Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Ewa
    12.09.2011 16:33
    Tak się cieszę!!!!!
    A już myślałam, że w całej Polsce nie ma żadnego uczciwego sędziego!
    doceń 22
  • xxx
    12.09.2011 17:23
    ludzie tak się podniecacie choćbyście coś z tego mieli!
    • michzol
      12.09.2011 18:28
      A co, według Ciebie, pieniądze się tylko liczą? Rzeczywiście żadnych "kokosów" na tym nie zrobiliśmy. Ale od takich "kokosów" to są właśnie wszelkiej maści koncerny antykoncepcyjno-aborcyjne.
      doceń 3
  • Jerzyk
    12.09.2011 17:37
    - Bardzo się cieszę że prawda zwyciężyła.
    Jezus mówi o sobie,
    - "Ja jestem prawdą",zwyciężył więc Bóg.
    Cieszę się że mogłem od samego początku wspierać Joannę w modlitwie, przed i po każdej sprawie.
    doceń 21
  • Iskra
    12.09.2011 17:38
    Iskra
    Bogu niech beda dzieki. Sprawiedliwosci stalo sie zadosc. Osobiscie chyle czolo przed tak waleczna osoba jaka jest pani Najfeld.
    doceń 33
  • pyrrusowe zwycięstwo
    12.09.2011 17:56
    Wypowiedź dziennikarki katolickiej: "Prawda się obroniła. Moje uniewinnienie to dobra wiadomość i znak nadziei dla niezależnych publicystów, że nie należy dać się zastraszyć lewackim agresorom." Pani Najfeld nie grzeszy sama agresją? Co za postawa katolicka. A co do niezależności... hmmm
    Oczywiście sąd przyznał rację publicystce zgodnie z prawdą, co nie oznacza, że sprawa aborcji w Polsce jest zamknięta.
    Należy przypomnieć przed laty skandaliczne artykuły GN w sprawie Alicji Tysiąc, gdzie Redakcja przegrała, i w Trybynale także.
    To jest pyrrusowe zwycięstwo.
    • michzol
      12.09.2011 18:26
      Hmm, to chyba owych "skandalicznych" artykułów o p. Tysiąc w Gościu nie czytałeś. Skandalicznym jest domagać się odszkodowania za uniemożliwienie zabicia własnego dziecka.
      • pyrrusowe zwycięstwo
        12.09.2011 18:33
        Michzol, prawo jest prawem i należy je przestrzegać. Nie Twoją jest sprawą co kobieta zrobi z ciążą w ramach prawa, i nie Ty decydujesz o tym, a tym bardziej kawalerowie w sutannach. Możesz sobie jedynie pogadać :-)
        doceń 0
        0
      • Panna
        12.09.2011 20:21
        @ Michzol,

        daleka jestem od tego, by zachować sie tak jak Alicja Tysiąc, ale to nie zmienia faktu, że ona działała zgodnie z prawem. Dlatego Sąd przyznał jej rację, a nie redaktorowi naczelnemu GN. Zatem pyrrusowe zwycięstwo ma rację, a ty używasz retoryki i argumentów, które z prawem nie mają nic wspólnego w tej kwestii. Przeczą zdrowemu rozsądkowi, niezależnie od tego, czy dotyczą życia, czy śmierci. Jak ci się prawo nie podoba, to można je zmienić, tylko trzeba mieć większość w Sejmie. Zbliża się okazja i możesz decydować. Ale musisz pamiętać, że decydować będą również inni, tacy jak ja. Mamy demokrację.
        doceń 0
        0
      • michzol
        13.09.2011 01:08
        @Panna
        Też się cieszę, że mamy demokrację. I możesz być pewna, Panno, że swój głos w wyborach dobrze wykorzystam. Podobnie jak podpisałem się pod obywatelskim projektem ustawy zakazującym aborcji, który to o mało co a zostałby przyjęty przez demokratyczną większość w Sejmie (zabrakło może 5 głosów). I Tobie też życzę, abyś zagłosowała zgodnie ze swoim sumieniem (szkoda że posłowie PO nie mieli takiej możliwości w czasie głosowania nad wspomnianym projektem w sprawie aborcji bo niestety wprowadzono dyscyplinę partyjną). Co do p. Tysiąc, to rzeczywiście zgodnie z prawem ubiegała się o legalną aborcję, ale ponieważ nic takiej aborcji nie uzasadniało, zgodnie z prawem lekarze jej wykonania tego zabiegu odmówili. Także ginekolog, który legalne uzasadnione aborcje przeprowadza bez mrugnięcia okiem. Bo skierowanie od lekarza rodzinnego na zabieg aborcji z powodu rzekomego pogarszania się wzroku to za mało by aborcję wykonać. Potwierdził to nawet krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki. A Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie Tysiąc przeciwko Polsce uznał, że Rząd ma zapłacić owej pani odszkodowanie, ale nie za to, że nie mogła aborcji wykonać (bo je się ona wcale w tej sytuacji nie należała), ale za to, że w Polsce nie istnieje instytucja, która rozpatrzyłaby odwołanie od decyzji lekarza (nie tylko w sprawie aborcji). Ale nawet gdyby taki organ istniał i tak odwołanie pani Tysiąc zostałoby odrzucone. O tej sprawie można sobie poczytać tutaj:
        http://gosc.pl/doc/762176.Alicja-w-krainie-falszu
        @pyrrusowe zwycięstwo
        Niech kobiety sobie robią co chcą ze swoim brzuchem czy ciążą. Ich sprawa. Ale niech nie zabijają poczętych dzieci.
        doceń 0
        0
    • ludek
      12.09.2011 19:17
      A gdzie Ty tu widzisz agresję? Nie doszukuj się jej tam, gdzie jej nie ma. A słowa o "lewackich agresorach" to jest prawda. Bo owi "tolerancyjni" lewacy sieją nienawiść, zawiść, agresję, złość, poniżają, ośmieszają i szydzą z Boga, wiary, Kościoła, chrześcijan, katolików.
      Nie widzę żadnego grzechu w wypowiedzi pani Joanny. Nie przesadzaj.
      doceń 6
    • ludek
      12.09.2011 19:21
      Ty też nie decyduj o tym kto może żyć, a kto nie. Nie jesteś panem życia i śmierci. Bo niestety ktoś może za jakiś czas zdecydować za Ciebie, o Twoim losie i życiu. Historia lubi się powtarzać. Najpierw aborcja, potem eutanazja, itd. Skądś to już znamy...
      Staniesz kiedyś przed Bogiem i zdasz sprawę ze swojego życia, tak samo jak każdy z nas. Nie zapominaj o tym. Nudne jest już to tandetne zdanie lewaków: "Kobieta ma prawo do własnego brzucha". Żenada.
      • Panna
        12.09.2011 20:06
        @ ludek,

        Żenada, bo nie twój brzuch, tylko np. mój. Po drugie, nie prawo do brzucha, tylko prawo do własnego życia. A ty też nie jesteś panem życia i śmierci. Zatem pozwól mi decydować, czy ważniejsze jest moje życie, czy życie poczete. Jak będę chciała oddać swoje, za życie nienarodzone, to będzie to moja i mojej rodziny suwerenna decyzja, a nie ludek będzie mi wymachiwał ustawą na szpitalnym łożu, że muszę urodzić, bo takie jest prawo. Weżmiesz na wychowanie pozostałą dwójkę dzieci ? Nie sztuka więc wymądrzać się zaspokając li tylko swoje katolickie sumienie. Zastanów się jak realnie pomóc, by przyszła matka wybrała życie ?
        doceń 0
        0
    • ludek
      12.09.2011 20:05
      Zamiast pisać i mówić "z ciążą", lepiej "z życiem pod sercem , żywym człowiekiem".
      Dla kogoś kto szanuje życie i ma ono dla niego wartość i broni tego życia, nie będzie obojętne co zrobi kobieta z żywym człowiekiem "w ramach prawa". Chyba, że dla kogoś życie nie ma wartości, wtedy głosi takie właśnie poglądy.
      • tak jest
        12.09.2011 20:21
        Dokładnie jak powyżej.
        Prawo państwowe nie może być ważniejsze od zdrowego sumienia, które ceni życie, a nie podnieca się zabijaniem.
        doceń 4
        0
  • Ania
    12.09.2011 20:16
    Chwała Bogu!!!!
    błogosławiony dzień:)
    doceń 6
  • prawdomówny
    12.09.2011 20:42
    Joanna powiedziała tej nieprzyjemnej kobiecie prawdę, za co tamta ją po sądach ganiała... Prawda w oczy kole,a jeszcze bardziej boli jak wchodzi w grę kasa...
    Oby Sąd zawsze był za prawdą...
    doceń 13
    • Bon
      12.09.2011 23:48
      "...nieprzyjemnej kobiecie..."
      To chyba zbyt delikatne stwierdzenie. Wandzia zasługuje na coś bardziej konkretnego :-)
      doceń 0
  • jur
    12.09.2011 20:59
    Wielkie gratulacje. Z radości sobie krzyknąłem. Ciekawe, czy Wyborcza coś napomknie o tej sprawie... Oj ciężko bym się zdziwił.
    doceń 4
  • ludek
    12.09.2011 22:44
    @ Panna,
    Żal mi Ciebie. Tak się zapaliłaś, że zaraz wybuchniesz. Spłoniesz z nerwów. Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo poraniona przez zycie. Pójdź na Mszę z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie. Może to Ci pomoże. Przyjmę dwójkę dzieci na wychowanie, także Twoich, no ale przecież Tyś panna, to chyba na razie nie trzeba. Mam 4 i jakoś dobrze sobie radzę. Głodne, brudne nie chodzą. A piąte w drodze. Widzisz, można, tylko trzeba chcieć. I in vitro niepotrzebne i aborcja niepotrzebna. Ale wiara potrzebna i zaufanie.
    A co do pomocy, to tak sie składa pełna miłości, tolerancji i szacunku droga Pani, że pomagam kilku rodzinom materialnie, by mogli wychować swoje dzieci. Ponadto wspieram rodzinne domy dziecka. Więc mnie nie pouczaj jaśnie oświecona Europejko. Jak nabierzesz w życiu ogłady, to się jeszcze trochę zmienisz.
    Ania ja ani Ty nie jesteśmy panami życia. Panem i dawcą życia jest Bóg.
    Weź coś na uspokojenie i przestań jątrzyć i siać ferment.
    doceń 5
  • ludek
    12.09.2011 22:52
    I jeszcze jedno: masz prawo do własnego życia, ale nie masz prawa do zabicia dziecka, które jest żywe, oddycha, czuje i pragnie miłości. Tobie też tego życzę. Oby ktoś kiedyś za Ciebie nie zdecydował o Twoim życiu. Bo do tego pewne środowiska ciągle dążą. Jak doświadczysz prawdziwej miłości, to inaczej bedziesz myślała i pisała. Myślę, że brak Ci miłości. I chyba mało jej w życiu miałaś. No cóż, przykre. Współczuję! Ja Bogu dziękuję każdego dnia za moją mamę, która mnie nie "wyskrobała", ale w biedzie urodziła i bardzo kochała i nadal kocha, a ja Ją. A tata ją wspierał i ciągle wspiera. A teraz ja kocham swoje dzieciaki. I cieszę się, że ich tyle mam. I to jest piękne. I swoim krzykiem i agresją nie odbieraj innym prawa do życia i miłości. Zmień się, okaż trochę dobroci i miłości innym.
    • Panna
      13.09.2011 20:16
      @ Ludek,

      moje prawo do życia oznacza, że życie traci nienarodzony. To jest moja suwerenna decyzja, czy będę żyła ja, czy ono, a nie żadnego ludka. Na razie tak stanowi prawo, i każdy obywatel ma obowiazek go przestrzegać. Ludek też. Reszta twoich wywodów, o braku doświadczenia, prawdziwej miłości, tolerancji, czy szacunku, wrzucam do kosza na śmieci, bo są nic nie wart, zwłaszcza, że mnie w ogóle nie znasz, a tak dużo o mnie napisałeś, łamiąc 8 przykazanie Dekalogu. Możesz spokojnie ustawić się w kolejce do spowiedzi, za bezpodstawne kłamstwa i fałszywe świadectwo wobec bliźniego swego.
      Masz 5 dzieci, to je kochaj i wychowuj, ale nie ty, ani żadne prawo nie będzie decydowało o tym, czyje życie jest ważniejsze, moje, czy poczęte. Za swoje dzieci dziękuj Bogu, a moje realcje z Bogiem zostaw mnie. On mnie zna.
      doceń 1
  • maria
    13.09.2011 00:16
    wspaniale, że prawda zwyciężyła.......że ma Pani to za sobą i że wytrzymała pani presję- Bogu niech bedą dzięki!
    może można by coś zrobić, żeby upublicznić bardziej osobę p.Nowickiej?
    doceń 1
  • Hubert
    13.09.2011 07:15
    Należy też pamiętać o modlitwie za p. Wandę Nowicką, która się uwikłała w bardzo nieprzyjemne sprawy i sama nie jest w stanie się od nich uwolnić. Gratulacje dla wszystkich trzymających kciuki za Joannę.
    doceń 3
  • Maja@tlen.pl
    16.09.2011 23:44
    Wielki szacunek dla pani Joanny Najfeld i podziękowania za niezwykłą postawę, którą musimy konsekwentnie naśladować. Nie możemy się bać - jak to pani Najfeld bardzo trafnie nazwała- lewackich agresororów.
    doceń 0
  • JoannA
    22.09.2011 12:37
    Gratulacje, ale nie mogło być inaczej. Trzeba jeszcze głosniej obtrąbić ten sukces. Pani Najfeld jestem z Pani dumna ! jest Pani Wielką Polką dla mnie.
    doceń 0
  • Leszek
    09.11.2011 21:52
    Wielkie brawa za madrość i dwagę Pani Joanno.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama