Swoim podpisem pod ustawą prezydent okazał się człowiekiem, który kpi w żywe oczy z nauki Kościoła Katolickiego, z apeli biskupów i naukowców w tej dziedzinie. Niestety, wobec takiego podejścia Kościół powinien zareagowac w sposób stanowczy i jednoznaczny. Biskupi albo cały Episkopat Polski pod przewodnictwem Prymasa powinni wyraźnie ocenic to postępowanie i nie chowac głowy w piasek, a wszelkie uroczystości z udziałem PBK powinni bojkotowac lub ostentacyjnie wychodzic z takich uroczystości. Również bramy Klasztoru Jasnogórskiego powinny zostac zamknięte dla PBK
Przypominam , że nie żyjemy (jeszcze) w kraju wyznaniowym a katolicyzm to nie religia państwowa. Przez 45 lat mieliśmy wszyscy myśleć i robić to , co chciała jedna partia i ideologia. Ja nie tęsknię za tymi czasami.
SZKODA - gdyby zależało podpisanie tej nędznej ustawy od PREZYDENTA ELEKTA to NAPEWNO NIE BYŁABY PODPISANA!!!!!! SZKODA!!!!! nawet w państwie demokratycznym popieranie "ukrytych" zabójstw powinno być PIĘTNOWANE a nie PODPISYWANE. Jako KATOLIK i CZŁOWIEK podlegający prawu naturalnemu jak my wszyscy - NIE ZGADZAM SIĘ z rzeczywistością jaką proponuje mi Komorowski. z Panem Bogiem
PS: jeśli ktoś myśli, że jestem zakonnicą to jest w błędzie - jestem urzędnikiem państwowym o niepopularnych poglądach (bo katolickich) i przyznaję się do tego publicznie.
Pamiętaj Joanno, że w tym kraju żyją też niekatolicy, którzy w poglądach na niektóre sprawy się od ciebie różnią. Jako urzędnik rozumiesz, że system prawny na wiele przepisów i te, które cos nakazują musimy stosować, ale ten o in vitro niczego ci nie nakazuje. A sumienie ludzi o innym światopoglądzie nie powinno cię trapić. Powinaś się cieszyć, że prawo pozwala im na to, na co pozwala im ich sumienie. To się nazywa tolerancja.
Pamiętaj agnostos, że dobrzy ludzie troszczą się nie tylko o siebie, ale też innych, w tym słabszych. Gdyby każdy dostrzegał tylko to, co ma w zasięgu własnego nosa i kierował wyłącznie miłością do siebie, nie zasługiwalibyśmy na miano człowieka. Bylibyśmy tylko kolejnym gatunkiem małpy. Na szczęście ludzi dobrej woli jest więcej (chociaż tacy jak Ty zaniżają tą statystykę). Z tego właśnie powodu katolicy upominają się o życie innych. Bo są po prostu dobrzy (starają się być). Tak Cię to denerwuje?
Ja też jestem człowiekiem dobrej woli i dlatego wspieram (słowem) tych, którzy w in vitro widza nadzieję na owoc swojej miłości. To trudna, kosztowna pocedura, dlatego ich podziwiam i szanuję. Myślę więc, że tak jak i ty poprawiam statystykę dobra.
Agnostos – nie wiem czy wiesz, ale w tej procedurze tworzy się opcjonalnie kilka takich „owoców miłości” Następnie te niewykorzystane się zabija. W tej kwestii katolicy są i pozostaną nieugięci. Nie zgadzają się na podmiotowe traktowanie człowieka i jego zabijanie, gdy przestanie być potrzebny. Takie wartościowanie jakościowe człowieka, które pozwala zabijać, gdy człowiek jest mniejszy, słabszy, niesamodzielny czy inaczej się odżywia, to barbarzyństwo. Na tej zasadzie już zabijano kalekich, niezdolnych do pracy lub chorych. Może czas pozbyć się łysych i wegetarian? Jeśli ktoś aprobuje takie zachowanie i twierdzi, że jest katolikiem, to kłamie. O tym, że ktoś jest katolikiem decyduje wyznawany przez niego system wartości, odwołujący się do zasad głoszonych przez Jezusa Chrystusa. Nie jest więc ważne jak się ktoś zdeklaruje, tylko jakie zasady wiary wyznaje, oraz jak żyje. Jeśli np. nazwę swojego Volkswagena - Maybachem, to wcale się nim nie stanie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
z Panem Bogiem
PS:
jeśli ktoś myśli, że jestem zakonnicą to jest w błędzie - jestem urzędnikiem państwowym o niepopularnych poglądach (bo katolickich) i przyznaję się do tego publicznie.
Jako urzędnik rozumiesz, że system prawny na wiele przepisów i te, które cos nakazują musimy stosować, ale ten o in vitro niczego ci nie nakazuje. A sumienie ludzi o innym światopoglądzie nie powinno cię trapić. Powinaś się cieszyć, że prawo pozwala im na to, na co pozwala im ich sumienie. To się nazywa tolerancja.
Może dlatego, że w tamtych czasach nie istniały takie metody...
Czyż tworzenie prawa w którym pozwala się na zabijanie polaków w stanie embrionalnym nie jest działaniem na szkodę Polski i jej mieszkańców?
Pisząc to ciągle się zastanawiam, czy przyjdą ze zleceniem o 6:00 rano czy wcześniej.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.