Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • 5/5
    20.03.2017 18:06
    Bardzo pożyteczny artykuł!
    doceń 0
  • ankaskakanka
    22.03.2017 09:58
    biegu po górach nigdy nie próbowałam.. na razie przede mną start w pko półmaratonie poznańskim, już w tą niedzielę
    doceń 0
  • Kamil Nowak
    07.05.2017 12:25
    Ogólnie bieganie to niesamowita podróż do wnętrza własnego "ja". A co dopiero, jeśli połączymy tę wycieczkę z kończącą się drogą tuż przy górach ;) To dopiero niesamowita wędrówka, która prowadzi nie tylko przez trudny życiowy szlag, ale wiedzie przez meandry ludzkich myśli. Bieganie to wspaniałe odnalezienie siebie, które dodatkowo oddziałuje na ciało, czyniąc je lepszym. Super zdjęcia w tym tekście;) Pozdrawiam, Kamil z https://bieganieuskrzydla.pl/
    doceń 0
  • Grzesiek Jaworze, Beskid
    20.12.2017 12:36
    Biegam od kilku miesięcy intensywnie po górach. Mieszkam na granicy lasu i gór koło Bielska-Białej. Każdy trening to góry. Uzupełniłbym Wasze wskazówki o jeden element. 2 z trzech przypadków wypadków jakie zostały przytoczone w artykule to upadek. Tego nie da się przewidzieć. Masz słabe buty, łatwo się poślizgnąć, ale mega uważasz, masz super traktor, kolce, czujesz się bezpiecznie do czasu kiedy pod śniegiem nie będzie lodu, czujność uśpiona i leżysz. Upadek jest dla mnie największym niebezpieczeństwem i zagrożeniem. Kiedy się wywracam to zawsze mam świadomość, że to może być początek poważnego zagrożenia. Kiedy przy upadku uszkodzi się nie tylko kręgosłup, złamie kość, ale także uszkodzi telefon (nawet w pełni naładowany J.) to zaczyna się walka z czasem, naturą i organizmem. Do listy obowiązkowego wyposażenia biegacza górskiego dodałbym drugi telefon (najlepiej, mały, wyłączony, z naładowaną baterią). W sytuacjach na prawdę ekstremalnych może uratować życie. Jeśli biegamy z endomondo, nasz bieg rejestrowany jest w czasie rzeczywistym (jeśli biegamy z internetem, tak jak ja). W takiej sytuacji moja żona w domu na laptopie może dokładnie określić na którym szlaku jestem, czy biegnę, czy może nie ruszam się od 15 minut! Wiem, trzeba mieć żonę, trzeba mieć internet w telefonie, ale dla tych, którzy mają, ale nie pomyśleli o tym, a biegają dużo..... polecam.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także