Nowy numer 15/2024 Archiwum
  • Gość
    07.12.2017 07:02
    Powiedział ksiądz "z zupełnie innej beczki" - a ja mam wrażenie, że oba te wątki doskonale się uzupełniają i tak naprawdę pokazują dwie strony tego samego medalu... W obu chodzi bowiem o różnicę między hipokryzją a odwagą, która graniczy z heroizmem.
    doceń 2
  • Prosiak
    11.12.2017 09:22
    Prosiak
    Zatem w ramach niewspółdziałania w złu Rosji, należałoby zamilczeć - przynajmniej na stronach GN - ten mundial. Można?
    doceń 0
  • Zatrwożona katoliczka
    11.12.2017 20:52
    Czcigodny Księże Redaktorze, zadziwia mnie wskazywanie na chrześcijański heroizm przy zachowaniu zasad KKK (1868), a przemilczanie art.trzeci - 1932 i 1933). Nauka Kościoła wg której żyję, mówi mi że miłość Boga silniejsza jest od naszego grzechu. Bóg nie odwraca się od nas grzeszących, więc jak można kochając swoje dziecko odwrócić się od niego kiedy błądzi, gdy poplątały się jego wartości życiowe. Pomoc dziecku w trudnej sytuacji nie oznacza aprobaty dla jego złych zachowań ,na przyzwolenie na grzeszne życie. Nie można spowodować w dziecku zwątpienia w miłość rodzicielską, odrzucić go dlatego ,że myśli inaczej - niezgodnie z moimi przekonaniami. Tu raczej potrzeba pomocnej ręki i modlitwy, bo to ,że w danej chwili źle czyni nie oznacza, że łaska Boska do nawrócenia nie jest mu dana. Trzeba pomóc , zachować kontakty rodzinne, zachęcić do praktyk religijnych, do ochrzczenia dziecka. W przypowieści o synu marnotrawnym ojciec też "przyzwolił" synowi na grzech, ale czekał na jego powrót i doznał tej łaski. Mam więc nadzieję , że ta" dzielna niewiasta" nie zdobędzie się na heroiczność zalecaną przez Księdza , bo jak ona nie pomoże, to pomogą inni ludzie, których słusznie nazwiemy szlachetnymi, bo tak nakazuje nam przykazanie miłości. "Z miłości będziemy sądzeni". Nie bądźmy więc jak faryzeusze, dopełniając litery prawa , zostawiając bliźnich bez pomocy (tak materialnej jak i duchowej). Polecam Księdzu Redaktorowi artykuł ks.Tomasza Horaka- "Pilna potrzeba etycznej refleksji"
    doceń 2
  • lall
    12.12.2017 08:30
    Jak widać w GN ta pani też nie doczekała się jednoznacznej odpowiedzi. Bo jej po prostu nie ma. Nikt nie zna sytuacji dokładnie, ile syn ma lat, czy mają gdzie mieszkać, jeśli Pani im odmówi itd. Przecież nie można wymóc na kimś ślubu kościelnego, jeśli nie jest do niego przygotowany. Nieodpowiedzialne przyjęcie tego sakramentu to wielki błąd. Niech Pani daje przykład swojej wiary, cieszy się z wnuka czy wnuczki, ale ma Pani święte prawo powiedzieć, że nie akceptuje tej sytuacji, gdzie najpierw pojawia się dziecko, potem problemy mieszkaniowe, a w tym wszystkim tzw. wolny związek. Jest Pani matką i miłość do syna Panią obliguje do troski o jego zbawienie. Pewnie nie pomogłam za dużo, ale wspomnę o Pani na modlitwie.
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy