Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • z
    02.09.2014 13:01
    Przecież spora część Kościoła cieszyła się z dojścia Franco, Mussoliniego, Hitlera do władzy jako ostoi cywilizacji przed komunizmem. Obecnie "oszołomstwo" katolickie kojarzy się jedynie z importowaniem sposóbów działania fundamendalistów religijnych ze stanów i nie ma nic wspólnego z jakąś moralnością katolicką
    doceń 0
  • Michał
    02.09.2014 13:02
    Kościół niemiecki wcale nie był taki milczący...

    "W historycznej godzinie dziejowej zachęcamy naszych katolickich żołnierzy do posłuszeństwa Fuhrerowi i napominamy, aby wypełnili swój obowiązek ofiarnie, z całym poświęceniem swojej osobowości"

    z odezwy Episkopatu Niemiec do Wehrmachtu, wrzesień 1939
    • zz
      02.09.2014 13:36
      A ten cytat ma jakieś poważniejsze źródło niż Racjonalista? Mogło być, że jakiś biskup coś takiego napisał, ale i to jest wątpliwe. Kościół powszechny sprzeciwiał się nazizmowi. Polecam encyklikę Piusa XI "Mit brennender Sorge" z 1937 r. W przygotowaniu tego dokumentu brali udział najwyżsi niemieccy hierarchowie. Warto to wiedzieć, a nie powtarzać bezmyślnie ignoranckie i złośliwe teksty obsesyjnych wrogów Kościoła.
      doceń 10
      • Bronak Kamarołski
        02.09.2014 14:05
        W myśleniu racjonalistów więcej jest fantazji niż logiki i rozumu.
        doceń 6
        0
      • Kosciół to wróg
        02.09.2017 22:37
        Watykan założył Musolini by uzyskać przychylność Papieża, Kościół katolicki, odwdzięczał się wielokrotnie za to między innymi przez organizację ODESSA.
        doceń 0
        0
    • pinks
      04.09.2014 11:39
      O nie wątpię. 400 lat Lutra dało rezultaty- zobaczcie różnicę w traktowaniu żydów przez faszystowskie Włochy a faszystowskie Niemcy.
      I proszę mi to nie chrzanić o Piusie XII na podstawie jakiegoś sztuczydła bo akurat jedyna diaspora przetrwała w Rzymie a Watykan i Castel Gandolfo było napakowane ludźmi szukajacymi schronienia.
      doceń 3
  • Michał
    02.09.2014 14:39
    Źródło?

    Katolicki periodyk "Martinus", wydawany przez diecezję Rottenburg w latach 1920-1980. Cytowana przeze mnie odezwa została wydrukowana w numerze 38, wydanym 17 września 1939 roku. Tytuł artykułu "Gemeinsames Wort der deutschen Bischöfe". Kto zna język Goethego, ten znajdzie i przeczyta całość w Internetach.
    • Bronak Kamarołski
      02.09.2014 14:55
      @Michał
      To tak, jakby się zwolennicy in vitro powoływali na niezgodne z nauką Kościoła opinie ks. (pożal się Boże) Lemańskiego.
      • issewen
        02.09.2014 22:53
        Nie - wypowiadał się episkopat niemiec, a więc jesli cytat jest prawdziwy, byl to oficjalny glos niemieckiego kosciola.
        doceń 3
        0
  • Michał
    02.09.2014 15:13
    @ Bronak

    Zauważ, że autorem tych słów nie jest jakaś tam gazeta (ona je tylko wydrukowała). Autorem cytowanych przez mnie słów są niemieccy biskupi katoliccy, więc powołuję się na "następców apostołów".

    Prawda jest taka, że na każdej (niemalże) wojnie obie strony (lub więcej) idą na siebie z bogiem na ustach. Okładają się nawzajem i każdy jest przekonany, że racja jest po jego stronie. Tak samo było podczas II wojny światowej. Hitler miał poparcie Kościoła, dopóki nie zaczął przegrywać. W armii niemieckiej byli katoliccy kapelani. Infantylizmem jest uważanie, że ich "bóg" był fałszywy, a nasz był prawdziwy. Prawdę powiedziawszy, to ani jeden, ani drugi nie był prawdziwy, bo gdyby był i widział co wyprawiają jego wyznawcy, to już dawno dawno temu powinien się zdrowo wkurzyć...
    • olek
      02.09.2014 17:10
      Niemieccy żołnierze często używali słów "Gott mit uns" /Bóg z nami/, te słowa były grawerowane nawet na broni. A jaki był stosunek Piusa XII do nazizmu, kto wie?
      • vanitas
        03.09.2014 11:53
        "Gott mit uns" było na klamrach pasów armii pruskiej od XVII w o ile pamiętam. Wehrmacht zachował je w opozycji do "Meine Ehre heisst Treue" SS zresztą...
        doceń 4
        0
      • pinks
        04.09.2014 11:36
        "Got mit uns" dostał Hohenzolern od któregoś z protestanckich reformatorów.
        doceń 2
        0
    • Bronak Kamarołski
      02.09.2014 22:33
      @Michał
      Jeśli nie wiesz w jakim celu w wielu armiach są kapelani, to po prostu nie zabieraj głosu, zamiast wypisywać kocopoły.
      Infantylizm, i to skrajny, Ty reprezentujesz pisząc o Bogu, że: "...powinien się zdrowo wkurzyć..."
      Zajrzyj sobie do Katechizmu Kościoła Katolickiego i tam znajdziesz odpowiedzi na głupoty, które tu wypisujesz.
      doceń 0
  • Piotr_Adamczyk
    02.09.2014 17:46
    Za Hitlera obrona wartości chrześcijańskich często kosztowała życie. Nie inaczej jest dziś w Iraku i w innych krajach.
    A u nas? U nas mamy Gościa Niedzielnego. Czy panu Kucharczakowi grozi Konzentrationslager?
    Niemcy mają dziś na to trafne określenie: "Möchtegern-Märtyrer".
    • Maluczki
      02.09.2014 19:34
      " Czy panu Kucharczakowi grozi Konzentrationslager?"


      Lager może nie, ale "nieznani sprawcy" jak najbardziej.
      doceń 1
    • Maluczki
      02.09.2014 19:39
      O pardon!
      Zapomniałem o policji, prokuraturze i sądach.
      Jakiś przedstawiciel religii państwowej poczuje się obrażony i zgnije w więzieniu, albo popełni samobójstwo w monitorowanej celi, a więc jak za hitlera.
      doceń 0
    • Maluczki
      02.09.2014 19:39
      O pardon!
      Zapomniałem o policji, prokuraturze i sądach.
      Jakiś przedstawiciel religii państwowej poczuje się obrażony i zgnije w więzieniu, albo popełni samobójstwo w monitorowanej celi, a więc jak za hitlera.
      doceń 1
    • ciekawy
      03.09.2014 08:42
      Czy prawdą jest, że członkiem Hitlerjugend był też młody Ratzinger?
      • vanitas
        03.09.2014 11:50
        Owszem. Obecność w HJ od 1936 była obowiązkowa, a za niedopełnienie tego obowiązku od 1939 rodzicom groziło więzienie.
        doceń 4
        0
      • Zet
        06.09.2014 16:13
        Nieprawda, że J. Ratzinger był w HJ - mówił o tym rzeczni ks. Lombardi. Joseph Ratzinger jako seminarzysta został w wieku 16 lat, a więc w 1943 roku, wcielony do oddziału pomocników obrony przeciwlotniczej, tak jak wielu innych młodych Niemców.
        - Była to siła pomocnicza wojska, nie miała nic wspólnego z nazistami i nazistowską ideologią.
        doceń 2
        0
    • Maluczki
      03.09.2014 21:49
      A oto dowód:
      http://niezalezna.pl/58987-sad-skazal-przypadkowych-ludzi-kumpel-sikorskiego-sklonowal-dziennikarzy-gazety-polskiej
      doceń 0
  • ff
    02.09.2014 18:23
    Cieszę się, że ktoś przypomniał w komentarzach, jakie były prawdziwe stosunki kościoła niemieckiego z Hitlerem. Ja wspomnę tylko o jeszcze jednej sprawie: naziści najwięcej zwolenników mieli w katolickiej Bawarii. Co nie powinno dziwić, kiedy się zauważy, jak ładnie katolickie wartości współgrają z nacjonalizmem także w dzisiejszej Polsce.
    • adamp_314
      02.09.2014 22:30
      adamp_314
      Nie zmyślaj. Największe poparcie NSDAP miało w Brandenburgii i Prusach Wschodnich. Najmniejsze w Nadrenii i właśnie w Bawarii. Popatrz sobie tutaj:

      http://en.wikipedia.org/wiki/German_federal_election,_March_1933#mediaviewer/File:NSDAP_Wahl_1933.png
      doceń 6
    • adamp_314
      02.09.2014 22:33
      adamp_314
      Nie zmyślaj. Największe poparcie NSDAP miało w Brandenburgii i w Prusach Wschodnich. Najmniejsze w Nadrenii i właśnie w Bawarii. Popatrz sobie tutaj:

      http://en.wikipedia.org/wiki/German_federal_election,_March_1933#mediaviewer/File:NSDAP_Wahl_1933.png
      doceń 0
    • Bronak Kamarołski
      02.09.2014 22:35
      @ff
      To może podasz choćby jeden malutki przykład "współgrania", o którym tu tak piszesz?
      doceń 1
  • gut
    02.09.2014 20:05
    Cóż i wtedy byli duchowni, którzy mieli lewicowe poglądy lub dali się zwieść lewicowym poglądom.
    doceń 1
  • AndrzejT
    02.09.2014 21:41
    Zanim coś się napisze warto choć trochę wiedzieć o czym się pisze. Niestety cały tekst świadczy o ignorancji autora. Hitler przejął władzę w 1933 roku na fali niezadowolenia społecznego, wygrywając wybory. Z małej partyjki która miała kilka procent wyborów nagle stali się najważniejszą siłą w Państwie. Praktycznie w ciągu kilku miesięcy zlikwidował wszelkie demokratyczne instytucje i przejęli pełnię władzy. Sprzeciw nie oznaczał jak sugeruje autor oszołomstwa tylko obóz koncentracyjny albo śmierć. Świat był zupełnie inny niż teraz, nie było CNN , internetu, telewizji, a wszelkie środki przekazu były w rękach nazistów. Nie było możliwości zorganizować żadnych protestów, SA które w tych latach było bronią Hitlera likwidowało wszelkie próby buntu w zarodku. Pewnie wielu stchórzyło ale czy na pewno mamy prawo rzucać w nich kamieniami. Ja takiego prawa bym sobie nie dawał. Ci ludzie też mieli rodziny.
    @Michał - to że taki tekst się wtedy ukazał w takim tygodniku, co oczywiście jest możliwe, nie świadczy że biskupi taki tekst uchwalili. Wystarczyło że przyszło kilku Panów w długich płaszczach i kazali taki tekst zamieścić.
    doceń 5
  • kropka
    03.09.2014 00:18
    No i zlecieli się propagandyści spod czerwonej gwiazdy...

    @ff...

    "naziści najwięcej zwolenników mieli w katolickiej Bawarii."

    A to wielka ciekawostka! Bo nawet na forum protestantów, których trudno posądzać o bezwzględną sympatię do katolików, można znaleźć mapki porównujące głosowanie katolików i protestantów na NSDAP w 1933 roku w poszczególnych landach, które wyraźnie pokazują, że na obszarach, gdzie katolików była przewaga, tam poparcie dla hitlerowców było najmniejsze:
    http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=5568

    @Michał...

    Odnośnie odezwy Episkopatu Niemiec do Wehrmachtu z września 1939 roku...
    Nawet jeśli to był prawdziwy apel do żołnierzy, to nic dziwnego, że taki, w trakcie trwających już działań wojennych, się pojawił.
    Czy wiesz co to oznacza STAN WOJENNY? Próbkę tego starsze pokolenie miało w Polsce w latach 80. Ale ten nasz stan wojenny to był pikuś w porównaniu ze stanem wojennym w Niemczech podczas II wojny św.
    Działało już Dachau, trwał terror wobec Żydów, aresztowani byli również liczni księża, za ich sprzeciw wobec polityki Hitlera.
    Czego oczekujesz zatem?
    Że heroiczni i bohaterscy biskupi niemieccy powinni potępić działania Hitlera? Jego ofensywę na Polskę? Przecież to byłoby ich samobójstwo. Zaaresztowano by ich i zapewne odesłano do Dachau. A oni przecież byli ODPOWIEDZIALNI za katolików żyjących na terenie Niemiec. Ich otwarty sprzeciw spowodowałby masowe prześladowania katolików. Byli między młotem a kowadłem, więc oficjalnie MUSIELI poprzeć, choćby symbolicznie, politykę Hitlera. Zauważ, że w "poparciu" przemycili naganę:
    "Wierzących nawołujemy do żarliwych modlitw, aby boska opatrzność doprowadziła rozpętaną wojnę do błogosławionego sukcesu dla ojczyzny i przyniosła pokój jej obywatelom."

    Wojna została "rozpętana". Rozpętujemy zawsze zło, a nie dobro.
    O co się mieli katolicy modlić? O pokój.

    Jeśli to jest pean na cześć rozpoczętych działań wojennych, to ja jestem kosmitką.
    doceń 3
  • AB
    03.09.2014 08:36
    W sumie dobrze, że redaktor Kucharczyk napisał o milczeniu Kościoła niemieckiego. To trochę narusza pewne obowiązujące u nas tabu. Należałoby jednak napisać także o wsparciu niemieckiego duchowieństwa różnego szczebla dla nazizmu - tak wsparcia i to pomimo świadomości nieludzkiego charakteru nazizmu i potwornych zbrodni. We wspomnieniach Polaków wiele można o tym przeczytać.

    Jak już naruszamy pewne tabu, to dobrze byłoby to zrobić konsekwentnie. Antysemityzm, wynikający z ideologii nazistowskiej, nie był dla nacjonalizmu niemieckiego siłą napędową. A to przecież ten nacjonalizm, zresztą trwający wieki, był siłą napędową nazizmu. Dzisiaj, ze względu na obowiązujące tabu, nikt o zbrodniczym antypolonizmie nie pisze. A fakty są jednoznaczne, np. Hess, komendant Auschwitz poznał się z Himmlerem w pewnej rewizjonistycznej i antypolskiej organizacji. Antypolonizm bardzo silnie występował w czasie rozbiorów, np. w postaci kulturkampfu.

    Czy dzisiaj jednak ktokolwiek z polskich lub niemieckich hierarchów lub kleru protestuje przeciwko antypolonizm, który przyniósł w efekcie tak potworne zbrodnie? Odpowiedź jest oczywiście nie. Kiedy powstają takie filmy jak "Nasze matki, nasi ojcowie" lub zabarwione rasizmem jak "Pokłosie", nikt nie protestuje. Znowu wygodniej jest płynąć z prądem.

    Historia uwikłania, a właściwie też uwikłania, niemieckich katolików to temat, który powinien być badany, tak zresztą, jak uwikłanie części katolickiego kleru w komunizm, ich współpraca z UB. Milczenie na ten temat niczego dobrego nie przyniesie.

    Podobnie polski Kościół milczał, kiedy podczas tzw. "transformacji ustrojowej" rabowano polskie mienie, masowo niszczono zakłady pracy. To wszystko robiono w imię ideologii, tym razem neoliberalnej, ale również niezgodnej z nauką KK. Miejsca pracy i majątek utracony wtedy nie zostały odzyskane. Skutkiem są dzisiaj dwa miliony emigrantów, 14% bezrobocia, katastrofa demograficzna. Skutkiem jest też niestety demoralizacja młodych ludzi, którzy zamiast zakładać rodziny, co wymaga stałej pracy, coraz częściej żyją w konkubinatach.

    Historia kościoła, którą znamy z Ewangelii byłaby zakłamana, bez wspomnienia o upadku św. Piotra i historii Judasza.
    doceń 0
  • pinks
    04.09.2014 11:34
    Chyba tak znowu nie milczeli skoro podobne dzisiejszym bluzgi na księży pedofilów leciały ze strony Goebbelsa.
    A teraz proszę, cytacik z Lutra:
    "„Po pierw¬sze należy pod¬ło¬żyć ogień pod ich syna¬gogi i szkoły, a to, co nie spło¬nie, należy przy¬kryć zie¬mią (…). Należy tak uczy¬nić dla czci naszego Pana i chrze¬ści¬jań¬stwa, by Bóg zoba¬czył, że jeste¬śmy chrze¬ści¬ja¬nami (…). Po dru¬gie należy znisz¬czyć ich domy, ponie¬waż upra¬wiają w nich to samo co w swo¬ich szko¬łach (…). Po trze¬cie należy im ode¬brać wszyst¬kie księgi modli¬tewne i Tal¬mudy, które nauczają prze¬są¬dów, kłamstw i prze¬kleń¬stwa. Należy mło¬dym Żydom i Żydów¬kom dać do ręki cepy, sie¬kiery, szpa¬dle, kądziele, wrze¬ciona — i niech zara¬biają na swój chleb w pocie czoła“. Trak¬tat O Żydach oraz ich kłam¬stwach 1543r"
    doceń 3
  • Klarcia
    08.09.2014 04:21
    Klarcia
    Opisana tutaj sytuacja ma swoją analogię w Rosji i działaniach Putina.
    Nie dziwmy się Niemcom, którzy udzielili poparcia Hitlerowi - początkowo nie wiedzieli na co się zanosi, a później już, sprzeciw wobec nazizmu był najwyższej miary bohaterstwem.
    Dzisiaj Rosjanie w ponad 80% popierają Putina i to poparcie rośnie sukcesywnie wraz z kolejnymi podbojami.
    Kościół rosyjski (Cerkiew moskiewska) również stoi murem za satrapą. Prawosławni biskupi nie protestują przeciw prześladowaniu wyznawców katolicyzmu i Społeczności protestanckich, na razie we wschodniej Ukrainie. Jak najbardziej są za tym, aby podbitym narodom narzucić - choćby siłą - "jedyną prawdziwą wiarę", prawosławie i to w wydaniu moskiewskim.
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także