Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • irena
    15.05.2017 10:28
    Nagminnie się zapomina, że bogactwo czyli pieniądze biorą się z pracy. Wyrazy wdzięczności za przypomnienie.
    • Gość
      15.05.2017 11:20
      z pracy, ale dobrze zorganizowanej, gdzie pracownik wie na kogo pracuje, jak właścicielem jest firma zarejestrowana na Seszelach lub innym Luksemburgu, w miejscu faktycznego wykonywania pracy (strefach ekonomicznych ) nie płaci się podatków, pracownik pracuje na umowę bez świadczeń socjalnych i za niskie wynagrodzenie, to faktycznie bogactwo tworzy się, ale w miejscach, gdzie wydawane są duże pieniądze na luksusowe życie nie koniecznie w miejscu wykonywania pracy i w otoczeniu pracownika
      doceń 3
  • Gość
    15.05.2017 10:30
    Z "wyszarpywania pieniędzy" nie należy rezygnować i powinno odbywać się OPRÓCZ, a nie ZAMIAST.
    • Gość
      15.05.2017 11:39
      Z udziałem "wyszarpanych pieniędzy" można więcej i szybciej stworzyć niż samemu "ciułać" (spłacając kredyt) przez lata, gdy inni "uciekają" z biznesem i są większą konkurencją już na starcie.
      doceń 1
  • Gość
    15.05.2017 10:34
    Ach WOLNY HANDEL, pamiętam jak zaraz po wejściu do unii podniesiono ceny samochodów w salonach, tak by były równe z europejskimi. Wszystko po to by w ramach WOLNEGO HANDLU jakiś Niemiec czy Francuz nie przyjechał do Polski po tańszy samochód.
    doceń 6
  • Gość
    15.05.2017 10:47
    Panie Bartoszu! "Bogactwo bierze się z pracy, nie z dotacji" - słuszne stwierdzenie. Szkoda tylko, że jak w podobnym tonie wypowiedziała się min. Streżyńska i potem została przywoływana do porządku, to ani Pan ani żaden inny redaktor GN jej nie bronił.
    doceń 19
  • Gość
    15.05.2017 11:44
    To, że Niemcy bardzo skorzystały na powstaniu UE i EURO to prawda. Dodac jednak należy, że EURO korzystało głównie ze stabilności i "mocy" Marki Nienieckiej (DEM). W pewnym sensie wszyscy uważali, że pozostałe kraje przyjęły Marke. To oznacza jednak, że te pozostałe kraje tez bardzo zyskały - szczególnie na wiarygodności kredytowej i inwestycyjnej. A to, ze niektórzy nie mieli umiaru i zapoiżyczyli się na potęgę - to ich wina
    doceń 9
  • passenger
    15.05.2017 14:53
    Redaktorze Bartczak, każdy ekonomista powie Panu, że dewaluacja nie jest walką z "zadłużeniem i niekorzystnym bilansem handlowym" tylko walką przeciwko własnym obywatelom, na ktorych przerzuca się w ten sposób koszty błędnych decyzji gospodarczych. To tak jakby nagle dowiedział się Pan, że ze względu na błędne decyzje finansowe Pana szefa od dzisiaj to co Pan zarabia jest warte kilkadziesiąt procent mniej.
    doceń 12
  • max
    15.05.2017 21:15
    Na wolnym handlu w ramach UE przede wszystkim skorzystały zachodnie firmy. Polska stała się dla nich rynkiem zbytu, a Polacy „dobrze wykwalifikowaną tanią siłą roboczą”. Rokrocznie dziesiątki miliardów zysków firmy zagraniczne transferują z Polski na zachód, w Polsce niewiele zostaje głównie liche pensje pracowników, więc gdzie to bogactwo. Polacy pracują na emerytury Niemców i Francuzów, Holendrów, Belgów czy Portugalczyków.

    Fundusze nie biorą się znikąd, Polska wpłaca rokrocznie coraz większe kwoty do unijnego budżetu, i korzystają z nich wszystkie państwa członkowskie również Francja czy Niemcy. To nie jest wyszarpywanie, to są nasze pieniądze które nam się należą. To prawda że najbogatsi wpłacają najwięcej do budżetu UE, ale te pieniądze wracają do tych państw w dwójnasób m.in. w postaci zysków firm tu nic nie dziej się bezinteresownie. Dodatkowo to silni dyktują nam w dużej mierze na co te pieniądze mamy wydawać np. na niemieckie elektrownie wiatrowe a nie na elektrownie oparte na polskim węglu. Nikt nam nie robi prezentów. To jest dochodowy interes dla zachodu.
    • Gość
      16.05.2017 13:10
      to pewnie dlatego, że jesteśmy tak wyzyskiwani prawie każdy Polak ma telefon komórkowy, liczba samochodów rosła w ostatnich latach najszybciej w Europie a naszym marzeniem już nie jest własne mieszkanie tylko domek letniskowy. Oj, ta bieda...
      • max
        16.05.2017 16:23
        A ile z tych osób kupiło używany telefon i kombinuje jaką kartę kupić, taryfe by ich było stać a ile ma abonament. Jakie samochody kupują Polacy. Większość kupuje używane takiem jakimi Niemiec już nie chce jeździć, a marzenia to każdy ma tylko trzeba zejść czasem na ziemie bo wielu i na to mieszkanie nie ma bo zdecydowana większość zarabia minimalną krajową czyli mniej niż Niemiec na zasiłku.
        doceń 1
        0
  • Fryderyk
    16.05.2017 19:43
    Oczywiście bieda Polaków bierze się stąd, że od lat ci wredni Niemcy wykorzystują naszą najlepszą na świecie technologię do własnych celów. Nie od dziś wiadomo, że to Polacy projektują najnowsze modele BMW, Audi, Volkswagena i oczywiście Mercedesa.
    • max
      16.05.2017 21:21
      Piszesz jakbyś uważał że Polacy są głupsi od Niemców a to jest nieprawda. Mamy bardzo wielu zdolnych ludzi jednak oni wyjeżdżają za chlebem i nie pracują dla Polski.
      Bieda bierze się z tego ze przez ostatnie 250lat w większości nie byliśmy suwerennym państwem. Najeźdźcy zwykle dążą do eliminacji, eksterminacji struktury przywódczej narodu oraz wszystkich tych którzy nie dają się podporządkować. W ten sposób Niemcy i Sowieci w czasie II WŚ wymordowali 1/3 Polaków. Plany mieli „ambitniejsze” gdyby okupacja potrwała dłużej z pewnością by je zrealizowali. Same straty materialne związane z niemiecką okupacją to 850 mld dolarów, nie dostaliśmy ani dolara zadośćuczynienia. Ludzi nikt nam nie zwróci a przecież zdziesiątkowane rodziny bez ojca matki dziadków wujków musiały klepać biedę. Półwiecze działania komunistycznego reżimu któremu zależało tylko na utrzymaniu władzy a nie na dobru społeczeństwa również zrobiło swoje. Następnie mieliśmy terapię szokową na społeczeństwie liberałów postkomunistycznych, hiperinflację, wyprzedaż majątku narodowego. Wiele osób wówczas potraciło całe oszczędności.

      Polska jest wciąż relatywnie biednym krajem bo była źle zarządzana. Mam nadzieję że to zacznie się zmieniać. Gdyby nie Wojna i okupacja komunistyczna kto wie na jakim etapie rozwoju byśmy byli obecnie, być może podobnym jak Niemcy z podobnymi pensjami i emeryturami. Szacuje się że gdyby nie było wojny mogłoby nas być obecnie ok. 60mln a jest prawie tyle co przed Wojną. W 1939 Polskę zamieszkiwało ponad 35mln ludzi.
      doceń 1
  • amico
    21.05.2017 16:28
    Czy nasz rząd to potrafi?
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także