Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Anna
    03.09.2015 01:46
    Ojciec wolał górę niż córę.
    • st
      04.09.2015 09:53
      Akurat ojciec był przewodnikiem i został z maruderem. Mógł zejść i zostawić gościa samego na górze, ale etyka zawodowa mu nie pozwalała.
      doceń 1
  • :(
    03.09.2015 08:42
    Ktoś powinien w końcu napisać o bezsensie komercyjnych wycieczek na Everest. Tysiące ludzi włażą niemalże chodnikiem na tę górę prowadzeni jak barany przez przewodników. Kto jednak nie ma dość kondycji, ten nieraz zdycha przy drodze. Po wejściach zalegają tony śmieci. Ani sportu, ani "romantyzmu", ani wyczynu tam nie ma. Czysta komercja w cenie 50 000 USD lub więcej.
    • jasiu
      04.09.2015 13:33
      jeśli nawet idą jak barany, to jednak to ciągle są ludzie, więc nie zdychają lecz umierają
      doceń 2
  • jasiu
    04.09.2015 13:29
    No i po przeczytaniu nie mam już właściwie po co iść do kina. Wielkie dzięki za zdradzenie całej fabuły :(
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także