Szanowny Księże Redaktorze, dziękuję serdecznie za obecny poziom "Gościa" - i merytoryczny, i graficzny a przede wszystkim - duchowy. Czuć w nim pracę, wiarę, modlitwę... Dziękuję. Szkoda, że Ksiądz odchodzi i że w taki sposób... ufam, że "Gość" nie utraci pozycji na rynku. Dla wielu jest z nas jest to pismo bardzo ważne, bo przecież nie mamy w Polsce zbyt wielu mediów katolickich na dobrym poziomie. Życzę całemu zespołowi po prostu wierności Panu Bogu.
Ze wzruszeniem przeczytałem ten tekst i chcę dołączyć sę do podziękowań za to wszystko, co Ksiądz zrobił dla GN. Jego sukces to głównie Księdza zasługa!
Ze względu na Księdza i przez szacunek dla biskupa życzę GN i następcy na stanowisku redaktora dalszego działania as maiorem Dei gloriam i kontynuacji wysokiego poziomu pisma. Niemniej uważam, że decyzja o odwołaniu ks. Redaktora jest równie niezrozumiała jak ta o odwołaniu ministra Macierewicza.....
Zazwyczaj utrata stanowiska wiąże się z: 1) dobrowolną rezygnacją (np. z nadmiaru obowiązków) lub ciężką chorobą (śmiercią), 2) jakimś skandalem (zmuszenie odejścia), 3) upływem kadencji. Nie podano tutaj, który z tych powodów zaistniał i dlaczego. Skoro ksiądz chce już być taki "miły" na koniec, to ze zwykłego szacunku do czytelników powinien podać powody i okoliczności odejścia ze stanowiska. Wyjaśnienie po prostu NAM SIĘ NALEŻY.
Od kilku lat stałem sie systematycznym czytelnikiem GN. Jest to jedyny tygodnik, który czytam (czytałem???) regularnie. Choć nie znam Ksiedza nastepcy, to jestem pełen obaw...
Mianuję się "czytelnikiem sezonowym" bo jednak dla mnie ewolucja "Gościa" była rozczarowująca. Każdy, absolutnie kazdy ma prawo miec swoje poglądy polityczne, nawet bardzo skrajne - i je głosić, ale nie na każdym forum. "Gość" w ostatnich latach skręcił tak bardzo w prawo, i uczynił to w takim stylu, że przestawał być momentami gazetą dla chrześcijan. To jest jednak tradycyjny, zasłużony tygodnik KATOLiCKI, a nie publicystyczno-polityczny. Jeśli ma być polityka, to jednak oczekiwalibyśmy więcej umiarkowania i wyważenia - a nie zacietrzewienia i jednostronności. A taki Gośc się niestety stał. Czy to związane było z osobą ks. Redaktora, trudno powiedzieć, ale już wytrzymać się nie dało momentami. Na gorącą pobulicystykę poityczną sa inne miejsca - w katolickim tygodniku powinna być przede wszystkim REFLEKSJA!!! I, dodajmy, powinno się unikać dzielenia ludzi na "swoich i obcych", "lepszych o gorszych", "naszych i cudzych" itd.
Ostatnimi czasy "Gość Niedzielny" powinien mieć podtytuł "Pismo Prawa i Sprawiedliwości". I za to winę ponosi Ksiądz Redaktor. Chwała Arcybiskupowi, że miał odwagę.
Wielka szkoda. Brak podania powodu obieram jako brak szacunku dla czytelnika. Jeżeli taka postawa ma zwiastować przyszłą twarz Gościa, to wzbudza to niepokój i smutek.
Księże Marku, dziękuję. Razem z Księdzem przeszedłem z Małego do "dużego" Gościa, i jestem stałym czytelnikiem. U mnie w domu zawsze wyrywamy sobie z rąk nowy numer. I oby tak zostało :-) Pozdrawiam
Dziękujemy za Księdza pracę i słowa. I Życzymy dalszego błogosławieństwa w kolnych dziełach. Kosiccy ps. u nas też i mały i duży Gośc gości regularnie w domu :)
Drogi Księże....nie wiem dlaczego??? ksiądz już nie będzie Redaktorem Naczelnym,...w takim momencie tylko słowa Hioba przychodzą mi do głowy.....Bóg dał, Bóg zabrał...... ale wiem na pewno, że kurs GN...z sarkazmem nazywany na prawo....był bardzo dobry i świadczy o jednym, o Twoim księże MĄDRYM KIEROWANIU nas na DROGĘ, ŻYCIA w PRAWDZIE....świadczy również o Twojej Miłości do Chrystusa i Jego KK....i o Twojej TROSCE o nasze ZBAWIENIE, byśmy z PRAWEJ drogi nie zeszli i się nie zatracili.... w bagnie lewackiej innowacji i modyfikacji w absurdzie demagogii życia w wolności,równości i braterstwa , bez konieczności NAWRÓCENIA i ZBAWIENIA KK......przepraszam, że często jak to jeden moderator napisał używam niewłaściwych słów, ale one pochodzą z serca i inne być nie mogą, bo ja żyję ,czuję i przeżywam ...jestem z krwi i kości, więc teraz również Twoje odejcie przeżywam i pragnę powiedzieć jedno.....Księże Marku Bóg zna powód Twojego odejścia, mam nadzieję że Ty również....jeśli to jest krzywda, to tylko o jednym świadczy....Bóg Cię kocha i poddaje próbie...wiem jedno że kiedy te" wichry i burze" w życiu naszym się pojawiają to one NAJDOSKONALEJ MIŁOŚĆ KRZYŻA nam ukazują....znam z autopsji niegodziwość i judaszowskich i faryzeiskich perfidii.... Bóg wie o czym piszę....Dzięki nim po 12 latach trzymania się Krzyża Chrystusowego i trwania przy Matce Bolesnej, która uczy mnie każdego dnia wiary, nadziei i miłości....dzisiaj wszem i wobec mogę mówić , głosić i śpiewać ....Tylko Bóg ZWYCIĘŻA!!!....warto jest żyć z Bogiem i dla Boga w Jego Jedynym Świętym Katolickim i Apostolskim Kościele !!!.....SURSUM CORDA ks.Marku....nic się nie kończy, TYLKO NOWE ZACZYNA....szczęś Boże....serdecznie pozdrawiam i życzę wszelkich łask od Boga i życzliwości od ludzi.......Małgorzata vel Megi
Dziekujemy, drogi Ksieze, ze GN jest dostepny w kazdej polonijnej parafii w UK. Teraz to moje ulubione pismo. Zycze Bozej Opieki przy nowych wyzwaniach.
Księże Marku Bogu niech będą dzięki za Twoją pracę i modlitwę. W dobrach zawodach wystąpiłeś i wiary czytelników strzegłeś. Ufam Bogu, że jeszcze pozwoli Ci uczynić wielkie rzeczy dla Niego. Bóg zapłać za poświęcenie Krzyża, który wisi w miejscu, które ufam wybrał nasz Pan. Bogu niech będą dzięki.
Tygodnik "Gość Niedzielny" to gazeta moja i mojej rodziny od wielu lat. Odejście księdza Gancarczyka przyjąłem z największą przykrością nie tylko ze względu na fakt, ale także ze względu na formę. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mamy do czynienia z jakąś bolesną kurialną intrygą. Inteligentna publicystyka, nigdy nie wykraczająca poza doktrynę, obyczaje i formy literackie Kościoła to jego zasługa. Nagle odchodzi ktoś szanowany i ceniony bez wyjaśnienia.....Czyżby powiało zaświedczeniem obyczajów? Forma przypomina odwoływanie osobistości świeckich z czasów Gierka i Jaruzelskiego. Nie wiem, czy nadal będę kupował ten tygodnik
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Marek GancarczykDODANE 25.01.2018AKTUALIZACJA 01.02.2018
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.