Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • konserwatysta_pl
    14.03.2017 15:37
    Dziękuję Panie Redaktorze za ten tekst. Zniwelował on wrażenie niesmaku, jaki pozostał od rana od przeczytania tekstu AMOK. Bóg Zapłać.
    doceń 7
  • Stefan1
    14.03.2017 16:12
    " A to gdy na uczelniach występują Magdalena Środa czy inne......."- pisze pon Kucharczak i .......... . I zapomina że nasz wuc Kaczyński mówi -" Polscy uczeni, Polscy profesorowie znacznie więcej przekażą naszym studentom od tych zagranicznych, wątpliwej jakości ........" A zatem czyżby PAN ! nie zgadzał się ze słowami Jarosława Kaczyńskiego?
    doceń 11
    • Gość
      14.03.2017 17:37
      Nie ma zainteresowania na uczelniach bo młodzi są realistami. A wykłady pro life wiedzy naukowej nie dają.
      • Serena
        14.03.2017 21:41
        W ksztaltowaniu intelektualnych elit kraju nie chodzi tylko o ich wiedze; rownie wazna a moze jeszcze wazniejsza jest duchowa formacja przyszlych intelektualistow. Wiadomo, ze wiedza moze czlowiekowi pomoc stawac sie lepszym, ale moze byc tez uzyta do strasznych i upadlajacych go celow.
        doceń 12
        0
      • Gość A.
        14.03.2017 21:59
        "A wykłady pro life wiedzy naukowej nie dają". Doprawdy? Nic naukowo udowodnionego nie mozna sie na nich dowiedziec? Jak chocby tego, ze zycie czlowieka zaczyna sie w chwili poczecia? Jakie to szczescie, ze wiedze "naukowa" zapewnia za to studentom pranie ich mozgow w ideologicznym belkocie o gender, ktory trudno nazwac wykladem.
        doceń 9
        0
    • Gość
      16.03.2017 09:47
      @Stefan1 - nie warto zwracać uwagi na felietony Kucharczaka bo słuchając prezesa PIS ma się to samo a autor felietonu tylko powtarza tezy PIS.
      doceń 4
  • Gość
    14.03.2017 16:22
    Trzeba pomyśleć nad sprowadzeniem do Polski Milo Yiannopoulosa. Ciekawe co by się działo :D
    doceń 5
  • Gość
    14.03.2017 16:40
    Czy ktoś widział dyskusję z prolajferem? Jeżeli się nie ma w 100% identycznego zdania, to zostaje się "aborcjonistą", "feministą", "mordercą" itp.
    Nie wiem, czemu akurat ten wykład miałby powodować konsternację? Z pewnością ciekawszy byłby z matką biologiczną tej Pani. Wśród "edukowanych" Polaków podejrzewam zmęczenie materiału.

    Mnie tylko dziwi, że uczelnia ma obowiązek przyjąć każdego mówcę, bo Ordo Iuris grozi sądem.
    doceń 15
    • thebodzio
      15.03.2017 14:28
      „Jeżeli się nie ma w 100% identycznego zdania, to zostaje się «aborcjonistą», «feministą», «mordercą» itp.”

      Widziałem i mam dokładnie przeciwne doświadczenia
      doceń 5
    • Gość
      15.03.2017 14:59
      "Mnie tylko dziwi, że uczelnia ma obowiązek przyjąć każdego mówcę, bo Ordo Iuris grozi sądem" Komu grozi sadem? Uczelnie, ktore odmowily zostaly juz pozwane przez Ordo Iuris? Masz jakies dowody? Jesli nie, to nie rozsiewaj durnych plotek i pomowien. Nie sadze tez, by uczelnia miala "obowiązek przyjąć każdego mówcę" W przypadku pani Kiessling odmowa w sposob oczywisty wynika z pobudek czysto ideologicznych i zawezeniu horyzontow przez niewolnicze holdowanie politycznej poprawnosci.
      • Gość
        17.03.2017 06:35
        Informacje o "wezwaniu przedprocesowym" i "zadośćuczynieniu" były podawane wielokrotnie przez RÓŻNE źródła informacji. Zapytaj sam/-a Ordo Iuris, bo to chyba dla ciebie będzie jedyny "dowód".

        Jeszcze jedna moja uwaga. Ciekawy jest ten wybór uczelni przez Ordo Iuris. Same uczelnie z długą tradycją. Na innych młodzieży nie ma?
        doceń 0
        0
      • Gość nie len
        17.03.2017 07:23
        Masz
        http://ordoiuris.pl/pliki/wezwanie%20-%20Krako%CC%81w%20-%20KNSS%20fin.pdf
        doceń 0
        0
      • Gość
        17.03.2017 07:39
        A jeśli podczas tej "debaty", która w murach uczelni się nie odbyła, ktoś miałby inne zdanie, też grożono by sądem?
        doceń 0
        0
      • Gość
        27.03.2017 14:58
        Radio Erywań. Ordo Iuris 1. grozi sądem - nieprawda. Wezwanie przedprocesowe to nie groźba sądem, tylko wezwanie do określonego działania / zaniechania określonego działania.
        2. Grozi sądem uczelniom - nieprawda, wezwanie skierowane jest do określonych osób publikujących na FB
        3. Grozi sądem za odmowę - nieprawda. Wezwanie dotyczy ochrony dobrego imienia i renomy Instytutu.

        Czyli ze zdania "Ordo Iuris grozi uczelniom sądem za niewpuszczenie R. Kiessling" prawdą jest tylko "Ordo Iuris".
        doceń 0
        0
  • Maluczki
    14.03.2017 20:02
    Ta sytuacja najlepiej pokazuje otwartość uniwersytetów na prawdę!---------------To już nie są uniwersytety, tylko ośrodki szkolenia lewactwa wszelakiego za publiczne pieniądze. Lewactwo wiadomo, element pasożytniczy na publicznej kasie.
    doceń 20
  • konserwatysta_pl
    14.03.2017 21:31
    Pozwalam sobie po raz drugi dziś tu na komentarz. Dlaczego, bo byłem dziś na wykładzie pani Rebecca Kiessling. Wykład został przeniesiony z auli na ok. 200 osób do największej auli KUL-owskiej na ok. 1000 osób, właściwie nie było wolnych miejsc. Świadectwo było typowo amerykańskie w stylu, ale mocno wzruszające, zwłaszcza gdy mówiła o swojej matce biologicznej, o jej chęci zamordowania dziecka (aborcji) i jej dziękczynieniu za uratowanie dziecka i wychowaniu po adopcji. Czy była groźna dla przeciwników. TAK, wyprowadzała konsekwencje z całej sytuacji i żądała potwierdzenia jej w oczy, ze powinna podlegać karze śmierci, że urodziła się pomimo bycia poczętą z gwałtu. Zwracała też uwagę na funkcję ochronną, jaką powinno spełniać prawo, nie tylko restrykcyjną. W dyskusji nie mogłem wziąć udziału, brak czasu, ale spotkanie dla osób o otwartym umyśle, szukających prawdy było interesujące, dawało argumenty wykluczające wyjątek zezwolenia na aborcję, choć pokazywało, że rozwiązanie: urodzić i mieć możliwość oddania do adopcji powinno być dostępne do wyboru osoby zgwałconej. Zatabaczonym proaborcjonistom nic nie pomoże.
    doceń 25
  • Cudzoziemka
    14.03.2017 21:32
    Bardzo sie ciesze, ze KUL, moja kochana Alma Mater, stanal na wysokosci zadania i jak dotad jako jedyny uniwersytet okazal sie byc otwarty na prawde i inne niz politycznie poprawne poglady.
    doceń 17
    • Gość
      16.03.2017 21:57
      Ciebie też ktoś zgwałcił? Urodziłaś?
      • Cudzoziemka
        18.03.2017 14:15
        Pozwolisz, ze nie zejde do twojego poziomu dyskusji?
        doceń 2
        0
  • paulus
    15.03.2017 01:04
    72 lata po wojnie a komunizm ma sie dalej calkiemdobrze...cenzura....denuncjacje...pomowienia ...poprawnosc ,no wlasnie ale wzgledem czego.Czy to mialo byc zganianie mas......jak za dawnych "dobrych" czasow.Szatan wychodzi z "dziupli" ...traci glowe jeden po drugim bastiony jego "Imperium" sie krusza...a slugusy spadaja jak gruski po zniwach. wiara by wam pomogla,a Prawda wyzwolila...bo dobro zwyciezy.Szczesc Boze.
  • Gość
    15.03.2017 08:35
    Sam byłem kiedys w kole naukowym (na SGH) - zapraszaliśmy naprawde roznych ludzi i nikt nas nie wypytywal, co to za osoby. Przeciez taki wyklad jest to ewidentnie przyczynek do debaty.
    doceń 11
  • Gość
    15.03.2017 08:38
    Mnie zastanawia jedno: jak pan Kucharczak chciałby testować gender na zwierzętach, skoro gender opowiada o płci społecznej i kulturowej, a zwierzęta jak wiadomo raczej nie mają ani jedno ani drugiego w zbyt zaawansowanej formie. Takie dywagacje najpełniej pokazują podejście autora do nauki. Po za tym de facto chciałby on postępować tak samo jak jego przeciwnicy, tylko zamiast wykładów pro life, zakazać wykładów o gender. Absurd.
    doceń 12
    • Gość
      15.03.2017 09:11
      Drobne zastrzeżenie: jest coś takiego, jak zoosocjologia. Moim zdaniem laika, te więzi społeczne zwierząt (bardzo interesujące), są wśród zwierząt tak różne, w zależności od gatunku, że nie wiem, jak do "przetestowania" w stosunku do człowieka. Nie mówiąc już o tym, że Pan Redaktor, ze swoim szczególnym stosunkiem do zwierząt, zakwestionowałby wszystko, całe porównania, twierdząc, że urażają godność ludzką.
      Co do reszty zgoda.
      • Gość A.
        15.03.2017 09:47
        Szanowni Goscie 08:38 i 09:11, czy cos takiego jak poslugiwanie sie ironia w dziennikarstwie jest Wam znane? Wlasnie tego srodka wyrazu uzyl redaktor Kucharczak, piszac o testowaniu gender na zwierzetach.
        doceń 8
        0
      • Gość 09:11
        15.03.2017 10:05
        @ Gość A
        Owszem, ale ani trochę nie odbieram tego jako żart czy ironia.
        doceń 7
        0
    • Gość
      15.03.2017 09:35
      Testowanie gender na zwierzętach to był zwyczajny żart, przynajmniej tak to zrozumiałam.
      doceń 6
    • Serena
      15.03.2017 09:42
      Ciekawe, ze znany norweski komik Harald Eia (juz kilka lat temu) zrobil film nt. "naukowosci" gender i po jego ukazaniu sie Norwegia wycofala finansowanie "naukowych badan" tych bzdur na swych uniwersytetach. Oczywiscie fakt, ze nie jest czlonkiem UE na pewno jej pomogl w rozprawieniu sie z ta pseudonauka. Bardziej lopatologicznie tego juz wyjasnic nie mozna i az przykro patrzec, jak ci "naukowi specjalisci od gender" belkocza i plataja sie w wyjasnieniach: https://www.youtube.com/watch?v=3OfoZR8aZt4
      • Gość
        15.03.2017 10:03
        Tu ciekawy wywiad z autorem filmu: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Harald-Eia-czlowiek-ktory-zmasakrowal-gender-wyznaje-cenie-feministki,wid,16322996,wiadomosc.html?ticaid=118cb2
        doceń 0
        0
      • Gosc
        15.03.2017 10:39
        Gosc 10:03 Komentarz pochodzi z portalu Wirtualnej Polski... Zerknelam na jej zagranicznego wlasciciela, bo wiadomo, ze kto finansuje, ten steruje: i wszystko jasne...
        doceń 2
        0
      • Gość
        15.03.2017 11:11
        @Gość 10:39
        Czyli chcesz, żeby rozmowy i studia były finansowane przez konserwatystów?
        Czytałam różne wywiady z HE i nie sądzę, żeby o to mu chodziło ;)
        doceń 1
        0
    • Gość
      27.03.2017 15:00
      Podejście do nauki, powiadasz... Czyli właśnie nazwałeś gender nauką?:)
      doceń 0
  • Gość
    15.03.2017 10:25
    Jak zwykle, bardzo trafne spostrzeżenia Autora. Pozdrawiam!
    doceń 13
  • Gość
    15.03.2017 12:05
    Jak nie nie ma możliwości na uniwersytetach, to może w parafiach by się dało. Nasz Proboszcz chętnie by pewnie Kiessling zaprosił.
    • Gość A.
      15.03.2017 14:37
      Z pewnoscia niejeden proboszcz chetnie zaprosilby pania Kiessling i pewnie spotkania z nia mozna by organizowac tez w parafiach, ale tu chodzi o zasade autonomii uczelni i ich akademickiej wolnosci. Uczelnie w imie obrony tej odwiecznej zasady nie moga zostac poddane ideologicznemu dyktatowi. Inaczej skarlowacieja i zaweza swe horyzonty myslenia, co dla rozwoju prawdziwej nauki i szukania prawdy zawsze bylo zgubne.
      • Gość
        27.03.2017 15:01
        Czyli KUL, uczelnia z ogromnym doświadczeniem, została poddana ideologicznemu dyktatowi, skoro wpuściła panią Kiessling w ramach autonomii uczelni i akademickiej wolności?
        doceń 0
        0
  • Gość
    15.03.2017 15:25
    przerażające, że tacy ludzie kierują uniwersytetami; mali, strachliwi, nie potrafiący patrzeć w przyszłośc
    • krut00
      21.03.2017 19:23
      Ci ludzie co kierują uczelniami wiedzą dobrze tylko jedną rzecz - kto im płaci. Tu kryje się prawdziwa odpowiedź na zadane pytanie: dlaczego mordują prawdę?
      doceń 0
  • gość
    15.03.2017 18:25
    takie będą Rzeczypospolite jak ich młodzieży chowanie, a tu widać kto ich kształci może na szczęście bardziej niż wychowuje, ale przy okazji zapewne różne truizmy i szkodliwe szablony postępowania zaszczepi
    doceń 5
  • gość
    15.03.2017 18:27
    na Śląskim Uniwersytecie nawet nie próbowano zorganizować, a jest chyba wydział teologiczny i co tam się porabia
    doceń 2
  • aaa
    15.03.2017 18:33
    kiedyś w KBW mordowali za dodatkową butelkę wódki, dzisiaj w Planned Parenthood za dodatkową pizzę, ci od KBW poszli w profesory, żeby daleko nie szukać prof. Bauman, pilnują konsekwencji we wszechświecie, żeby ich światopogląd nie miał konkurencji zwłaszcza wśród ludzi młodych
    • JAWA25
      16.03.2017 11:24
      stary komuch bauman osierocił ten padół http://info.wiara.pl/doc/3671538.A-mury traktuje go jako autorytet ...
      doceń 13
    • Gość
      16.03.2017 13:10
      na PŚ w Gliwicach adiunktem od informatyki był niejaki Jerzy Gołubowicz, który później gładko przeskoczył na fotel prezydenta Zabrza, odsiaduje wyrok za morderstwo, które wykonał precyzyjnie jak chirurg przez podcięcie gardła, tak szkolili tylko na odpowiednich kursach dla odpowiednich towarzyszy, wpadł bo na miejscu zdarzenia miał telefon komórkowy, nie pomyślał jako informatyk, inżynier? że telefon się loguje i wskaże gdzie się znajduje, więc specjalistą w swojej dziedzinie chyba również został na siłę, bo odpowiednie czynniki sprzyjały temu
      doceń 3
  • Gość
    15.03.2017 18:40
    Trudno się dziwić, wszak w środowisku naukowców był największy procent tajnych współpracowników SB. Gdy taki młody asystent został TW, żeby mieć paszport i na miesięcznym wyjeździe na zachód zarobić tyle co w Polsce za klika lat, to teraz będąc profesorem też będzie bronił antywartości.
    • Gość
      18.03.2017 14:13
      czy akurat wśród naukowców trudno powiedzieć, a palestra, czy nauczyciele po kuratoriach to niby co albo niestety duchowni taki arc. Bolonek chyba jedynym przypadkiem nie był, a to dzięki niemu odpowiednie "czynniki partyjne" dowiedziały się o działalności płk. Kuklińskiego, zresztą podczas audiencji w Watykanie i płk. musiał uciekać do Ameryki
      doceń 5
  • Katarzyna Uroda
    15.03.2017 22:52
    Byłam dziś na spotkaniu z tą "złą" kobietą... Ona jest faktycznie groźna dla poglądów pewnych środowisk.... Logika, spójność argumentów opartych na prawdzie versus chaos, hipokryzja, zakłamanie i strach. Nie dziwię się, że niektórzy stchórzyli i odmówili przyjęcia jej w progi uczelni mieniących się za postępowe i otwarte...
    doceń 9
  • Gośćllla
    16.03.2017 16:58
    To co ta baba plecie to po prostu żałosne tylko religijni fanatycy to mogą przyjąć
    • pixpixble
      17.03.2017 09:10
      A byłaś na spotkaniu? Rozmawiałaś?
      doceń 1
    • Gość
      17.03.2017 12:05
      najładniej plótł guru Donald T. o miłości i dobrobycie jak startował w wyborach w 2007 tak plótł a potem nic z tego nikt nie zobaczył, podobnych specjalistów o plecienia bzdur nikt nie przeskoczy, pani Kiessling można posłuchać na youtube po angielsku całkiem spójnie i oparte na faktach z życia nie na urojeniach PR-awców
      doceń 2
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także