Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • gut
    08.12.2015 17:29

    To naprawdę wspaniale, że Zaczęło się - Rok Miłosierdzia Bożego! :-) Na ten temat miałem intensywną rozmowę ze znajomymi. ;) Przypomniał mi się przykład Miłosierdzia Bożego, kiedy - kiedyś, kiedyś, w Radiu Er był emitowany program o Edith Piaf to, że jej prostytutki wymodliły cud uzdrowienia ze ślepoty, te jej zawiłości życia jakie miała a mimo to Bóg był z nią. Albo kiedy śp. abp Józef Życiński mówił o życzliwości Boga. Albo to co opowiadał, o. Daniel z >Przeprośnej Górki<, o nawrócenia mężczyzny, który był zawodowym snajperem, zabił 61 osób, kiedy ten mężczyzna był na takim spotkaniu charyzmatycznym była modlitwa o uzdrowienie pomyślał, że i on może skorzystać z tego i w pewnym momencie miał takie widzenie jak te 61 osób, które zabił stoi koło niego a naprzeciw niego stoi Jezus i Matka Boża, i Matka Boża powiedziała do niego: nie bój się oni nie chcą się nad tobą mścić, oni chcą abyś się do nich przytulił, oni ci wybaczają, i ten mężczyzna przytulił się najpierw do Jezusa potem Matki Bożej a potem do tych osób, które zabił. Albo świadectwo takiego protestanckiego mistyka, któremu Bóg pokazał, że w niebie są wszyscy ci, których ten mistyk znał za życia i się zdziwił ten mistyk, ponieważ ci ludzi za swojego ziemskiego życia prowadzili się niemoralnie. Albo to, że ks. prof. Tadeusz Guz powiedział, że Piła wypełnił wolę Boga, a mordercy Popiełuszki przyczynili się do tego, że on został błogosławionym, a więc to jest coś podobnego co powiedział pan Aleksander Kwaśniewski u pani Moniki Olejnik kiedyś, ja wtedy na to się oburzyłem z resztą pani Monika też, ale teraz muszę panu Kwaśniewskiemu przyznać słuszność tego co wtedy powiedział! Albo jak pan Jarosław Kaczyński po katastrofie smoleńskiej przebaczył lewicy, za co krytykowała sama prawica pana Kaczyńskiego, albo ten program w TVN Style o tej pielęgniarce? która wcześniej pracowała w nocnym klubie, i o tym mężczyźnie, który jest hetero ale z powodu finansowych musiał tańczyć w gejowskim klubie. Albo o tym charyzmatyku na TV. Trwam który błogosławił rejony mafii w Ameryce Południowej i modlił się nad szefem przestępców i ten boss zobaczył Jezusa, który z otwartymi ramionami mówił do tego bosa: kocham cię, kocham cię, kocham cię. Albo świadectwo pana Andrzeja Sowy uwolnionego z narkotyków. Albo tekst pani Agaty Puścikowskiej o Karolinie Kózkównej, czy pana Marcina Jakimowicza z Dobromirem Makowskim. Niesamowite są te wszystkie historie!!!!! P tych historiach wiem, że jest Boże Miłosierdzie: taka modlitwa brzmi: >>> Czekasz na nas nawet wtedy, gdy my wydeptujemy drogi do nikąd i w coraz większe wchodzimy ciemności. Wyciągasz otwartą dłoń ku naszym, pięściom. Udzielasz ciszy, choć z góry wiesz, że wypełni ją nasze przekleństwo, bluźnierstwo. Pierwszy się do nas odzywasz, choć siedemdziesiąt siedem razy na dzień zamykamy nasze serca. Twoja Ewangelia ożywia nas. Przyszedłeś szukać, leczyć, zbawić. A nam tak trudno w to uwierzyć. Przymnóż nam wiary! <<<

    >> Polecam [ Naprawdę idą święta. ;-) ]

    > Coca Cola Christmas Commercial 2002 Werbung - Melanie Thornton Wonderful Dream (Holidays are coming)
    link:

    https://www.youtube.com/watch?v=ClmLnXeKhLk

    > Coca-Cola Christmas 1999 USA 30
    link:

    https://www.youtube.com/watch?v=MsD1lfzJhwQ

    >> Miłość bliźniego. ;-)

    > Military brother surprises little brother at school
    link:

    https://www.youtube.com/watch?v=ori6V-ilO-w

    > Navy Sailor Surprises Younger Brother on 21st Birthday
    link:

    https://www.youtube.com/watch?v=dRZdoERS3NA

    > Homecoming: Surprising My Little Brother After a Long Time !
    link:

    https://www.youtube.com/watch?v=CIW_MNcHfvo

    doceń 12
  • Anonim (konto usunięte)
    08.12.2015 17:48
    Pytanie tylko czy niezwykłe rzeczy które przytrafią się w życiu, zwrócą oczy ku Bogu.

    Ja byłem naprawdę obrzydliwym grzesznikiem, ale nie wiedząc czemu przyszedł taki czas że uczęszczając na Mszy( z przymusu, rodzinny obowiązek) czułem wstyd, czułem się niekomfortowo, czułem jakby nade mną wisiała jakaś przeogromna wina. Pamiętam sytuację jak ksiądz podniósł ciało Chrystusa podczas Mszy, a mi było tak wstyd, że nie potrafiłem na nie spojrzeć. Nie rozumiem skąd i dlaczego ten wstyd się pojawił. Trwało to naprawdę długo aż poszedłem do spowiedzi, po spowiedzi nie było łatwo, pojawiło się skrupulanctwo które potrafiło obezwładnić, ale trwałem. Pojawiły się tragedie życiowe, ale trwałem. Pamiętam jak po jednej tragedii stałem na ulicy przy karetce i radiowozie i pomyślałem z przekonaniem, " NIECH BĘDZIE WOLA TWOJA". Minęło kilkanaście dni, czułem się jak ptak, czułem się nieskrępowany,wolny. Ale to nic !, WSZYSTKIE moje modlitwy zaczęły się spełniać. Prosiłem o uzdrowienie matki, lekarz powiedział że to "cud", prosiłem o szczęście dla mojej ukochanej przyjaciółki, spełniło się. I co ja głupi zrobiłem?, WYSTRASZYŁEM SIĘ, wystraszyłem się tego że JEZUS CHRYSTUS żyje, że KOCHA, że CZEKA na nasze nawrócenie !!!!.
    Także nawet cuda nie wszystkich przekonają do istnienia Boga. Czyż nie tak było z Żydami i farezeuszami?
    doceń 17
  • gut
    08.12.2015 18:01
    Oby tych nadzwyczajnych rzeczy było jak najwięcej! ;)
    doceń 11
  • mały Ogureg
    08.12.2015 19:33
    To ja poproszę o uwolnienie Polski od Gazety Wyborczej i TVN-u.
    doceń 12
  • chordad
    08.12.2015 20:30
    jak był "rok wiary" to straciłem wiarę - strach pomyśleć, co będzie teraz w "roku miłosierdzia"...
  • Porfiry
    08.12.2015 22:37
    Hmmm...A co z ludźmi dobrymi, prawymi, uczciwymi, życzliwymi, sprawiedliwymi, cierpliwymi, łagodnymi, łaskawymi, wielkodusznymi, bezinteresownymi?

    Właściwie nie oczekuję odpowiedzi. Dziwuję się, jak łatwo autor komentarza znajduje dość wymyślne negatywne określenia ludzi złych czy ułomnych. Prostytutki i złodzieje OK, choć przydaliby się może i mordercy. Pedanci i picusie.. No, niech będzie. Ale obwiesie, renegaci, kanalie.... Strasznie łatwo Pan Redaktor znajduje takie negatywne określenia. Zwłaszcza ubodły mnie te "kanalie". Godzi się kogoś tak nazywać? Nawet jeśli głosi się miłosierdzie dla nich?

    Mnie się wydaje, że miłosierdzie względem grzesznika powinno się przejawiać także tym, ze nie używa się wobec niego tak mocnych określeń. Widzę z ilości lajków, że chrześcijanie chwalą, że się podoba. Ja natomiast jestem przerażony, że można pisząc o Bożym miłosierdziu takich słów używać na określenie zagubonych owiec, zgubionych drachm i marnotrawnych synów....
    • Leo
      09.12.2015 07:44
      Porfiry, zlituj się. Przecież autor nikogo nie nazywa kanalią, dlatego też nikt się nie poczuje dotknięty - bo nikt się za kanalię nie uważa. Ale wielu uważa za kanalie innych. I ci inni właśnie się dowiadują, że łaska dotknie tych, których oni nie lubią. czego się czepiasz? Przecież tekst jest o tym, że wszyscy ci, którzy są uważani za śmieci tego świata, są obiektem szczególnej troski Boga.
      • audio
        09.12.2015 09:23
        O, przepraszam, ja się uważam za kanalię. I cieszy mnie, że pan Redaktor mi wieszczy coś dobrego w tym roku :)
        doceń 6
        0
    • spoko
      09.12.2015 08:38
      Hmmm...A co z ludźmi dobrymi, prawymi, uczciwymi, życzliwymi, sprawiedliwymi, cierpliwymi, łagodnymi, łaskawymi, wielkodusznymi, bezinteresownymi?

      "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się"
      doceń 9
    • Porfiry
      09.12.2015 13:58
      Nie zrozumieliście...Chodziło mi o to, że głosząc miłosierdzie Boga trzeba by też być wobec ludzi miłosiernym. Nawet niewymienionych z imienia ludzi nie godzi się nazywać kanaliami. Nie czujecie tego? Gdybym napisał, ze Bóg okazuje miłosierdzie wszelkiej maści ch..i sku.. to nie raziłoby was to, jak ci ludzie zostali przeze mnie nazwani? Mnie obwiesie, renegaci, a zwłaszcza kanalie rażą. I niezbyt dobrze takie określenia świadczą o autorze komentarza, skoro takie słowa pod adresem bliźnich przechodzą mu przez gardło. On pewnie tak o prostu o niektórych ludziach myśli.
      • Mol
        09.12.2015 14:35
        Mol
        A ja zrozumiałam redaktora Kucharczaka tak, że nawet ludzie, którzy sami o sobie źle myślą, będą pocieszeni. Przecież wielu grzeszników ma o sobie jak najgorsze zdanie. I mogą się utożsamić z którymś z tych określeń łatwiej niż z "dobrymi, prawymi, uczciwymi, życzliwymi, sprawiedliwymi, cierpliwymi, łagodnymi, łaskawymi, wielkodusznymi i bezinteresownymi". W każdym razie sądzę, że redaktor Kucharczak jest w porządku i że @Porfiry też jest w porządku. Howk.
        doceń 3
        0
      • kanaleczka
        10.12.2015 19:26
        Mnie też te określenia rażą!

        Porównajmy dwa zdania:
        1) "Obwiesie, renegaci i kanalie odkryją, że nie tylko nie są straceni, ale że zostali odnalezieni."
        2) "Prostytutki zaleją się łzami szczęścia, bo usłyszą, że dla Kogoś nie są szmatami."

        W pierwszym, tak zredagowanym, niejako brzmi opinia red. Kucharczaka (dlatego uwaga Porfiry: "pewnie tak o niektórych ludziach myśli"), w drugim - ktoś (nazwa zbiorowa) nazywa kobiety lekkich obyczajów "szmatami", ale Ktoś (z wielkiej litery) zaprzeczy temu - dopowiem: dojrzy w nich człowieka.

        Widać różnicę?
        doceń 2
        0
  • szalona
    09.12.2015 09:05
    rety jakie brednie!
  • Asiula
    09.12.2015 11:04
    Wspaniale napisane!!!! AMEN+
    doceń 3
  • Marcin
    09.12.2015 13:21
    Sorry, ale skąd ta pewność? Przecież rok święty wcale nie oznacza, że tak się musi dziać?
    doceń 6
  • słaby artykuł
    11.12.2015 11:10
    Artykuł beznadziejny. Ni to cynizm ni starcze zgorzknienie. Kpina , satyra na Papieża Franciszka
    • Leo
      18.12.2015 15:58
      Panie "słaby artykuł", czy ten komentarz dotyczy tego artykułu? Starcze zgorzknienie? Satyra na papieża? Może chciałeś napisać komentarz w Gazecie Wyborczej, ale ci się coś omsknęło i napisałeś tutaj?
      doceń 0
  • gama
    11.12.2015 21:35
    Tylko mali grzesznicy spowiadają się długo
    w niepokoju gorących warg-
    potem niebo ich goni spadających gwiazd smugą,
    jak pożary Joannę d'Arc

    Ale wielcy grzesznicy na błysk mały przyklękną
    i wypłaczą się jednym tchem -

    potem noc mają cichą i jak dobry łotr świętą -
    byłem z nimi, klękałem, wiem

    [x. Jan Twardowski]
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zaczęło się

Franciszek Kucharczak DODANE 08.12.2015 AKTUALIZACJA 09.12.2015

Zaczęło się

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także