Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Adam2
    12.01.2016 10:31
    Jeszcze niedawno w RFN Hitler był zabroniony w mowie, piśmie,mediach. Tak pamiętam.
    Teraz- powoli, powoli- może stać się bożyszczem.
    Taka demokracja.
    doceń 2
  • passenger
    12.01.2016 10:57
    Proszę jeszcze napisac, że odradzanie się nazistowskich idei to nie tylko problem Niemiec. W Polsce na każdym marszu organizowanym przez narodowców wykrzykiwane są te same hasła, które naziści wykrzykiwali w Niemczech w latach trzydziestych. Oczywiscie słowo 'Niemcy', 'niemiecki', 'Niemiec' zastępują słowami 'Polska', 'polski', 'Polak' natomiast przesłanie, język i poziom agresji do innych jest dokładnie taki sam. Dlaczego więc martwi się Pan tak bardzo o Niemcy a nie jest Panu smutno ze względu na fakt, że w Polsce rośnie pokolenie dla którego idee Mein Kampf stają się podstawą ich wartości? Zresztą wielu z nich ma tę książkę w swoim domu, w tym wielu z tych, którzy w ostatnich dniach pielgrzymowali na Jasną Górę. Nie wierzy Pan? Może jednak warto z nimi też pogadać i zacząć martwić się o nasze polskie pokolenia!
    • Adam2
      12.01.2016 12:03
      @passenger

      Dziękuję za przekazane uwagi.
      Odpowiedź-
      ad. "zmartwienia o Niemcy"- Nie martwię się o Niemcy.Dadzą sobie radę.Ale to co robią z zalewem muzułmanów,zagraża nie tylko im, lecz całej Europie. Przy okazji wraca , być może umiłowany Hitler, z całymi konsekwencjami, w tym zagrożenie dla Polski i całego świata.

      ad.polskie pokolenie czytające M-K

      Nie jest mi smutno za pokolenia Polaków.Dają sobie radę.I to dobrze.Jeśli czytają M_K, Hitlera to z pewnością ktoś im to polecił i podrzucił.Osobiście z tym się nie spotkałem.
      Myślę, że wiem kto dysponował mediami i książkami w Polsce, celem demoralizacji i deprawacji młodzieży. Mam nadzieję, że się to nie powróci








      • passenger
        12.01.2016 13:35
        Polecam wybrać się np na 'Żyletę', tam dokładnie Panu powiedzą, od kogo można kupić stare Mein Kampf (bez żadnych komentarzy). Jakoś nie widziałem wśród tych ludzi wielu zwolenników poprzedniego rządu za to większość popiera Prezesa, który też używa języka jakim o Żydach mówili naziści. Świetny, bardzo patriotyczny wzór!
        A gdy ludzie świadomi tego czym był nazizm zwracają na to uwagę to są nazywani komunistami i wrogami narodu - dokładnie tak samo jak niemieccy naziści nazywali swoich wrogów. Twoja ślepota (świadoma czy nie) nie oznacza, że problemu nie ma.
        doceń 1
        0
    • Fryderyk
      12.01.2016 12:08
      Jeden Naród, Jedna Rzeczpospolita, Jeden Prezes
      • Adam2
        12.01.2016 20:06
        @Fryderyk
        Na pewno jesteś fałszywym Fryderykiem.

        To co napisałeś należy do niemieckiego nazizmu i do stosunku Niemców do innych narodów.

        Tego nie było w Polsce, było natomiast u twoich zleceniodawców.
        doceń 2
        0
  • Adam2
    12.01.2016 20:20
    @ pessenger /powtórnie/

    Nie wiem co to "Żyleta"Może żyję w innym Państwie i w innym świecie.Ale mam Rodzinę i znajomych.Oni również nie wiedzą co to "Żyleta"
    Sądzę że chodzi Ci o antysemityzm. Niestety należy zwrócić się do tych którzy na terenie Polski i innych Państw zakładali Koncentrationslagry i krematoria, to ich dzieło i specjalizacja.

    Polska nie brała w tym udziału i nie będzie.
    • JAWA25
      03.03.2016 16:55
      http://www.citizengo.org/pl/pc/32807-zadamy-wycofania-publikacji-i-przeprosin-za-zniewazenie-narodu-polskiego
      doceń 1
  • batiar
    13.01.2016 12:18
    Z bloga ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.
    Czy uczestnicy niedzielnego marszu w Warszawie, wspierającego politykę Izraela, mieli odwagę stanąć w obronie chrześcijan atakowanych przez fundamentalistów żydowskich?

    Korespondencja

    Koło izraelskiego miasta Bet Szemesz na zachód od Jerozolimy sprofanowano salezjański cmentarz, niszcząc krzyże i groby. Doszło do tego jeszcze przed Bożym Narodzeniem, ale dopiero w tych dniach łaciński patriarchat Jerozolimy wydał komunikat o tym kolejnym akcie antychrześcijańskiego wandalizmu. Nie jest to pierwszy taki przypadek – powiedział Radiu Watykańskiemu jerozolimski wikariusz patriarchalny bp William Shomali.

    „Nieznani sprawcy zaatakowali i sprofanowali cmentarz księży salezjanów w Bait Dżimal koło Bet Szemesz, niszcząc kamienne i drewniane krzyże. Salezjanie zgłosili to policji, która prowadzi dochodzenie. Wiemy, że dokonali tego miejscowi fundamentaliści żydowscy, bo do podobnego przypadku ze strony Żydów z sąsiedztwa doszło tam już przed laty. Ponieważ takie akty się mnożą, żądamy, by policja pracowała poważniej i znalazła tych kryminalistów, którzy wciąż atakują kościoły, cmentarze, klasztory, symbole chrześcijańskie. Ekstremiści są tu liczni. Znani są też ci, którzy zachęcają do profanacji. Policja może ich więc zidentyfikować, ale musi się do tego lepiej przyłożyć. Niezbędna jest też edukacja do współistnienia, bo jeśli ktoś niszczy symbole religijne innych, znaczy to, że wpojono mu nienawiść i nietolerancję. Trzeba więc wprowadzić właściwe wychowanie do rodziny, szkoły, miejsc kultu i także do mediów” – powiedział bp Shomali.

    Katolicka Agencja Informacyjna
    Radio Watykańskie / Jerozolima
    doceń 1
  • Adam2
    13.01.2016 17:54
    @Fryderyk

    Myślę, że wiesz co napisałeś.

    W oryginale- ein Volk, ein Reich, Ein Fuhrer.
    Odniosłeś slogan nazistowsko-niemiecki do Polaków, Polski i Pana Jarosława Kaczyńskiego.

    Tym samym porównałeś Pana Kaczyńskiego z Hitlerem,Polskę do faszystowskich Niemiec, a Polaków do nazistów.

    Myślę ,że za bluźnierstwa i pogardę można odpowiadać karnie.

    Najlepiej przeprosić.

    Myślę też ,że post o tej treści chyba nie był zlecony od kogoś z naszych sąsiadów?
    doceń 0
  • aaa
    13.01.2016 19:01
    Nadal się czują ubermenschami podbój militarny zastąpili gospodarczym, w kierownictwie tak mają i wśród "najmniej skomplikowanych" obywateli ciekawy jaki % całej nacji świadomie to popiera.
    W latach 70-tych banki NRF dały pożyczki Gierkowi, żeby władza komunistyczna się nie przeżyła za szybko, bo w sumie dobrze Polaków za twarz trzymali, jak się mimo pralek i maluchów na talony zaczęła sypać, to znów Kiszczak dostał z Niemiec pożyczkę na wyposażenie resortów siłowych. ZOMO i ORMO do pacyfikowania Polaków było "wystawione" za niemieckie marki.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Powrót książki

Andrzej Grajewski DODANE 12.01.2016 AKTUALIZACJA 12.01.2016

Powrót książki

Andrzej Grajewski

Dziennikarz „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Świat”

Doktor nauk politycznych, historyk. W redakcji „Gościa” pracuje od czerwca 1981. W latach 80. był działaczem podziemnych struktur „Solidarności” na Podbeskidziu. Jest autorem wielu publikacji książkowych, w tym: „Agca nie był sam”, „Trudne pojednanie. Stosunki czesko-niemieckie 1989–1999”, „Kompleks Judasza. Kościół zraniony. Chrześcijanie w Europie Środkowo-Wschodniej między oporem a kolaboracją”, „Wygnanie”. Odznaczony Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice, Krzyżem Wolności i Solidarności, Odznaką Honorową Bene Merito. Jego obszar specjalizacji to najnowsza historia Polski i Europy Środkowo-Wschodniej, historia Kościoła, Stolica Apostolska i jej aktywność w świecie współczesnym.

Kontakt:
andrzej.grajewski@gosc.pl
Więcej artykułów Andrzeja Grajewskiego

Zobacz także