Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Suwalszczyzna
    08.03.2016 13:35
    na ten kult żołnierzy podziemia trzeba trochę jakiegoś antidotum. Nie rouzmiecie przepraszam, że nie są oni bohaterami dla mnie???? Tolerujecie moje odmienne zdanie na temat ich działań. chyba nie.
    doceń 22
    • Leo
      08.03.2016 13:58
      Ja rozumiem, Suwalszczyzno, że żołnierze podziemia nie są dla ciebie bohaterami. Ale czy to wystarczający powód, żeby trzeba na nich znajdować jakieś chamskie "antidotum"? A nie prościej by było, żebyś ty poszukał antidotum na swoją do nich niechęć? Może trochę wiedzy historycznej?
      doceń 57
    • xxx
      08.03.2016 14:11
      A nie może być tak, że jedni mają swoich Wyklętych, a inni swoich Furmanów (i każdy swój ból, strach i łzy). Jedni tupolewa, a inni Wałęsę i Tuska. Jedni Pawłowicz, a inni Niesiołowskiego. I do tego nie szydzić z siebie,nie opluwać i nie zachowywać tak jakby się miało monopol na prawdę i dobro? Na Podlasiu czy Suwalszczyźnie jest to szczególnie potrzebne. Nie wiem komu na tym zależy, ale od kilku tygodni obserwuję, jak rozkręca się spiralę nienawiści na linii mniejszości narodowe - Polacy. Szkoda, bo i jedni i drudzy są tutejsi.
      doceń 19
      • Ja
        08.03.2016 14:26
        Dychotomia :"Tupolew - Tusk, Wałęsa" to co najmniej niestosowność. Dzięki Bogu Tusk z Wałęsą żyją. Nie jestem ich sympatykiem, ale całe szczęście, że maja się dobrze i mam nadzieję, że dożyją spokojnej starości. Natomiast katastrofa smoleńska to nie tylko tragedia narodowa, to tragedia 96 rodzin, ktore opłakują swoich bliskich. Mnie to nie śmieszy, nie jestem w stanie żartować z otwartej rany mnóstwa ludzi.
        doceń 36
        0
    • Maluczki
      08.03.2016 14:15
      A kim są dla Ciebie ci, którzy ich mordowali?
      doceń 28
    • ciekawy
      09.03.2016 04:03
      A kim jesteś ze ludzie którzy wslczyli o wolną Polskę nie sa dla ciebie bohatetami???
      doceń 12
    • JAWA25
      08.04.2016 19:21
      "nie są bohaterami dla mnie"
      a kogo obchodzi Twoje zdanie?
      zgodnie z prawem
      "wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami" (ze Wstępu do Konstytucji)
      doceń 1
  • O. Marek Mularczyk OMI
    08.03.2016 14:03

    Justynie Moniuszko,

    jednej z ofiar zamachu pod Smoleńskiem,

    przyjaciółce mojej

    dedykuję


    "Wróg znów wyszedł z ukrycia,

    On inaczej nie potrafi,

    On takim już jest,

    Stworzony, czy też sam takim siebie uczynił,

    Bóg wszak żadnego z narodów nie czyni zabójcami,

    I nie stawia jednaj nacji ponad inną,

    Ujawnił się, już od tak dawna nie kąsał,

    Pożarł kolejne ofiary,

    I znów żyje, sobą jest". 2010-09-02

    O. Marek Mularczyk OMI - Poznań
    doceń 19
    • Adam
      08.03.2016 21:01
      Drogi Ojcze, rozumiem osobistą tragedię. W tym dramatycznym wypadku zginął również człowiek, którego znałem.
      Czy mam żal do Macieja Stuhra? Na pewno marginalny w porównaniu do żalu jaki wzbudzają we mnie osoby porównujące Tupolewa do... parówki
      doceń 8
  • BeatryczeKlempa
    08.03.2016 14:05
    "Takim świrem, który uparł się uważać inaczej niż kazała uważać ówczesna władza, która już w dniu katastrofy znała jej przyczyny."

    Można myśleć, że ludzie nie uznający wiecznych celebracji rzekomego zamachu to głupcy "uważający jak KAZAŁA uważać ówczesna władza" - władza kazała, i już, tak?

    Redaktor w rozpędzie nie zauważył zapewne, że taka supozycja jest po prostu obraźliwa dla osób, które - wbrew upartemu wmawianiu PiSu - sądzą (same sądzą!!!), że w katastrofie smoleńskiej zawinił nasz bałagan, zuchwalstwo i odwlekanie decyzji przez Prezydenta o zmianie lotniska do lądowania.

    Z żołnierzami wyklętymi jest podobnie: dla obecnej propagandy inni żołnierze przestali po prostu istnieć. Są tylko owi "wyklęci". Rozumiem konieczność przywrócenia pamięci o tych bohaterach - ale co się robi nachalne, to się robi niestrawne.
    Jak za komuny była tylko Armia Ludowa - tak teraz są tylko "wyklęci".

    Dlatego mamy do czynienia nie z wiedzą, nie z kultywowaniem pamięci historycznej - w całej jej różnorodności - tylko z jednostronna propagandą.
    I tego mamy już dosyć.

    Pewnie z czasem to się uleży, zrównoważy i znormalizuje - ale to będzie "czas po-pisowski", "czas po-propagandowy".

    A Stuhr pomaga nam odreagować to rozdrażnienie jednostronnością wmawiania, że ma być "tylko tak, a nie inaczej".
    Dzięki Panie Maćku!
    doceń 34
    • Ja
      08.03.2016 14:31
      Czy to ma znaczenie? Czy to, że ty uważasz, ze to był wypadek (katastrofa smoleńska) zwalnia cie z szacunku do ofiar i ich rodzin, pogrążonych w żałobie? Czy tylko udowodniony zamach sspowodowałby twoja empatię wobec niczemu niewinnych zmarłych?

      A co do żołnierzy wyklętych. Jeśli uważasz, że tylko o nich się teraz mówi, a o innych zapomniało (np. o obrońcach Westerplatte, czy Dywizjonistach 303, czy wielu, wielu innyc, np. powstańcach Warszawskich, styczniowych, listopadowych) to żyjesz w jakimś dziwnym, zamkniętym świecie.
      Owszem, wiele się mówi o Wyklętych, ale też wielu jeszcze lat potrzeba, zeby przywrócic im należne miejsce w historii i szacunek.
      Na szczęscie świat się na tym nie kończy, wystarczy trochę bystrzej świat spostrzegać, bez zacietrzewienia. Naprawde. Dystans pomaga droga Klempo.
      doceń 39
      • BeatryczeKlempa
        08.03.2016 15:24
        @Ja
        Właśnie staram się zachować dystans.
        Czytaj ze zrozumieniem, bez złości na kogoś, kto Twojego stanowiska nie podziela.
        doceń 11
        0
      • qjpus
        08.03.2016 18:01
        @BeatryczeKlempa

        Dlaczego Pani ucieka w erystyczne insynuowanie oponentowi kierowania się niesympatycznymi emocjami, których w komentarzu nie ma?
        To mataczenie.
        doceń 15
        0
      • JAWA25
        08.04.2016 19:24
        zmienić "wyklętych" na Niezłomnych

        "Jak za komuny była tylko Armia Ludowa - tak teraz są tylko "wyklęci"" porównanie bez sensu choćby dlatego, że za PRL był GUKPiW
        doceń 1
        0
    • złośliwiec007
      09.03.2016 16:08
      złośliwiec007
      Coś takiego, jak sądzenie samemu o przyczynach katastrofy pod Smoleńskiem nie istnieje, skoro śledztwo prowadzone przez poprzedni nierząd niczego w tej sprawie nie dowiodły.
      Ale Ty masz prawo się łudzić, że "myślisz" i to w dodatku "smodzielnie".
      Zatem Twoje subiektywne odczcie bycia obrażoną przez autora jest zupełnie nieuzasadnione i wynika głównie z Twojej niewiedzy.
      doceń 5
  • O. Marek Mularczyk OMI
    08.03.2016 14:06
    No dalej Panowie "Proboszczowie" zapraszać pana stuhra do recytacji na parafiach tekstów... przeważnie deuteronomicznych ... bo jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności ten cynik nie chce recytować tekstów kanonicznych ...

    internowany w stanie wojennym
    O. Marek Mularczyk OMI
    doceń 18
  • Maluczki
    08.03.2016 14:14
    Jaka i czyja elita, takie żarty!
    doceń 25
  • gut
    08.03.2016 14:38

    Jak to powiedziała Matka Boża polskiej mistyczce, Wandzie Malczewskiej: >W Polsce, jest duża grupa ludzi awanturników ale taka sama liczba sprzedajczyków.< Pan Jezus: > Jesteście narodem wschodnim - gwałtownie miłujecie, gwałtownie nienawidzicie. < - z resztą, na potwierdzenie realności tych zacytowanych wyżej słów - wystarczy, że popatrzy się na polską flagę narodową: biało-czerwona, pół na pół - a więc siły się równoważą - wszyscy są na swoich miejscach - widać takie ze swojej nautry- po prostu - jest polskie społeczeństwo. Reasumując - John Fitzgerald Kennedy: >>> Przebaczaj swoim wrogom, ale nigdy nie zapominaj ich nazwisk. <<< ;-)))))

    • JAWA25
      08.04.2016 19:25
      prywatne objawienia nie są treścią wiary chrześcijańskiej
      doceń 1
  • Viator
    08.03.2016 15:42
    Proszę Panie Franciszku, jednak nie zapominać, że reakcja sali na "tu polewa" to też reakcja na lata propagandy, która w wypadku widzi zamach na prezydenta Kaczyńskiego i bez przerwy epatuje nas nowymi spekulacjami na temat przyczyn katastrofy. "Zdrajcy", "mordercy" to słowa które się dość często w tym kontekście pojawiały. Jeśli nawet tak często wprost nie wypowiedziane, to przecież jednak często sugerowane, prawda?

    Minęło sto dni nowego rządu. I co? Sprawa Smoleńska wyjaśnienia katastrofy nie posunęła się ani o o krok. Tymczasem przed paru latu już parę dni po katastrofie żądano wyjaśnień i odrzucano niewygodne hipotezy o zwyczajnym ludzkim błędzie...
    doceń 23
    • MarcinOkroj
      08.03.2016 15:57
      MarcinOkroj
      Minęło 100 dni rządów i sprawa nie posunęła się ani o krok...

      po pierwsze to Pan tego nie wie, gdzie i jak posunęła się sprawa. 100 dni to może i dobry czas, żeby odnaleźć wszystkie istniejące akta, ustalić jakie dokumenty zostały wybrakowane i spróbować je odtworzyć (o tym akurat mogliśmy usłyszeć). Ale 100 dni to nie jest nawet ułamek czasu potrzebny na zrobienie badań własnych, których poprzednia komisja nie zrobiła w ogóle. Osobiście wolę długi i rzetelny proces badania Smoleńska niż propagandowe wrzutki rodem z poprzedniej ekipy.
      doceń 20
    • złośliwiec007
      09.03.2016 16:18
      złośliwiec007
      Te 100 dni to jakaś magiczna dla Pana cyfra? A jeśli wiadomo, że po 1000 dniach poprzedniego nierządu, nic nie było wiadomo w sprawie katastrofy, to jakoś to Panu nie przeszkadza.
      "... odrzucano niewygodne hipotezy o zwyczajnym ludzkim błędzie..." - prawda jakie to żałosne? Bo z jeszcze większą zawziętością odrzucano każdą inną hipotezę niż lansowaną przez nierząd o przyczynach katastrofy.
      Zadziwia mnie u Pana, "lekkość" i "wrażliwość" na cierpienie rodzin ofiar tej katastrofy. Dajmy se spokój, bo to tylko "zwyczajny ludzki błąd..." Napiszę to! Szkoda, że Pana ten błąd nie dotknął.
      doceń 3
  • kolobolo
    08.03.2016 16:51
    kolobolo
    Żarty Stuhra nie były jakichś najwyższych lotów. Ale też nie były obrazoburcze - no chyba dla mocno przewrażliwionych. "Tu polew" - zbitka słów. Trzeba być naprawdę mocno pospinanym, żeby dorobić do tego "wyśmiewanie ofiar katastrofy", albo z hasła "opona" wyciągnąć obśmiewanie Prezydenta. Ludzie! Nie spinajmy się tak, róbmy swoje! Bez zadęcia, zadartych nosów i pełnych ideologii frazesów! Tak odbieram przekaz Stuhra. I się pod tą częścią podpisuję! Howgh.
    doceń 25
  • Saalin
    08.03.2016 17:22
    Mimo że jestem stałym czytelnikiem GN to nic nie boli bardziej niż przysłowiowy kij w dupie i brak umiejętności nie traktowania wszystkiego tak serio by pisać o tym wątpliwej jakości felietony.
    doceń 21
  • passenger
    08.03.2016 17:53
    a może Stuhr nie śmiał się ani z Tupolewa, ani z Żołnierzy Wyklętych ani z wypadku Prezydenta? Może po prostu śmiał się (i cała sala razem z nim) z tych, którzy te wszystkie naprawdę ważne i poważne sprawy cynicznie wykorzystują do swoich partyjnych celów?
    doceń 27
    • BeatryczeKlempa
      09.03.2016 09:23
      @passenger
      "a może Stuhr nie śmiał się ani z Tupolewa, ani z Żołnierzy Wyklętych ani z wypadku Prezydenta? Może po prostu śmiał się (i cała sala razem z nim) z tych, którzy te wszystkie naprawdę ważne i poważne sprawy cynicznie wykorzystują do swoich partyjnych celów?"

      TRAFIONE W SAMO SEDNO!!!
      I nic już więcej nie trzeba dodawać.
      doceń 13
  • Kris
    08.03.2016 18:20


    Pan Kucharczak pyta na temat której partii były czynione żarty? A jak pan myśli - panie Kucharczak, jak pan myśli? Czy mamy poważnie, znaczy się "straszno" podchodzić do rządów PIS?
    Jeżeli tak to.....kapłani nie nadążą z pogrzebami. Dlaczego? Ano, zawały, wylewy ale też samobójstwa i nie wykluczam "przypadków Blidy" jak mawiają Ślązacy. Pośmiewiskiem w przyszłości będą też ci którzy dziś pieją z zachwytu nad działaniami PIS. Zna pan takiego, prawda? A ja gwarantuję - przypomnę to w przyszłości.

    a teraz cenzor do roboty

    doceń 39
    • złośliwiec007
      09.03.2016 16:23
      złośliwiec007
      Dobrze.
      No to teraz moja gwarancja, że w przyszłości wstyd będzie się przyznać, że się chodziło z KOD-em. A przecież oni do rządów PiS podchodzą śmiertelnie poważnie (czyli "straszno").
      doceń 4
  • Złap dystans, żartuj sob
    08.03.2016 18:58
    Dzień po zamachach z 11 września amerykańscy stand-upowcy zaczęli w swoich kawiarenkach gdzie uprawiają codziennie stand-up drwić z tego wydarzenia i żartować, nie dlatego że nie mają szacunku do tego co się stało, ale dlatego że tak odbierają świat - poprzez żart i ironię, ponieważ tego potrzeba ludziom, a zwłaszcza osobom (narodom), które tylko by epatowały swoimi tragediami i zamykały się w nich. Musimy iść naprzód i umieć złapać zdrowy dystans do wielu dramatów bo paradoksalnie (mało kto sobie z tego zdaje sprawę zwłaszcza w Polsce) bardziej wtedy wybrzmiewają i zapadają w pamięć.
    • gość
      08.03.2016 23:27
      " złapać zdrowy dystans do wielu dramatów..." czyli idąc śladami Amerykanów po zamachu z 11 września żartować z ludzkich tragedii. A gdy tracisz kogoś najbliższego, najdroższego- matka, dziecko, świat wali Ci się na głowę, podejdziesz do TEGO z ironią, poprzez żart? Jeśli tak, to znaczy że masz problem ze sobą.....
      doceń 11
    • złośliwiec007
      09.03.2016 16:25
      złośliwiec007
      Cóż.... Taki "zdrowy dystans" do rządu PiS wykazują na pewno działacze KOD-u. Ha ha ha
      doceń 5
  • polski cham
    08.03.2016 19:03
    Czyli, że żyjemy już w kraju, gdzie cenzurujemy to z czego możemy się śmiać?
    Za to bez przeszkód możemy nawoływać do nienawiści, wyzywać się od zdrajców, dzielić naród na lepszych i gorszych, itd. Czy tylko jedynie słuszna władza ma do tego prawo? Mam takie nieodparte wrażenie, że w 1989 roku właśnie z takich klimatów się uwolniliśmy ale jak widać redaktor Kucharczak bardzo tęskni za komuną.
    doceń 26
    • złośliwiec007
      09.03.2016 16:27
      złośliwiec007
      Czas w końcu zauważyć, że "... jedynie słuszna władza" przegrała z kretesem wybory jesienią ubiegłego roku.
      doceń 8
  • Zajaczkowski A*
    08.03.2016 20:11
    Jestem w szoku! Taki poziom! Czyżby to było ukryte forum KODu?
    doceń 11
  • WW
    08.03.2016 20:28
    Nie od dziś widać, że na fora Gościa wchodzą i wrzucają komentarze także ludzie pokroju Stuhra. Gdzie jest dobro tam też wsącza się zło. Niektórzy mają tak spaczone sumienia, że trzeba im to wyoślić: niestety tak jest, to co zrobił młody Stuhr jest głupie i złe. Czy mamy być tolerancyjni dla zła?
    Ale wierzę, że ludzi dobrej woli jest więcej. A więc jest nadzieja...
    doceń 18
  • Ewaryst Wykopacz
    08.03.2016 20:35
    Odp na posty "BeatryczeKlempa": Zarzuca Pani innym to, czym sama epatuje: kpinę, drwinę i szyderstwo.
    doceń 13
  • kobieta
    08.03.2016 20:36
    Obłuda prawicy i "niepokornych" dziennikarzy nie ma granic. Jakoś nie słyszałem słów oburzenia, jak minister w rządzie Jarosława Kaczyńskiego na pytanie o zarzuty wobec jednego z posłów rządzącej koalicji o gwałt na prostytutce żartując zapytał "czy prostytutkę można w ogóle zgwałcić?" Po czym nastąpił rechot i jego i jego towarzyszy.
    Ha, ha, ha! ubawiłyśmy się wtedy strasznie!
    doceń 12
    • Hydrus
      09.03.2016 10:06
      O zmarłych dobrze, albo wcale.
      • kuba
        10.03.2016 01:07
        Ok, czyli o Hitlerze i Stalinie też nie rozmawiamy
        doceń 4
        0
      • JAWA25
        08.04.2016 19:37
        Kuba, masz ode mnie plus
        "O zmarłych dobrze, albo wcale" trzeba by zamknąć Muzeum w Oświęcimiu, Majdanku, etc bo jeszcze ktoś sobie źle o Adolfie pomyśli. I Muzeum Niepodległości w Cytadeli Warszawskiej też, bo to znieważanie pamięci Iwana Paskiewicza.
        I pousuwać z ulic tablice "Tu okupanci hitlerowscy rozstrzelali zakładników" bo w końcu po co rozdzierać stare rany (zwłaszcza jeśli to ich rany jak mówi radzieckie przysłowie).
        doceń 1
        0
    • brunero
      10.03.2016 11:45
      brunero
      @kuba
      Prawo Mike'a Godwina się kłania.
      doceń 0
    • czasem
      10.04.2016 19:01
      ot taka sobie delikatna manipulacja! Ten skądinąd paskudny cytat pochodzi z ust koalicjanta Kaczynskiego - Leppera. A tutaj mamy "prawice i "niepokornych" dziennikarzy i posrednio Kaczynskiego . O Leperze zwana "cichosza".
      doceń 0
  • MP246
    08.03.2016 20:55
    Wiele można zarzucić Stuhrowi, ale myślę, że w tym przypadku część PiS-owców i nie tylko popada w pewną histerię. Stuhr nie wyśmiewał się bowiem, przynajmniej tak się mi wydaje, ani z katastrofy smoleńskiej ani z Żołnierzy Wyklętych, ale raczej z podejścia, jakie PiS prezentuje wobec tych dwóch kwestii i z ogólnej atmosfery, pewnego klimatu, który PiS tworzy. I oczywiście można to różnie oceniać, można powiedzieć, że podejście PiS-u jest jak najbardziej słuszne, zaś Stuhr nie ma racji wyśmiewając się z niego. Ale z pewnością nie można powiedzieć, żeby Stuhr wyśmiewał się z samej katastrofy smoleńskiej czy Żołnierzy Wyklętych.

    Co zaś do samego Smoleńska, to sądzę, że owszem, jest wysoce prawdopodobne, że red. Kucharczak ma rację pisząc, iż poprzednia władza już w dniu katastrofy "znała" jej przyczyny, "wiedziała", że to nie był zamach. Ale myślę, że podobny zarzut można skierować pod adresem, przynajmniej niektórych, ale niestety chyba nie nielicznych, sympatyków PiS czy ludzi o PiS-owskiej mentalności, którzy z kolei już w dniu katastrofy "wiedzieli", że to na pewno był zamach. A wiem co mówię, bo mam w rodzinie wyborców PiS i pamiętam, jak dosłownie godzinę czy dwie po katastrofie już twierdzili, że to "na pewno" był zamach. Osobiście nie sądzę, żebym miał tyle informacji i wiedzy z zakresu fizyki czy techniki, abym mógł stwierdzić, że w Smoleńsku doszło do zamachu lub wykluczyć zamach z całą pewnością. Sądzę, że niestety, do prawdy nigdy nie dojdziemy, ale mogę oczywiście się mylić, bo przyszłości nie znam.

    Co zaś do Żołnierzy Wyklętych to warto, aby PiS-owcy wiedzieli, że dosyć chłodny czy wręcz negatywny stosunek do nich mają nie tylko rozmaici lewacy czy "postępowcy", ale również konserwatyści czy narodowcy, w tym tacy, przy których PiS to partia wręcz radykalnie lewicowa:

    http://konserwatyzm.pl/artykul/13518/blisko-coraz-blizej-plajta

    http://konserwatyzm.pl/artykul/13521/ja-kontrrewolucjonista-wyklety

    Choć równocześnie, jak można przeczytać w drugim z zalinkowanych artykułów, są i konserwatyści odmiennego zdania. W każdym razie warto przynajmniej zapoznać się z opiniami zawartymi w powyższych artykułach i przemyśleć je, aby dostrzec jak fałszywa jest dychotomia PiS-PO, jak fałszywe jest przekonanie, że PiS ma monopol na prawicowość w Polsce (pomijając już wielkie wątpliwości dotyczące tego, czy PiS w ogóle jest partią prawicową). Warto czasem poznać opinie i poglądy, o których nie słyszy się w mediach "głównego ścieku", czy to tych PiSowskich, czy POwskich czy innych jeszcze; warto przynajmniej zapoznać się z poglądami zepchniętymi na margines. Zapraszam do lektury.

    Zapraszam również na mój blog:
    http://milkblog.cba.pl
    doceń 14
    • Zajaczkowski A*
      08.03.2016 21:15
      "Co zaś do Żołnierzy Wyklętych to warto, aby PiS-owcy wiedzieli, że dosyć chłodny czy wręcz negatywny stosunek do nich mają nie tylko rozmaici lewacy czy "postępowcy", ale również konserwatyści czy narodowcy, ..." - człowieku! Żołnierze wyklęci to nie PiS, Marsz Niepodległości też nie PiS, itd. itd. Ale z tymi narodowcami to żeś dał nieźle popalić! Naprawdę poprawiłeś mi swoją wypowiedzią moją samoocenę! A takie nazwisko jak Żebrowski jest obywatelowi znane? proponowałbym popracować nad sobą!
      • MP246
        09.03.2016 12:59
        Jeżeli chodzi o narodowców, to chodziło mi o Konrada Rękasa, autora pierwszego z zalinkowanych artykułów, którego z pewnych względów trudno mi nazwać konserwatystą, choć zapewne i nazywanie go "narodowcem" jest być może nieprecyzyjne, zależy jak rozumiemy to pojęcie. Oczywiście, podkreśliłem, że zarówno w środowisku konserwatywnym, nie wspominając o środowisku, powiedzmy, "narodowym", panują różne opinie na ten temat. Nie napisałem, z którą się zgadzam, a jedynie stwierdziłem, że warto zapoznać się z innymi opiniami, aby wiedzieć, że od kultu Żołnierzy Wyklętych dystansuje się nie tylko lewica.
        Tak, takie nazwisko jak Żebrowski jest mi znane.

        Zapraszam:
        http://milkblog.cba.pl
        doceń 2
        0
    • W odpowiedzi
      08.03.2016 22:40
      Konserwatystą może się nazwać każdy. A Twoja wypowiedź świadczy, że nim nie jesteś, no i że nie warto wchodzić na wspomniane strony. Dzięki za dobrą antyreklamę. Na pewno z niej skorzystam.
      • MP246
        09.03.2016 13:02
        Owszem, uważam się za konserwatystę, oczywiście wszystko zależy od tego jak zdefiniujemy konserwatyzm. Trudno jednak naprawdę nie nazwać prof. Wielomskiego konserwatystą i szczerze nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by mu odmówił tego miana. Z całą pewnością nie jest to człowiek o mentalności czy poglądach lewicowych, więc może warto przynajmniej zapoznać się z jego poglądami.

        Zapraszam:
        http://milkblog.cba.pl
        doceń 0
        0
    • W odpowiedzi
      08.03.2016 22:45
      Wszystkim, którzy jakoś nie potrafią zrozumieć, jakie są granice żartów, proponuję prosty eksperyment.

      Wstawiacie w żarto o Polakach lub żołnierzach podziemia antykomunistycznego słowo "Żydzi", i sprzedajecie taki żart w pracy i wśród znajomych. A zamiast żartu o katastrofie smoleńskiej, robicie żarty z pogromów tychże. Skoro nie wiecie, spróbujcie chociaż raz! Nie bądźcie obłudnikami! Przekonacie się wtedy bardzo szybko, że jednak są granice żartów.

      Ale przecież wy wiecie o tym doskonale!
      doceń 14
      • MP246
        09.03.2016 13:14
        Oczywiście, jest faktem, że "Salon" również ma swoje "tabu", z których nie można się śmiać...
        Zresztą takie "tabu" są pożądane, bo nie każdy żart jest śmieszny, a nie każdy temat jest tematem do żartów. To prawda i nigdy temu tutaj nie zaprzeczyłem. Nigdy nie mówiłem, że katastrofa smoleńska czy Żołnierze Wyklęci są tematem do żartów, a jedynie twierdziłem, że moim zdaniem Stuhr w tym przypadku nie żartował bezpośrednio z tych tematów, a jedynie z postawy czy poglądów PiS i innych środowisk w tych kwestiach. Choćbyśmy się zgadzali z tymi poglądami i postawami, to jednak musimy stwierdzić, że te poglądy i postawy same w sobie nie są jakąś świętością czy tematem, z którego żartowanie byłoby czymś bardzo niestosownym, chamskim czy wręcz bluźnierczym. Jest różnica pomiędzy żartowaniem z wydarzenia a z poglądów o wydarzeniu.

        Jeżeli byśmy bowiem uznali, że tak nie jest, to co na przykład powiedzieć o filmie "Jak rozpętałem II Wojnę Światową"? Czy jest to wyśmiewanie się z II Wojny Światowej, która niezaprzeczalnie była jedną z największych tragedii w dziejach? A z kolei czy "C.K. Dezerterzy" są naśmiewaniem się z I Wojny Światowej, która również była wydarzeniem tragicznym? A czy "Rozmowy kontrolowane" są wyśmiewaniem się ze stanu wojennego, który też przecież pochłonął wiele ofiar?

        Zapraszam:
        http://milkblog.cba.pl
        doceń 3
        0
  • bwm74
    08.03.2016 21:09
    Panie Franciszku,

    dystansu trochę trzeba i do żołnierzy wyklętych i do smoleńska. To nie musi od razu oznaczać braku szacunku, czy podziwu. Akurat Stuhr dał się poznać jako aktor rozumiejący różne tragedie historii ...

    Więcej uśmiechu. Od tego zaczyna się świętość ...

    pozdrawiam,
    doceń 12
  • marek
    08.03.2016 21:22
    Jestem bardzo ciekawy czy jeśli by ktoś z państwa stracił w katastrofie pod smoleńskiej bliską osobę, to czy byłby zadowolony z takich żartów????? ,,OPINIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA,,
    doceń 10
  • Utu
    08.03.2016 21:30
    Jaka wspaniała ta tolerancja (widoczna choćby w komentarzach). Jakim lekarstwem na troski okazał się dowcip. Jakże potrzebne takie katharsis. Oczywiście pod jednym warunkiem, że podmiotem żartów jest polski patriota, prawicowiec, a jeszcze lepiej katolik. Pod żadnym pretekstem nie można żartować np. o wyznawcach judaizmu, zwolennikach aborcji czy chociażby imigrantach. To takie ohydne, plugawe. Tym wszystkim usprawiedliwiającym żarty z "Tupolewa" doradzę, żartujcie sobie z własnych zmarłych, na rodzinnych pogrzebach. Zobaczymy, że uznają was za dowcipnych, czy prostaków.
    doceń 13
  • Petroniusz
    08.03.2016 21:36
    Cokolwiek by nie mówić/pisać, to wszystko przeszło już wszelkie granice. I ta sala celebrytów-luminarzy polskiej kultury, rechoczących z narodowych tragedii, z bólu i łez innych ludzi. Żadnego wytłumaczenia dla zbiorowego zdziczenia!
    doceń 10
  • kwazar
    08.03.2016 22:22
    No ja nie wiem po co robić szum koło tej wypowiedzi. Mało kto oglądał tę "galę".
    A Pan Maciej Sthur? No cóż, każdy wykształcony człowiek wie, że to ignorant, wręcz nieuk.

    Moje nieuki z gimnazjum, gdy odpytuję ich z tabliczki mnożenia, mając nadzieję na postawienie jakiejkolwiek pozytywnej oceny, podobnie parskają jak pan Maciek, podobnie przejęzyczają się, są równie denni i żałośni.

    Cóż, zgromadzona gawiedź, nie mogła inaczej reagować.

    Po prostu - gimbaza.
    doceń 13
  • Anna Panna
    08.03.2016 23:54
    To nie chamstwo - to walka.
    doceń 9
  • ARTEK
    08.03.2016 23:57
    PAN REDAKTOR JEST TAKIM SAMYM HISTERYKIEM JAK ELEKTORAT PISU. JUŻ BARDZIEJ NIE MOŻNA SIĘ PODLIZYWAĆ AKTUALNEJ WŁADZY. MAM NADZIEJE ŻE TO SIĘ PRZEŁOŻY NA POCZYTNOŚĆ GOŚCIA NIEDZIELNEGO. WYPOWIEDZI KARNOWSKIEGO W TYM TYGODNIKU MOGĄ ZADOWOLIĆ TYLKO BABCIE NAD GROBEM
    doceń 10
  • rafi.zabrze
    09.03.2016 00:05

    Wydaje mi się, że sam fakt iż tyle krytycznych komentarzy przechodzi przez sito moderacji - bardzo dobrze o tej moderacji świadczy. Jestem bardzo mile zaskoczony tym, że na dość PISowym portalu znalazło się miejsce dla ludzi o odmiennych poglądach.

    Z niemalże przyjemnością przeczytałem większość tutejszych komentarzy. Cieszy mnie, że sporo z Was/nas che i potrafi dyskutować.

    Niewiele rzeczy tak bardzo mnie przeraża jak to, że ludzie są tak bardzo ANTY. Do wyborów prezydenckich sądziłem, że - pomijając posła Niesiołowskieo i pewnie jeszcze kilka oryginalnych posłów w PO - to PIS jest miejscem gdzie powstają takie osobistości jak poseł Macierewicz, Pawłowicz, czy Kurski (wiem, że trochę zmienił barwy, ale dla mnie to raczej face-lifting).

    Do dnia wybrania Andrzeja Dudy na stanowisko prezydenta byłem przekonany, że wszelkie ostre i pełne nienawiści hasła mogą należeć wyłącznie do ludzi związanych z PIS. Już tak nie myślę - sporo moich znajomych - wyborców PO zieje wręcz nienawiścią nie tyle już do samego PISu, ale nawet do ich wyborców.

    Gdzieś przez te 25 lat nieco zagubiliśmy się, straciliśmy ten koloryt budowania Polski mimo różnic świadopoglądowych i zatęskniliśmy (chyba) za klasycznym podziałem z komuny - MY-ONI.

    Nie przeszkadza mi to, gdy ktoś 'jedzie' po Tusku, Macierewiczu, Komorowskim, Kaczyńskim, Niesiołowskim, Macierewiczu. Jeśli w dodatku potrafi to jeszcze jakoś uzasadnić - to nawet z nim nie polemizuję. bo uważam, że mamy pełne prawo różnić się w ocenach. Mamy prawo kogoś lubić, bądź nie. Martwi mnie jednak gdy ktoś zaczyna nienawidzić drugiej osoby tylko dlatego, że ta ma inny pogląd na daną sprawę. Na razie jest to polityka, ale jutro to może być kwestia bardzo pospolita, jak praca zawodowa, ukochany zespół muzyczny, albo drużyna sportowa. Przecież my takim zachowaniem zjeżdżamy do poziomu dresiarzy, kiboli, którzy leją wszystkich, którzy skoro nie są z nimi, to na pewno przeciwko.

    Brakuje mi w życiu politycznym (również tym na poziomie Kowalskich) fraz typu: 'masz rację', 'nie masz racji', 'nie jestem w stanie zgodzić się z Twoim tokiem rozumowania', 'pozwolisz, że pozostanę przy swoim stanowisku, ale szanuję Twoją opinię'

    Nie wiem, gdzie to się zaczęło. Możliwe, że od nazywania Kaczyńskiego 'kartoflem', może od wyśmiewania 'religii smoleńskiej', a może od 'Okrągłego Stołu'. Chciałbym jednak, aby to się zaczęło kończyć. Abyśmy znowu zaczęli być sobie wzajemnie przyjaźni. Nie musimy się kochać, winniśmy sobie szacunek.

    Kończąc - uważam za chwalebne, że na takim portalu, tak wiele opinii krytycznych wobec autora - mogło się ukazać. To jakieś 'światełko w tunelu' dla mnie jako obywatela Polski.

    Moderator jest chyba nawet ciut za tolerancyjny, bo pewne wpisy jego przeciwników są zbyt ostre. Polemika, polemiką, ale kultura winna być zachowana. Rozumiem, że ostały się te, które poza bluzgami przedstawiały jakąś wartość. Niemniej - piątka z plusem :)

    doceń 12
    • BeatryczeKlempa
      09.03.2016 11:04
      @rafi.zabrze

      "Nie wiem, gdzie to się zaczęło. Możliwe, że od nazywania Kaczyńskiego 'kartoflem', może od wyśmiewania 'religii smoleńskiej', a może od 'Okrągłego Stołu'."

      Od palenia kukły Wałęsy - dużo wcześniej.
      Wtedy się zaczęło i od tej pory jest podsycane.

      Zwróć uwagę: kiedy Tusk doszedł do władzy, wprowadził do obiegu językowego słowo "konkurent polityczny" zamiast "przeciwnik" - ale potem uległ.
      Zwróć uwagę: w jaki sposób prezydent Kaczyński mianował Tuska na premiera, gdy PO pierwszy raz wygrała wybory.
      Zwróć uwagę: kiedy Tusk "wystrzelił" z moherowymi beretami - przeprosił. Druga strona przeprosiła kiedykolwiek kogokolwiek?

      Zwróć uwagę: Brudziński na początku wyzywał manifestantów KOD-u od "komunistów i złodziei". Przeprosił?
      • rafi.zabrze
        09.03.2016 18:56

        @BeatryczeKlempa

        Tusk - niestety - wiele rzeczy wprowadził, a potem poległ. Dzisiaj to już jest ledwie cień człowieka, który zakładał Platformę.

        Aby nie było - nie tęsknię do czasu 'trzech tenorów'. Tusk był wśród nich najbardziej wyrazistą postacią.

        Chodzi mi o to jak sam siebie nazwał próżniakiem (lub coś podobnego) nawiązując do tego, że ma bardzo wygodną pracę siedząc w Parlamencie i kasując tyle pieniędzy za nic-nie-robienie.

        To był 'mój' Tusk. Tego obecnego ledwie trawię.

        Nie byłem zwolennikiem Rokity, ale brakuje mi go w debacie politycznej, a już w szczególności w Platformie. To taki czosnek - nikt nie lubi jeść tylko jego, ale jak go brakuje w niektórych potrawach - po prostu jedzenie nie smakuje :-)

        Nie pasuje mi Kaczyński, ale nie wyobrażam sobie (przynajmniej na razie) jak wyglądałaby polska polityka bez niego.

        BeatryczeKlempa - piszesz o grzechach PIS. Ja o tym wiem. Powiem tak, że to w kręgach w jakich ja się obracam - to oczywistość. Problem w tym, że wyborcy i posłowie PO (oraz ogólnie opozycja PIS) zaczynają posługiwać się identyczną retoryką, a to oznacza, że mamy w polskim społeczeństwie bardzo poważny, wręcz koszmarny problem. Dzisiaj spieramy się o TK, jutro o Rydzyka, pojutrze o 'miedzę i 3 palce' z Kargulem i Pawlakiem?

        Może przykład nie jest idealny, ale zaczyna mi to przypominać spory pomiędzy Izraelem, a Palestyną. Tam nikt nie odpuszcza. Tam już dawno nikt nie wie gdzie jest racja. Tam jest przebijanie się racją 'mojszą i Twojszą' że posłużę się innym filmem w celu zobrazowania problemu.

        Powtórzę raz jeszcze - dla mnie problemem nie jest to, jak się politycy do siebie odnoszą, bo dla większości z nas nie jest to już żadna elita tylko ludzie tacy jak my. Może nawet gorsi z powodu wody sodowej, która niektórym bije. Naturalnie przykład idzie z góry, ale poziom debaty wśród polityków w róznych krajach jest na podobnym poziomie jak w Polsce, ale nie przekłada się to na relacje czysto ludzkie.

        Pomijam tutaj tylko skrótem myślowym kwestię tego, że politycy na siebi psioczą i skaczą sobie do gardeł, póki kamera nagrywa a potem 'razem idą na wódkę'. Kowalski z Nowakiem nie grają przedstawienia, tylko się nakręcają. Z dnia na dzień i z miesiąca na miesiąc bardziej.

        doceń 4
        0
  • am haarec
    09.03.2016 09:14
    I tak z orłów stały się kury.
    doceń 4
  • Rediar
    09.03.2016 10:19
    Z obfitości serca usta mówią, a palce uderzają w klawiaturę.
    doceń 3
  • konserwatysta_pl
    09.03.2016 11:52
    Panie Redaktorze.
    Cały ten problem to bardzo trafna diagnoza.
    "Sztury" pierwsze, nawet przed myszami, nie mówiąc już o lisach, uciekają z tonącego okrętu. A ten szczur zagnieżdża się coraz bardziej. Więc albo "Sztuhra" trzeba leczyć bo stracił instynkt, albo okręt płynie w dobrym kierunku i ma się dobrze, nic mu nie grozi!
    I z tą myślą pomódlmy się o siły dla dalszej pracy.
    doceń 6
  • Ojczyzna nasza!
    09.03.2016 12:45
    Ale opowiadasz głupoty...gościu.
    Stuhr nie śmiał się z tragedii ludzkich tylko z naszych polskich przywar, z naszych strachów i problemów jakie sami sobie jako naród stwarzamy.
    I trzeba naprawdę byś średnio inteligentnym albo mieszać do tego poglądy polityczne żeby tego nie dostrzegać.
    doceń 14
    • JAWA25
      08.04.2016 19:46
      "z naszych polskich przywar"
      odpowiedzialność kolektywna
      po co to komu?
      doceń 1
  • gosc portalu
    09.03.2016 13:21
    A ja myślę, że pan go przecenia. Od dawna (i z każdą kolejną wypowiedzią coraz bardziej) utwierdzam się w przekonaniu, że jednak "Maciej Stuhr to JEST człowiek toporny, który nie umie rozeznać, czy coś jest stosowne". Po prostu. I nie ma co doszukiwać się drugiego dna.
    Niezły aktor, świetny parodysta, ale niech on lepiej się nie odzywa.
    doceń 9
  • cyrkowiec
    09.03.2016 14:39
    A ja uważam, że zagram lepiej od niego wszystko. Jego aktorstwo jest skończone i ograniczone. Ograniczone jego własną pychą.
    doceń 5
  • nikodem1306
    09.03.2016 17:21

    Jaki artysta, taki dowcip...
    "Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek
    ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta
    ." (Łk 6, 45)
    Jakość i lekkość dowcipu, jaki wydobył z siebie p. Maciej Stuhr można podsumować cytatem z Marka Twaina: "Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości".

    doceń 7
  • BeatryczeKlempa
    10.03.2016 00:25
    @rafi.zabrze
    Cóz moge dodać do Twego znakomitego komentarza?
    Pełna zgoda i dziękuje za te słowa!

    Myślę, tak na marginesie, że zadanie racjonalizowania polskich dyskusji leży na dziennikarzach.
    Od nich wymagałbym prezentowania argumentów, a nie emocjonalnego odreagowywania ad personam czy pro-partyjnie.
    Ale dziennikarzem może dziś być każdy, a zapotrzebowanie na połajanki wytworzono tak ogromne, że wielu pisistów znajduje zatrudnienie.
    Ot, przykład najbliższy. Taki red. Kucharczak. Zezłościł sie bo Stuhr wyśmiał tę stronę, która podoba się redaktorowi. To i redaktor walnął tekst, wylał z siebie emocje - ale postawienie pytania, dlaczego niegłupi przeciez parodysta ironizował na te, a nie inne tematy - to już przekracza możliwości...
    doceń 5
  • aaa
    13.03.2016 20:57
    Gdyby nie znany tatulo zapewne nie uświadczylibyśmy popisów oratorskich, wdzięku i uroku osobistego raczej by nie nastarczyło do samodzielnego zaistnienia.
    doceń 2
  • CYnick
    21.03.2016 21:20
    CYnick
    Popieram Stuhra. Aktor to komediant, a nie jakiś autorytet moralny, czy wyrocznia. Ci, którym się te role mylą zawsze będą mieli problem z odbiorem. Reszta się zdrowo pośmieje, albo choćby ocknie z letargu.

    Rolą artysty jest czasem przekłuć ostrzem satyry jakiś balon nieco za mocno nadmuchany (ten już niedługo sam pęknie).
    Dlaczego nie upamiętnić jakoś nieszczęsnej komedii pomyłek i niekompetencji podwórkowych badaczy oraz amatorskich badaczy katastrof celnym żartem. Tym bardziej, że ostatnie wybryki niektórych osób publicznych obrażają inteligencję nawet przypadkowego słuchacza.
    Stuhrze, czyń swą powiność!
    • JAWA25
      08.04.2016 19:53
      Choć nie pojmuję czemu osierocenie tego padołu przez takich jak weteran PZPR Szmajdziński czy opluwający Polskę i Polaków Janusz Kochanowski jest traktowane przez kogoś jak tragedia, nie wiem też co w tym ma być śmiesznego żeby robić z tego kabaret nie urządza się w cywilizowanym świecie zabaw na cmentarzu.
      doceń 1
  • nie śmieszne
    18.02.2019 16:48
    zdaje mi się,że Maciek ma taki mały kompleksik, próbuje dorównać ojcu. No ale nie da się naciągnąć rzeczywistości, nie jest śmieszny chyba, że mu ktoś napisze scenariusz.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Kultura Stuhra

Franciszek Kucharczak DODANE 08.03.2016 AKTUALIZACJA 09.03.2016

Kultura Stuhra

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także