Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Fidel Castro
    25.10.2017 17:24
    " Walczą z Kościołem,...... .... A teraz ci ludzie się dziwią, że brak moralności może nieść ze sobą złe skutki." Heloooł??? Walczą z Kościołem a poźniej się dziwią że są molestowani ? To tak,jakbyktoś był wegetarianinem, i nie powinien się dziwić że go ciężarówka z warzywami potrąciła.Sam się o to prosił.....
    doceń 22
    • Gość
      26.10.2017 19:02
      Zgwałcona w Rimini też walczyła z Kościołem? Co za hipokryzja.
      doceń 16
    • Batrahe
      27.10.2017 16:17
      Autorowi chodziło raczej o to, że lekceważenie chrześcijańskiej moralności wpływa na postawę s p r a w c ó w przemocy seksualnej (są niemoralni więc traktują kobietę przedmiotowo).
      • Gość
        27.10.2017 17:40
        To znaczy że tylko chrześcijanie nie są bandytami??? Można być ateistą i być moralnym - nie być gwałcicielem czy seksistowskim męskim szowinistą dopuszczającym się przemocy wobec kobiet.
        doceń 12
        0
    • Marek
      28.10.2017 08:34
      „Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych”. Czyj to jest cytat?
      doceń 13
      • Gość
        28.10.2017 21:50
        Przemądry św. Tomasz z Akwinu...
        doceń 11
        0
  • Gość
    25.10.2017 17:38
    A Pan Redaktor uwaza, ze dalej nalezy milczec o molestowaniu? Tak, takze w Polsce i takze przez tych najmoralniejszych strozy moralnosci, czyli np ksiezy. Moralnosc i szczytne teorie nie zmienia faktu, ze (w wiekszosci) mezczyzni wykorzystuja swoja wladze do pokazania kobietom, co o nich naprawde mysla. Osobiscie, jako kobieta, uwazam, ze te wzorce wynosza z (w wiekszosci jeszcze katolickich) domow, gdzie ich ojcowie tez sie chyba tak zachowywali w stosunku do kobiet. No bo skad?
    doceń 28
  • E.
    25.10.2017 19:16
    Szukanie dziury w całym. To tak, jakby domagać się od organizatorów protestu przeciw pobiciom na ulicy, by podkreślali, że siłę fizyczną można wykorzystać w sporcie. Osoby pokrzywdzone czują ból i chyba naprawdę nie interesuje ich w momencie cierpienia filozoficzne rozważanie, co współczesna kultura mówi o rodzinie i seksualności.

    "Mimo szczytnego celu, przesłanie akcji #MeToo jest jednak niezbyt silne" - jak to nie silne?
    doceń 26
    • Fidel Castro
      26.10.2017 10:07
      "Mimo szczytnego celu, przesłanie akcji #MeToo jest jednak niezbyt silne". I tu Redaktor się myli.Przesłanie akcji jest na tyle silne że zainspirowało Redaktora do napisania artykułu o tej akcji.Czyli akcja #MeToo odniosła zamierzony skutek. :)
      doceń 23
  • Gość
    25.10.2017 19:37
    Tak naprawdę to bardziej i częściej mężczyźni są molestowani, którzy "zmuszeni" są do patrzenia na wyzywająco i prowokacyjnie ubrane (raczej rozebrane) kobiety, zwłaszcza latem. Co też skutkuje grzechami przeciw 6. przykazaniu.
    • Jan
      26.10.2017 11:41
      Co za bzdury... Bądź facet MĘŻCZYZNĄ a nie biedną, bezbronną beksą, która nie ma swojej woli i swojego rozumu, tylko bezwolnie poddaje się bezmyślnemu popędowi.
      doceń 21
      • Fidel Castro
        26.10.2017 13:00
        To może od razu by nakazać żeby kobieta była ubrana od stóp po głowę.Najlepiej w czarne prześcieradło.I odebrać im prawo jazdy.
        doceń 20
        0
      • Gość
        26.10.2017 22:02
        @FidelCastro prawo jazdy dla kobiet to już naprawdę gendorowe przegięcie. Po prostu cywilizacja śmierci!
        doceń 12
        0
    • Gość
      26.10.2017 18:48
      Ale bzdury. A w dodatku dowód nie dość że dewocji to kompletnej niedojrzałości emocjonalnej i seksualnej. Żenujące. Ta kobieta w Rimini tez sprowokowała tych bydlaków do gwałtu i sama jest sobie winna bo na plaży miała krótkie spodenki????
      doceń 16
    • Gość
      26.10.2017 22:26
      Zauważcie, że "grzech przeciw 6. przykazaniu" to nie tylko gwałt (tych jest najmniej w porównaniu z innymi grzechami), ale również inne uczynki, a nawet myśli (bez posuwania się dalej). I mogło być tak, że właśnie te "krótkie spodenki" dla niektórych były przyczyną zboczonych zachowań. Pamiętajmy, że na niektórych gołe nogi, zwłaszcza powyżej kolan, "działają" jak nagie piersi. A kobieta "swobodnie" ubrana ma brak poczucia wstydu, przyzwoitości i estetyki. Na koniec przytoczę fragment felietonu Agaty Puścikowskiej - dziennikarki GN: "16-latka, której pomyliła się kobiecość z wulgarnością, a sformułowania "ładny wygląd i moda" pozamieniały się w jej młodej główce z terminami "koszmarne bezguście i obciach totalny". To po prostu zwykły brak kultury i nieumiejętność poszanowania miejsca i ludzi. Dbać o siebie, dobrze wyglądać, nie oznacza szokować, być wyzywającym i wulgarnym. Pokazywaniem (prawie)nagich biustów w miejscu publicznym to można co najwyżej zgorszenie publiczne wywołać. Trudno też o szacunek względem kogoś, kto nie za bardzo szanuje samego siebie."
      • DO MODERACJI
        27.10.2017 10:51
        Zenada GN co wy puszczacie tutaj. Jakiąś zaburzona seksualnie osobę która propaguje chore zabobony że to kobiety prowokują do gwłtu!
        doceń 15
        0
      • Gość
        27.10.2017 11:26
        " I mogło być tak, że właśnie te "krótkie spodenki" dla niektórych były przyczyną zboczonych zachowań. " nic tylko pogratulować poziomu kretynizmu. Fakt, że GN publikuje takie teksty o przypadku gwałtu w Rimini to już szczyt uwłaczania tej biednej kobiecie. Niektórzy niedorozwinięci seksualnie chcieliby najwyraźniej żeby katoliczki też w burkach chodziły. Co za dno.
        doceń 16
        0
      • Gość
        27.10.2017 11:31
        Gościu z 22:26 "I mogło być tak, że właśnie te "krótkie spodenki" dla niektórych były przyczyną zboczonych zachowań. Pamiętajmy, że na niektórych gołe nogi, zwłaszcza powyżej kolan, "działają" jak nagie piersi." - tacy powinni se wybrać do psychiatry a nie pacyfikować kobiety żeby chodziły w burkach w upały. Masz problem ze sobą to go lecz a nie dręcz i oskarżaj innych normalnych ludzi. Widzę że takim jak ty wszystko się kojarzy z jednym.
        doceń 15
        0
  • Gość
    25.10.2017 22:23
    Panie redaktorze. O czym jest Pana artykuł ? Dawno nie czytałem takiego steku bzdur.
    doceń 28
  • passenger
    26.10.2017 08:22
    No dobrze, wszystko pięknie brzmi... a tutaj mamy przykład prawicowego dziennikarza (obnoszącego się z różańcem na szyi), który bardzo mocno "rozpatruje seksualność człowieka jako część życia rodzinnego"...
    doceń 17
    • passenger
      26.10.2017 11:43
      Miał być jeszcze link do tego przykładu... https://youtu.be/pL1unhFO99Q
      doceń 10
  • jurek
    26.10.2017 11:43
    jurek
    Nie rozumiem obiekcji autora. na zasadzie - skoro to nie my to wymyslilismy to na pewno jest to niezbyt dobre.Ruch powstał dlatego, ze kobiety, które dotknęło molestowanie lub inne naganne przejawy seksizmu ze strony mężczyzn odważyły się o tym mówic - to co w tym złego lub niewłaściwego? Przeciez obok samego aspektu napiętnowania jest także forma wzajemnego wsparcia się przez te osoby.
    doceń 30
  • E.
    26.10.2017 18:48
    I jeszcze dodam - wbrew zaskakującym dla mnie obiekcjom autora - że akcja #metoo to chyba pierwsza akcja od bardzo wielu lat, która połączyła we wspólnym, pro-kobiecym działaniu lewicowców i katolików. Od lat czekam na anty-szowinistyczne postawy w kręgu konserwatywnym, które nie byłyby tylko rytualnym powtarzaniem "ale u nas szanuje się w kobiety, bo całujemy w dłoń". Ale właśnie w środowiskach konserwatywnych najczęściej spotykam się z szowinizmem (żeby było jasne, nie mówię tu o molestowaniu, ale o jego podglebiu, czyli poglądach szowinistycznych) i to właśnie z tego środowiska publicyści nie wahają się wyciągać publicznie kwestii tuszy oponentek czy np. żartować z gwałtów (przykłady aż nadto dobitne).
    doceń 21
  • Gość
    26.10.2017 18:52
    Tutaj pewien cham w gruncie rzeczy molestuje i poniża seksualnie Panią Ogórek: https://wpolityce.pl/polityka/364051-obrzydliwy-seksistowski-atak-ekonomisty-na-magdalene-ogorek-mozna-spekulowac-co-dala-za-staz-i-splendor-swiecznika-sld a tutaj Pan Skwieciński twierdzi że kobiety nie zawsze wiedzą do końca czy chcą zbliżeń z mężczyzną (??? Sic!) a pogwizdywanie na kobiety to w gruncie rzeczy ....podziw??? Czy w redakcji Sieci panuje zwyczaj pogwizdywania na Panią Nykiel w celu oddania aprobaty dla jej urody???
    doceń 17
  • Gość
    26.10.2017 19:00
    Cytat z artykułu: "Zdarzają się oczywiście przypadki molestowania w rodzinie." - naprawdę???? Nie wiem komu już wierzyć. Justyn Piskorski sędzia o konserwatywnych poglądach twierdzi cyt: "Przemoc w rodzinie jest pojęciem fałszywym." itp. itd.
    doceń 20
  • Awa
    26.10.2017 23:24
    Wartości rodzinne a publiczne mówienie o przemocy wobec kobiet, która (niestety!) stanowi temat taboo, moim zdaniem kompletnie nie stoi w opozycji. Wręcz przeciwnie. Oczywiście, że nieocenione jest wsparcie najbliższych, nie mylmy go jednak z zamiataniem spraw pod wersalkę. Niepokoją mnie też uogólnienia "propagatorami akcji #MeToo są często osoby, które z moralnością walczą". Kto propaguje, kto walczy? Każdy kto udostępni? Dla mnie, jako kobiety, to akcja ważna i bardzo potrzebna. Zjawisko przemocy jest ogromne i ciche, a niepisana zgoda na milczenie, to w efekcie zgoda na tę przemoc.
    doceń 15
  • Gość
    27.10.2017 11:04
    "Wtedy nie tylko przemoc seksualna, ale i obmacywanie czy obleśne komentarze staną się czymś obrzydliwym." - to obmacywanie i czy obleśne komentarze autor nie kwalifikuje do przemocy seksualnej????? Naprawdę żenujący artykuł. Niech autor lepiej się douczy co jest przemocą seksualną i jakie są jej rodzaje. Akcja #Metoo bardzo potrzebna i wartościowa. Choćby po to żeby niektórzy jak autor zapoznali się z tym czym jest przemoc seksualna. Może autor krytykując tak gorliwie akcję pokusi się o zapoznanie się głębsze z tym problemem bo wiedzę ma autor mierną jak widzę. Właśnie dla osób z niską wiedzą o tym problemie także jest ta akcja. Ma pokazać społeczeństwu problem.
    doceń 17
  • cytat Adama Darskiego
    29.10.2017 11:03
    "Boję się, że głośno wypowiedziany komplement może zostać uznany za molestowanie". Tak Adam "Nergal" Darski skomentował nagłaśnianie problemu molestowania seksualnego kobiet. W tym przypadku ja się z nim zgadzam, tym bardziej, że znam to z własnego doświadczenia.
    doceń 1
  • TomaszL
    30.10.2017 08:09
    Akcja #MeToo to niestety wylewanie dziecka z kąpielą. Termin "molestowanie seksualne" jest tak nieostrym terminem, ze można uznać komplement, spojrzenie, czy jakiś niewinny gest za przejaw molestowania. Ale też faktyczne molestowanie ginie w tłumie publicznych opowieści.

    Niestety wiele kobiet przez taką akcje krzywdzi inne kobiety - ofiary faktycznego molestowania seksualnego w domu, szkole, pracy.

    I jeszcze jeden problem, czy mężczyźni nie bywają także ofiarami molestowania seksualnego ze strony kobiet? Bo przecież zarówno wyzywający ubiór, sposób zachowania czy niektóre gesty kobiet można czasami uznać za próbę molestowania.
    doceń 1
  • elle
    31.10.2017 13:13
    Alez spojrzenie, komplement czy gest moze wprawiac "ofiare" w dyskomfort. Mężczyźni maja czesto malo wyczucia i ich aluzje bywaja niesmaczne, poza tym nawet kultaralna adoracja moze byc niechciana lub nachalna. A mężczyźni konsumujacy pornografie wogole potrafia byc wulgarni nie zdajac sobie czesto z tego sprawy (tzw. koszarowe dowcipy). Nasza zwulgaryzowana popkultura rowniez robi niedzwiedzia przysluge relacjom damsko-meskim. Przed wojna mężczyzna chcący adorowac kobiete musial najpierw uzyskac jej zgode. Konsekwencje tej zgody bywaly powazne z malzenstwem wlacznie. Kokieteria i dojuaneria byly pietnowane. Zle uksztaltowani mezczyzni potrafia byc przekonani, ze ich zainteresowanie fizycznoscia kobiety jest juz dla niej wystarczajacym komplementem. Zle uksztaltowane kobiety nie wyprowadzaja ich niestety z bledu, rzeczywiscie okazujac zadowolenia z tego rodzaju adoracji. Temat jest skomplikowany. Co do ostatniego w zupelnosci sie zgadzam. Tak jak mezczyzna powinien pytac o zgode czy moze sie spoufalac tak kobieta powinna pytac o zgode, czy moze kokietowac, a proby sciagniecia na siebie uwagi wszystkich mezczyzn dookola sa rownie wulgarne, co koszarowe dowcipy (no bo przekaz musi byc w takiej sytuacji nachalny i przesadzony). Oczywiscie wystarcza sygnaly niewerbalne, ale po prostu trzeba odbierac komunikaty drugiej strony, zeby dostosowac swoje.
    doceń 10
    • TomaszL
      31.10.2017 14:12
      Jest jeden drobiazg - dzieci w tym co oczywiste też przyszłych mężczyzn wychowują przecież co do zasady matki (czyli jakby nie patrzeć kobiety)
      doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także