Oficerowie Napoleońscy, sojusznicy podobno. I tak by długo można.