Jak zawsze rzeczy zostaly nazwane po imieniu. Dziekuje za komentarz!

"Jeżeli aborcja jest "prawem" kobiety, to gdzie były moje prawa?" - Gianna Jessen, kobieta, która przeżyła własną aborcję. Chciano ją zabić w imię "praw kobiet", ale została "jedynie" okaleczona. Niech ten cytat będzie rodzajem dedykacji dla feministek, które na plakatach mają rysunki macic.

"Feminizm w obecnym kształcie to nie walka o kobiecość, lecz walka z kobiecością."----------- A jest tak dlatego, że zapomnieliśmy co znaczy Szóste Przykazanie Boże. ---------- Kobieta po ludzku wychowana potrzebuje miłości tej niebiańskiej od mężczyzny, bo wtedy się spełnia jako matka w rodzinie i jedynie wtedy może być szczęśliwa. Jeżeli z różnych przyczyn nie może to nastąpić, wtedy ta niezaspokojona potrzeba rodzi w kobiecie krzyk rozpaczy, który nieraz przejawia się agresją wobec otoczenia, a w szczególności wobec mężczyzn.------------------- Feminizm i wszystkie inne zboczenia są skutkiem odrzucenia Boga, a Szóstego Przykazania Bożego w szczególności.---------- Wszyscy zboczeńcy seksualni są ludźmi skrzywdzonymi w dzieciństwie przez dorosłych, którzy zaniedbali dobre wychowanie dzieci i nie zadbali o warunki, w których dzieci mogłyby przygotować się do samodzielnego życia i je samodzielnie prowadzić.

Aborcja to po prostu - ZABÓJSTWO. Postulując prawo do powszechnej aborcji to to samo co postulowanie powszechnego prawa do zabijania. Z ludzkiego zarodka nie powstanie słoń, pies, żaba czy jakiekolwiek inne stworzenie - urodzi się człowiek, który w łonie matki rozwija się od zygoty. Zatem jeśli zabójstwo jest karalne i jest grzechem to aborcja na pewno też. Pytam więc gdzie logika tych "strajkujących kobiet", które nie popierają zabójstwa a żądają wolnej aborcji. Czy ich determinacja wynika z braku wiedzy czy też z braku wiary? Wiem jedno - to pokrętne dzieło szatana, w którego oczywiście nie wierzą, co jest celem i zwycięstwem szatana - sprawić aby ludzie w niego nie wierzyli tylko włożyli go między bajki. A to nie bajka, to smutna rzeczywistość.

Doka Pan redaktor i inni jego koledzy (np. Terlikowski) będą obrazać kobiety, które nie akceptują pewnych aspektów otaczajacej ich rzeczywistości zapewne trudno będzie o jakikolwiek rzeczowy dialog. Protestuja nie tylko "aborcjonistki", także kobiety, które urodziły i wychowały/wychowują ("po katolicku") swoje dzieci. Protesty są dlatego, że rządzącym oraz inspirujących ich Hierarchów wydaje się, że mogą decydować o wszystkich aspektach zycia ludzi i ze to oni wiedzą wszystko najlepiej. O tym, ze każdy człowiek ma swoja godność, swój rozum, a przede wszystkim sumienie jakoś właśnie ci ludzie z "lepszego sortu" (także okreslającyhc siebie "Panami") zdaja się zapominać. Jak można spokojnie słuchac kłamst wi manipulacji biskupów twierdzących, że tabletka dzień po jest wczesnoporonna? Jeśli jest srodkiem poronnym to ten, który ja sprzedaje powinien być ścigany za złamanie ustawy antyaborcyjnej, a Minister Radziwił, pozwalając wypisywać recepty na ten środek także jest winny przestępstwa bo nie zapobiega popełnianiu przestępstw.

Wulgaryzmów używać nie przystoi bez względu na płeć. Co ciekawe - twierdzenie autora, że akurat mężczyzna może użyć przekleństwa, a kobieta nie, pokazuje, jak głęboko w naszym sposobie myślenia zakorzeniony jest seksizm wg. którego kobieta ma być tym delikatnym kwiatuszkiem który nie ma prawa do okazania gwałtowniejszej emocji.

Gościu, autor nie twierdzi, że mężczyźni mogą używać wulgaryzmów, lecz że feministki pozują na "męskich twardzieli", którzy używają wulgaryzmów. Gdzie tu stwierdzenie, że to dobrze, ze ci "twardziele" są wulgarni?

Zgadzam się z autorem. Krótki i celny komentarz.

"Feminizm w obecnym kształcie" - a co Pan ma na mysłi? Jesli wezmie Pan na świecznik najbardziej zdziwaczałe "feministki" i powie, że tak własnie wygląda "obecny kształt feminizmu" to czy problemy kobiet same znikną? Równie dobrze możemy powiedzieć, że KK "gwałci dzieci i kradnie" - czy to prawda? tak, są księża, którzy robią takie wstrętne rzeczy. Czy na tej podstawie można oceniać KK? Widząc Pana podejście to chyba tak...

Używa Pan słów takich jak histeria, ubezpłodnić w celu poniżenia swojego przeciwnika. Nie potrafię pojąć mężczyzn, którzy z taką zaciętością walczą z feministkami, robiąc z nich karykatury kobiet. Gdyby tacy jak Pan mieli głos, do dziś kobiety nie miałby żadnych praw. Sugeruje Pan, że feminizm pochodzi od diabła, co jest po prostu żenujące dla ludzi żyjących w XXI wieku.

Mam nadzieje,ze autor i zwolennicy aktualnego prawa beda masowo adoptowac niepelnosprawne dzieci. Panie Franku daj pan przyklad i na poczatek niech pan przygarnie ze 2 ulomnych dzieci.W ten sposob udowodni pan swoich racji,a i Kosciol swoja droga tez moglby robic wiecej,duzo wiecej.

Typowa logika feministek: domagają się zabijania dzieci, a nie byłyby w stanie zabić kurczaka na obiad.

Gościu (z 23.42), ty zawsze polemizujesz w ten sposób? To twoim zdaniem wolno zabijać wszystkie dzieci, których nie adoptuje Kucharczak? Wolno napadać wszystkie staruszki, których Kucharczak nie osłoni swoją piersią? Wolno okradać wszystkie mieszkania, których nie pilnuje Kucharczak? Weź się człowieku ogarnij. Każdy odpowiada za własne działania. Jak się współżyje, to trzeba się liczyć z poczęciem dziecka, a tym samym z jego urodzeniem i wychowaniem, bo to człowiek - i to nawet, wyobraź sobie, jeśli jest niepełnosprawny. A czy go kto adoptuje, czy nie, on ma prawo żyć i nie wolno go zabijać dokładnie tak samo, jak nie wolno zabić ciebie.

Radzę gościu niedzielny poczytać czym jest feminizm. Można być feministką jak i feministą bo feminizm to walka o równość płci. Walczy nie z całowaniem w rękę i z mężczyznami tylko o równouprawnienie płci zarówno żeńskiej jak i męskiej. Walczy np o prawa mężczyzn w sadzie o opiekę nad swoimi dziećmi, walczy ze stereotypem męskiego twardziela który nie doświadcza przemocy ze strony kobiety (nikt mu nie wierzy), walczy o to żeby mężczyzna nie był stawiany w roli tego co musi utrzymywać dom, nie może wykonywać obowiązków domowych i zajmować się swoim potomstwem. Facet ma prawo płakać, wyrażać uczucia....to są właśnie społeczne stereotypy które nasz patriarchat przedstawia jako normy społeczne. Z nimi walczymy. Walczymy o równe prawa!!!

Przedstawianie feminizmu jako ruchu babochłopów ktore nienawidzą mężczyzn i walą w twarz gdy tylko na nie spojrzą, jest tak samo idiotyczne co porównanie kiboli z kibicami którzy ze swoimi dziećmi przychodzą na mecz, jak prawica ze skrajną prawicą która nienawidzi wszystkich o wszystko, jak włożenie do tego samego worka księdza z pedofiliami i homosekualistami. Takie generalizowanie nie wychodzi dobrze i świadczy o niedouczeniu.
PS księża tez dążą do ubezpłodnienia slubu jąć celibat. Utrwalają" grę pozorów" bo tracą możliwość bycia ojcem. Przecież nie kazdy człowiek pragnie być rodzicem. To jest jakiś

Czarny, obłąkany i wulgarny feminizm to atak na człowieka, szczególnie bezwzględny atak na życie szczególnie najbardziej bezbronnego człowieka. Postulowałbym, by wreszcie wprowadzić prawo zrównujące aborcję z zabójstwem, a nawoływanie do legalizacji aborcji zrównujące z podżeganiem do zbrodni ludobójstwa. Kłamstwo usprawiedliwiające zaś aborcję powinno być traktowane jak np. kłamstwo oświęcimskie.