Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Tak mogą tylko złodzieje i bandyci, którzy mają zapewnioną bezkarność.
Wydaje mi się, że w Polsce obecnie jest takich dosyć sporo, którzy nie muszą się obawiać, że o szóstej rano do ich drzwi zapuka kto inny niż mleczarz.
Kiedyś prymas Wyszyński powiedział, że co łatwo przychodzi, nie jest wiele warte.
Tak więc wszystkiemu wartości nadaje ludzki trud i wysiłek.
Ale chociaż chwilowo o slow life w wersji total mogę tylko pomarzyć, to jednak nie uważam, żeby trend był zły. W tym sensie, że dobrze mieć w sobie tą wolność dziecka bożego i umieć zwolnić. Czasem się postawić i zamiast w sobotę iść do pracy, to wbrew szefowi pojechać na rekolekcje. A w niedzielę po laudesach nie iść nas zakupy do galerii i nie szaleć po imprezach, tylko posiedzieć z dziećmi w domu i ciasto zrobić. To też jest jakaś forma slow life - chrześcijańska :)
Że nie wspomnę już o tym, że aby świadomie funkcjonować w dzisiejszym świecie trzeba z wszystkiego robić doktorat. Znać się na dodatkach do jedzenia, kosmetyków, lekarstwach, ziołach (żeby się lekarstwami ni truć), medycynie i fizjologii (żeby nie dać się ograbiać kosztem własnego zdrowia), na składzie szczepionek. Być na bieżąco z aktualnymi wydarzeniami w kraju, na świecie, w Kościele, mieć w stosunku do nich swoje zdanie i znać argumenty do jego obrony. Przy jednoczesnym nieoglądaniu TV, bo nie mam na to czasu.
Dla mnie najbardziej męcząca jest ta ILOŚĆ zadań / informacji do przetworzenia, które w dodatku ciągle się zmieniają. Coraz bardziej marzę o pracy polegającej na prostym "kopaniu rowów". Mogę się narobić, ale przynajmniej się nie naszarpię i psychika trochę odpocznie. I w tym kontekście MARZĘ o slow life.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.