Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Kris
    18.01.2016 20:19




    "Sejmowe komisje śledcze niewiele wnoszą do spraw, którymi się zajmują, ich sens sprowadza się do walki z politycznymi oponentami oraz efektów propagandowych" - napisał Bogumił Łoziński.
    I to byłoby na tyle, nic dodać nic ująć gdyby nie efekty poboczne trzech komisji.
    1. Komisja tzw. Rywina, przecież kto umie myśleć widział/zrozumiał że tam było kilkunastu zamieszanych, z "daleka" ale byli.
    2. Komisja d/s B.Blida też mimo nie ujawnienia winnych dała sporo do myślenia i zwątpienia w prawdomówność posłów PIS.
    3. Komisja hazardowa - bez "wyroku" ale jedyna po której posypały się "głowy"

    To były tylko przykłady. Znaczy kto myśli coś wywnioskuje ale prawne efekty ZEROWE jak określił pewien poseł.

    doceń 9
  • passenger
    18.01.2016 20:29
    W Polsce najważniejszym problemem jest właśnie słabość wymiaru sprawiedliwości. Ludzie... Polacy doskonale poradzą sobie sami ze zdecydowaną większością problemów, wezmą sprawy w swoje ręce i dadzą radę! Pod warunkiem, że będą mieli po swojej stronie sprawiedliwe, kompetentne i szybko działające sądy. Jeśli PiS dokona tutaj prawdziwej poprawy a nie będzie tylko robić fasadowych zmian, to ja, mimo iż jestem zagorzałym przeciwnikiem PiS, pójdę w intencji dziękczynnej w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę. I piszę to bez cienia ironii.
    doceń 4
  • sceptyk
    18.01.2016 22:12
    wbrew pozorom sejmowe komisje śledcze są potrzebne

    ale z poszerzonymi uprawnieniami

    ujawniają faktyczny stan III Rzeczpospolitej

    i dokumentują przestępczy charakter jej struktur i nie tylko

    to że organy ścigania nie wykorzystują materiałów tych komisji do wszczynania z urzędu postępowań karnych przeciwko
    politykom i nie tylko jak i również strukturom politycznym i nie tylko
    doceń 0
  • velario
    18.01.2016 23:05

    Wyjaśnieniem kto jest winny powinien zająć się wymiar sprawiedliwości, który ma do tego odpowiednie narzędzia. Inna sprawa czy ma odpowiednie kompetencję.

    Skoro ma instrumenty, to - na logikę - musi też mieć kompetencje, by z nich skorzystać. Inaczej po co by go w te instrumenty wyposażano?

    • porg
      20.01.2016 19:44
      Ja to zrozumiałem tak: nie wiadomo, czy będzie potrafił skorzystać z tych narzędzi.
      doceń 0
  • opinia
    18.01.2016 23:41
    Wprost niewiarygodne - felietonista nie popiera planów PIS-u. Toż to jawny grzech i warty przystąpienia do sakramentu pokuty
    doceń 8
  • Maluczki
    19.01.2016 10:35
    Komisje śledczo-poltyczne to były za poprzedniej koalicji! Toczyły się przez dwie kadencje Sejmu i zakończyły się niczym.
    Komisja i jej ustalenia w sprawie PZU została przez poprzednią koalicję olana.
    Komisja śledcza została ośmieszona przez układ okrągłostołowy, aby nikt nie dochodził przestępstw przez ten układ popełnionych.
    Ciekawe czy PiS w końcu przestanie pozostawiać bezkarnymi niszczycieli Polski?
    doceń 0
  • jan
    24.01.2016 12:42
    Miło poczytać, jak ktoś mądrze pisze. "Kręcą" mnie właśnie wypowiedzi wyważone, w których dostrzega się często błędy po obydwu stronach. Niestety to dziś zdecydowanie nie jest "trendy". Autorom takich wypowiedzi mówi się raczej, że są "letni", ze siedzą okrakiem na barykadzie, że dobrze by było, żeby się jednoznacznie określili, kogo popierają itp. W obecnej sytuacji, w jakiej znalazł się nasz kraj warto wiedzieć, że jeśli ktoś odsuwa od władzy tych, którzy źle rządzili, to teraz jemu należy bacznie patrzyć na ręce, a bezkrytycyzm w stosunku do niego, tak gorliwie lansowany w prawicowej publicystyce, jest po prostu wyrazem wielkiej naiwności! Demokracja polega między innymi na tym, że mamy prawo być krytyczni zarówno wobec rządzących, jak i tych, którzy są w opozycji i powinniśmy z tego prawa śmiało korzystać, bo prawda rzadko leży tylko po jednej stronie, a może jeszcze rzadziej ci, którzy rządzą (choćby to byli ludzie zdecydowanie prawicowi, narodowi, katoliccy, antygenderowi, prorodzinni i... co tam jeszcze chcecie) nie popełniają błędów, choć nauczeni manipulacji przez spin doctorów zawsze krytykę, nawet słuszną i wyważoną, nazywać będą "atakiem", albo "nagonką". Pamiętajmy o tym, żeby politycy nie mogli nami tak łatwo manipulować! Pamiętajmy także o tym, że wróg naszego wroga nie koniecznie jest naszym przyjacielem, a ten, kto skutecznie przeciwstawia się jakiemuś złu, sam ma niekiedy sporo na sumieniu. Zresztą to nie dotyczy tylko polityki: Pewien mądry ksiądz (jeden z tych, których często przenosi się, jako niepokornych, z parafii, do parafii) powiedział kiedyś, że często to nie wilki, ale źli pasterze, którzy działają, jak najemnicy widząc przede wszystkim swoją korzyść, są prawdziwym zagrożeniem dla owieczek...
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego

 

Zobacz także