Dziennikarz działu „Kultura”
W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.
Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza
A jaka jest tak naprawdę alternatywa dla tego rzekomo faryzejskiego podejścia?
Obraz jest niewesoły:
- zamiast rzekomej "zawiłości normy", brak norm moralnych, bo przecież nie będziemy "faryzeuszami", jakby to faryzeusze nadali 10 przykazań,
- zamiast "wysublimowanych" słów, niejasna mowa, która niewiele znaczy, bo po co nam precyzja teologii w wyrażaniu prawd wiary i zasad moralności,
- zamiast "pompatycznej" doktryny, porzućmy w ogóle teologię, porzućmy cały dorobek myśli chrześcijańskiej, ojców i doktorów Kościoła, porzućmy papieskie encykliki i bądźmy jak protestanci, z których każdy jest sam sobie papieżem i urzędem nauczycielskim,
- zamiast "argumentacji" wydawajmy z siebie potoki niewiele znaczących słów, które nikogo do religii katolickiej nie przekonają.
Takie głosy rozlegają się od paru dekad w Kościele na zachodzie, a teraz coraz częściej u nas. Tylko co to wszystko będzie miało wspólnego z religią katolicką? Jak osiągniemy zbawienie, kiedy nie ma jasnego wykładu doktryny? Kogo do niej przekonamy?
A taka religia jest skazana na podeptanie przez ludzi i zwierzęta, jak powiedział Jezus Chrystus.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.