Panie Kucharczak to chyba jednak nie instrukcja!!!!! Nie ma tam polecen I nakazów. Niech pan kupi w ikei raboret-tak w srodku będzie instrukcja..... Tutaj jest to wypocina chorego umysłu ''pisarki"..... Myli pan pojęcia. Obie rzeczy żałosne......
Kolejna "wartościowa" książka dla dzieci zza Odry. Parę dni temu podpisałem tę petycję i prawie od razu otrzymałem mailem zwrotnym reakcję Empiku mniej więcej w tym sensie, że Empik sprzedaje dużo książek i każdy może sobie wybrać co mu się podoba, nie ma przymusu kupna. Pozostawiam to bez komentarza. Niemniej jednak moja noga w Empiku więcej nie postanie.
Podobną politykę ma wordpress. Gdy zwróciłem uwagę na blog stosujący nazistowską symbolikę i odwołująca się do głównych ideologów nazizmu dostałem odpowiedź, że "wolność słowa, nie chcesz, nie czytaj, a jak masz coś konkretnego do powiedzenia, to załóż u nas swojego bloga i polemizuj". Biznes.
Panie Kucharczak, a czytał Pan całą książkę? Czytały ją (całą) osoby podpisujące petycję, bo "tak trzeba"? Jak dla mnie jest ona o tym, że Bóg jest ważny w życiu każdego człowieka, zwłaszcza "pokiereszowanego" przez życie w bardzo młodym wieku.
Nie wiem czy to powód, by krytykować księgarnie, które po prostu mają w swoim asortymencie różnorodne książki. Księgarnie nie mają osób, które czytają książki przed wyłożeniem na półki, tym powinno zajmować się chociażby wydawnictwo.
Książki nie czytałam. Ale przeczytam. I to chyba żart, żeby obwiniać księgarnie. Autora gnębić a nie... Dalej będę komentować jak znajdę książkę i przeczytam całość.
A co z piosenkami na yt obrażającymi papieża Jana Pawła II czy tego nie można podciągnąć pod paragraf. Całkiem chodliwy hit wśród gimnazjalistów, można się zszokować, nawet jak kogoś niewiele szokuje.
Może to nie instrukcja ale opis profanacji. Przypomina on podobny opis profanacji jakiego dopuścił się nasz śp. Noblista Czesław Miłosz w swojej podobno autobiograficznej książce pt."Dolina Issy". W rozdz.XV i XVI opisał jak niejaki Domcio eksperymentalnie sprawdza czy Bóg istnieje. Str.85: "Na środku chustki bielał okrągły opłatek: ciało Boga. Przystąpiwszy do komunii św. i stąpając ze skrzyżowanymi na piersiach rękami, niósł go na języku i zaraz wypluł zręcznie w chusteczkę. Ujął szydło i obrócił w dół, ku Bogu. Opuszczał powoli, znów podnosił. Uderzył. I trzymał ostrze w tej ranie, rozglądał się, pragnąc kary.(...)"
Miłosza raczej nie czytają dzieci w wieku około-komunijnym, artykuł zaś dotyczy demoralizowania dzieci, swoją drogą Pan Bóg wysłuchuje modlitw, za karę pokąsał go Hegel, a razem z nim wielu innych twórców.
Mam nadzieję, że w kolejnej książeczce mała Nina sprofanuje też jakieś inne świętości, może nawet z innych religii - proponuję coś z islamu, na wesoło, z humorem, to będzie hit, nawet rzekłbym - bomba...
Przypomniało mi się na kanwie artykułu pani Barbary Gruszki-Zych ,że kiedyś zespoł Dżem/ R. Riedel był ścigany za fragment "nie mam boga, nie!" Co prawda śpiewał on dokładnie"Wiesz mamo, wyobraziłem sobie,że ,że nie ma Boga nie ma nie, nie ma Boga,nie...", więc wycięto zdanie z kontekstu. Ale nikomu nie przeszkodziło to oskarżać zespół o ...świętokradztwo.Wyluzujmy i interpretujmy z głową. Ksiązki dla dzieci, literatura piękna mają uczyć myślenia i wrazliwości,nie są od podawania gotowych kanonów wiary.Od tego mamy katechizmy. Jestem osoba wierząca i jak najbardziej praktykująca, także czytanie. Moje dziecko książkę ma, czytaliśmy ją oczywiście i my, rodzice. Widziałam petycje przeciw książce! Uważam ,że się ośmieszamy, my katolicy.Udowodnijmy proszę,że TEŻ czytamy ze zrozumieniem, jesteśmy inteligentni i wiemy,że sztuka, literatura rządzą się swoimi prawami.Zostawmy ja w spokoju.Cenzura to czyste zło.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Tutaj jest to wypocina chorego umysłu ''pisarki".....
Myli pan pojęcia.
Obie rzeczy żałosne......
Tego typu ekscesy komentowano w ten sposób:
Śp. Abp. Józef Życiński: >>> Ateizm tramwajowy <<<
Gazeta Wyborcza: >>> Bezmózgi antyklerykalizm <<<
Jak dla mnie jest ona o tym, że Bóg jest ważny w życiu każdego człowieka, zwłaszcza "pokiereszowanego" przez życie w bardzo młodym wieku.
No to znalazł Pan wroga. Kto następny?
Dalej będę komentować jak znajdę książkę i przeczytam całość.
http://breviarium.blogspot.com/2016/03/porzadnie-strzelic-w-pysk.html
Przypomina on podobny opis profanacji jakiego dopuścił się nasz śp. Noblista Czesław Miłosz w swojej podobno autobiograficznej książce pt."Dolina Issy". W rozdz.XV i XVI opisał jak niejaki Domcio eksperymentalnie sprawdza czy Bóg istnieje. Str.85: "Na środku chustki bielał okrągły opłatek: ciało Boga. Przystąpiwszy do komunii św. i stąpając ze skrzyżowanymi na piersiach rękami, niósł go na języku i zaraz wypluł zręcznie w chusteczkę. Ujął szydło i obrócił w dół, ku Bogu. Opuszczał powoli, znów podnosił.
Uderzył. I trzymał ostrze w tej ranie, rozglądał się, pragnąc kary.(...)"
Widziałam petycje przeciw książce! Uważam ,że się ośmieszamy, my katolicy.Udowodnijmy proszę,że TEŻ czytamy ze zrozumieniem, jesteśmy inteligentni i wiemy,że sztuka, literatura rządzą się swoimi prawami.Zostawmy ja w spokoju.Cenzura to czyste zło.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.