Dziennikarz działu „Polska”
Absolwent nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Zaczynał w radiu „Kampus”. Współpracował m.in. z dziennikiem „Polska”, „Tygodnikiem Solidarność”, „Gazetą Polską”, „Gazetą Polską Codziennie”, „Niedzielą”, portalem Fronda.pl. Publikował też w „Rzeczpospolitej” i „Magazynie Fantastycznym” oraz przeprowadzał wywiady dla portalu wideo „Gazety Polskiej”. Autor książki „Rzecznicy”. Jego obszar specjalizacji to sprawy społeczno-polityczne, bezpieczeństwo, nie stroni od tematyki zagranicznej.
Kontakt:
jakub.jalowiczor@gosc.pl
Więcej artykułów Jakuba Jałowiczora
Tyle, że:
1. Ten efekt mógłby zadziałać, gdyby władza robiła na złość obywatelom. Gdyby zaostrzenie ochrony życia wynikało ze zmiany przekonań obywateli, to efekt wahadła by nie nastąpił. Taka zmiana postaw na korzyść ochrony życia w Polsce nastąpiła. W jakim stopniu, to inna sprawa.
2. Może zaistnieć efekt adaptacji. Jeżeli aborcja jest w jakimś kraju „na żądanie”, to ludzie po pewnym czasie zaczynają traktować to jako coś naturalnego. Jeżeli jest zabroniona, to też może nastąpić efekt edukacyjny. W tym wypadku pozytywny.
Pewnie może by znaleźć jeszcze wiele innych teorii. Pytanie co się chce zrobić. Uzasadnienie zawsze się znajdzie.
Ale to trzeba lepiej znać historię niż zna pani w sejmie z Ordo Iuris.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.