Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • Gość
    22.11.2017 16:28
    Nie skad, faszystow nie bylo. Haslo rasistowskie i antysemickie, to hasla polskich chrzescijan. Wedlug Pana Kucharczaka.
    doceń 40
  • Władysław
    22.11.2017 16:48
    Święta prawda ale zaraz zobaczymy ,,wysyp "jej przeciwników.
    doceń 10
  • Władysław
    22.11.2017 16:59
    Mój wpis dotyczy p.Franciszka a nie Gościa.
    • zgadzam się
      22.11.2017 22:27
      przypomnieć raczę że w 1939r. tzw. "Papież Hitlera" - Pius XII nie potępił zachowania Hitlera i jego nazistów . Ba szedł na kompromisy dla zysków kościoła katolickiego. Obecnie nawet Watykan na próby jego wyniesienia na ołtarze odpowiada że cytat ".... to byłby największy skandal w historii Kościoła ostatnich stu lat....". To jednak jest w Watykanie, w Polsce kościół myśli inaczej i wspiera słowy pana Kucharczaka owe marsze ku chwale BOGA i czy tylko? A co z faszystami z BOGIEM na ustach panie Kucharczak??
      doceń 21
      • Mysz
        23.11.2017 13:30
        @zgadzam się
        Kłamstwo na kłamstwie. Pius XII wielokrotnie potępiał wojnę. Dzisiejsi komentatorzy z satysfakcją wypominają, że nie potępiał Hitlera wprost - wygodnie im pomijać konsekwencje otwartego potępienia , jakie wyraził episkopat Holandii:
        "26 czerwca 1942 r. holenderski episkopat wydał list pasterski w proteście przeciwko deportacji Żydów oraz wyrzucaniu żydowskich dzieci z jedynych dla nich dostępnych katolickich szkół. Władze hitlerowskie nakazały biskupom wycofanie protestu. W przeciwieństwie do pastorów protestanckich katoliccy biskupi nie tylko, że nie wycofali listu, ale polecili również odczytanie ze wszystkich ambon pełnego pogróżek telegramu, który otrzymali od władz okupacyjnych. W odpowiedzi hitlerowcy zaaresztowali w niedzielę 2 sierpnia 1942 r. wszystkich katolików żydowskiego pochodzenia przebywających na terenie Holandii."
        żródło: http://bezale.pl/2017/05/16/swieta-edyta-stein-nawrocona-zydowka/
        I ciekawe kto niby w Watykanie twierdzi o rzekomym "największym skandalu" , bo raczej nie Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych.
        doceń 6
        0
      • Gość
        23.11.2017 14:44
        "potępiał wojnę" ? czyli jka? potepiał też Polaków walczących przeciw obu okupantom?
        doceń 11
        0
      • Gość
        23.11.2017 14:49
        http://papiez.wiara.pl/komentarze/pokaz/252777
        doceń 8
        0
  • gość
    22.11.2017 17:18
    Oj autor znowu szydzi z logiki i sam wyprowadza się w pole.
    Po pierwsze nie da się połączyć miłości bliźniego - a przypomnę to drugi najważniejszy nakaz Nowego Testamentu (do którego, jak sądzę, odwołuje się transparent "Chcemy Boga") - z całą resztą niesionych tam transparentów.
    Kolejna sprawa to chrześcijaństwo i hitlerowskie Niemcy - możemy wykręcać prawdę w dowolne strony ale, niestety, nie zmieni to faktu, że większość wyborców NSDAP to byli ludzie, którzy co niedzielę grzecznie chodzili do kościoła (czy to katolickiego w Bawarii czy protestanckiego w Szlezwik - Holsztynie) i dla których to "Got mit uns" miało pierwszorzędne znaczenie.
    doceń 32
    • JAWA25
      22.11.2017 20:58
      "większość wyborców NSDAP to byli ludzie, którzy co niedzielę grzecznie chodzili do kościoła" skąd wiadomo?
      doceń 18
      • gość
        23.11.2017 10:05
        Stąd, że Niemcy w tym czasie to nie był kraj islamski, ani buddyjski, ani nawet ateistyczny, tylko w swej masie chrześcijański.
        doceń 12
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        23.11.2017 17:15
        Wiadomo ze spisu powszechnego ludności z maja 1939 r.: 54% Niemców uważało się za protestantów, 40% — za katolików. A w 1933 r. na NSDAP głosowało prawie 44% osób uprawnionych do głosowania.
        doceń 18
        0
      • gość
        24.11.2017 12:06
        co za brednie ścisłe grono SS było opętane czymś całkiem innym odstawiali satanistyczne kulty, biorące się z pogańsko-germańskich snów o potędze, wszystkim tego nie tłumaczyli, bo by wcześniej od nich pouciekali, nawet na rękę im było tłumaczenie, Gott mit uns, dobra socjotechnika na szaraczków, na tej samej zasadzie jak Wałęsie kazali nosić MB w klapie, początki hardcorowej działalności hitlerowcow to nie tylko prześladowania Żydów, ale również utylizacja chorych psychicznie czy upośledzonych umysłowo, wbrew jakiejkolwiek myśli chrześcijańskiej, ale to też ogólnie niemiecka specyfika słaby niech zdycha
        doceń 4
        0
      • Anonim (konto usunięte)
        24.11.2017 14:33
        @ gość 24.11.2017 12:06: Problem polega na tym, że rozkazy kierownictwa SS czy NSDAP wprowadzali w życie urzędnicy niższego szczebla, frontowi żołnierze itd., a więc właśnie najczęściej bogobojne szaraczki. Zgodnie z rozporządzeniem Himmlera do SS mogli należeć wyłącznie protestanci, katolicy lub co najmniej deiści. Trudno pojąć, jak ci wszyscy ludzie godzili deklarowany światopogląd z popełnianymi przez siebie zbrodniami.
        doceń 5
        0
      • gość
        26.11.2017 00:23
        raczej łatwo pojąć zwykła podległość instancyjna w administracji i w wojsku, jeszcze u Niemców, gdzie do posłuszeństwa tresują wyjątkowo skutecznie, a u nas co, też po sądach i policjach wyjątkowo trudne do pojęcia rzeczy niby w katolickim kraju, jeśli tym robią zadość trendom zawodowym pozwalającym utrzymać się na stołku, dlatego ważne co tak naprawdę czai się "pod kopułą" tych co potem pociągają za wszystkie sznurki
        doceń 0
        0
    • Gość2
      22.11.2017 22:02
      Przeczytałam te hasła, które ktoś spisał i spośród kilkudziesięciu chyba tylko jedno dawało się jednoznacznie niefajnie interpretować. Plotek i fejknjusów by. rzekomych haseł z marszu nie zamierzam powielać, bo dość już kłamstw na temat marszu i jego uczestników. Dawno tak nikt nie oszkalował tak dużej grupy społecznej włączając ich do faszystów.... Smutne to. A prasa i tv lewicowa polska i zagraniczna milczy nt. antysemityzmu czy rasizmu i dyskryminacji wobec białej ludności w europejskich miastach. Z Francji i Niemiec wyjeżdżają też żydzi, bo robi się tam niebezpiecznie.
      doceń 11
    • Gość2
      22.11.2017 22:03
      Ponadto, trzeba pamiętać, że pod marsz podpięli się też neopoganie i panslawiści.
      doceń 2
  • velario
    22.11.2017 18:06
    Panu red. Kucharczakowi polecam do przeczytania: https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,3056,duch-falszywej-religii-na-marszu-niepodleglosci.html
    doceń 25
    • JAWA25
      23.11.2017 11:24
      Daję temu artykułowi 5 na 5 choć mógłby być lepszy.

      "śmierć zapłatą za grzech" (Rz 6,23) jest zdaniem Pawła (wysnutym zapewne z jakiejś rabinackiej teodycei) nie Chrystusa.

      Jednym tchem z zarzutem antysemityzmu wymieniono rymowanki "raz sierpem, raz młotem" i "na drzewach zamiast liści".
      Przytoczone wierszyki są antybolszewickie, tymczasem to Stalin był antysemitą.

      Padło też określenie "terroryzm prawicowy, z którym mamy teraz do czynienia w Polsce".
      Czy owi demonstranci podkładają bomby, porywają zakładników, strzelają zza żywych tarcz, coś podpalili czy kogoś zlinczowali?
      doceń 15
      • gość
        24.11.2017 12:27
        komuniści i marksiści wykwit niestety myśli teologicznej członków narodu wybranego, Marks i Engels nie byli Chińczykami, jeden Stalin wiosny nie czyni, ponoć był figurantem niejakiego Kaganowicza
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        24.11.2017 18:13
        "ponoć" nic ująć
        doceń 10
        0
      • gość
        25.11.2017 11:55
        "ponoć" bo żaden historyk nie siedział z nimi i nie popijał herbaty, ani żaden nie napisał pamiętników https://marucha.wordpress.com/2012/08/18/uszkujnik-o-stalinie/
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        25.11.2017 17:05
        strona Maruchy jako źródło?
        doceń 8
        0
      • gość
        26.11.2017 00:28
        merytorycznie napisać, co jest nie tak napisane nie łaska, czy prowadzisz lepszego bloga
        doceń 0
        0
    • Czytelnik
      23.11.2017 18:04
      Deon? Tam są też artykuły wyrażające się pochlebnie o "prawie do aborcji" oraz pochlebnie o promowaniu homoseksualizmu. Marne źródło informacji, a na pewno mało katolickie.
      doceń 3
  • bodo
    22.11.2017 18:29
    cudowny komentarz! "faszysta" - to ten, kogo nie lubię. Ot, jakie proste. Amerykański biskup objawił. I dzięki światowym lukturom Pana Autora jesteśmy w końcu uświadpomieni. Dokładnie! - A Wy się dziwicie, że mówią o was: pismo dla garkotłuków...
    doceń 31
  • Jan
    22.11.2017 19:26
    Marsz organizowany przez ludzi, ktorzy sami określają się nacjonalistami jest marszem nacjonalistów. Marsz organizowany przez ludzi, którzy niejednokrotnie wyglaszają faszystowskie poglądy jest marszem faszystów. To, że w marszu tym biorą udział również ludzie, którzy nie są ani narodowcami ani faszystami tak naprawdę bardzo źle swiadczy o tych ludziach. Jeżeli dla tak wielu ludzi świętowanie niepodległości oznacza pójście w marszu organizowanym przez nacjonalistów i faszystów to znaczy, że nie tylko akceptują te ideologie ale jeszcze je promują. Najbardziej szkoda mi tych dzieci, które uczone są tego, że patriotyzm oznacza "Polska dla Polaków"
    doceń 31
  • Andrzej
    22.11.2017 19:35
    Niestety, autor tego tekstu nie odnosi się do meritum, a całą sprawę sprowadza do trywialnego "faszysta to ten, którego nie lubię". Hasło "My chcemy Boga" użyte przez organizatorów jest tak oczywistym instrumentalnym wykorzystaniem Boga, że trzeba być impregnowanym na zdrowy rozsądek, żeby tego nie zauważyć. Jaką wymowę ma "Europa będzie biała albo bezludna" lub "Czysta krew, trzeźwy umysł"? Rasistowska wymowa jest ewidentna. Od nacjonalizmu i rasizmu do faszyzmu jest bardzo blisko.

    Oczywiście autor słowem nie zająknie się na temat tych haseł, niesionych na ogromnych transparentach na samym froncie marszu. W zamian autor drwi z tych, którzy dostrzegają w tych hasłach niebezpieczeństwo powrotu tej zbrodniczej ideologii.
    Ale ostatnie czasy jednego mnie już nauczyły: są ludzie którzy każdą niegodziwość usprawiedliwią pod warunkiem, że gdzieś mimochodem, prawie niezauważenie, wplecie się akcent "boski". Smutne czasy nastały.
    doceń 40
  • passenger
    22.11.2017 20:03
    Znam kilka osób, które od 10 lat nie opuściły ani jednego marszu niepodległości. Jedna z tych osób jest nawet organizatorem tych marszy. Wszystkie te osoby bardzo mocno deklarują, że są ateistami... to tak w nawiązaniu do przewodniego hasła tegorocznego marszu.
    doceń 17
    • jontek
      22.11.2017 20:46
      Tylko, że to był zdaje się dopiero 8. marsz. Coś Pan chyba nieprawdę nam tutaj podaje, Panie Passenger...
      • passenger
        22.11.2017 21:11
        To był 8 marsz organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Co nie oznacza, że marsz nie był organizowany wcześniej. Polecam pogadać z organizatorami. Polecam to zwłaszcza tym, którzy twierdzą, że nie jest to faszystowski marsz.
        doceń 10
        0
      • gość
        23.11.2017 11:32
        Tylko, że marsz niepodległości wykluł się z marszu ONRu, który całe lata przechodził 11.11 przez Warszawę i kończył się złożeniem kwiatów pod pomnikiem Dmowskiego. Więc passenger ma rację.
        doceń 8
        0
    • Gość
      22.11.2017 22:01
      @passenger
      I kilka osób stanowi obiektywną reprezentację 60 tysięcy osób. Wstrząsające! No ale skoro się utożsamiasz z ich światopoglądem (ateizm) to pewnie tak to widzisz. Co zresztą udowadniają komentarze, które zamieszczasz...
      doceń 14
      • passenger
        23.11.2017 20:47
        Jeżeli 60tys. ludzi nie widzi problemu w tym, że dołączają się do marszu organizowanego przez nacjonalistów i faszystów to co sądzić o tych ludziach?
        doceń 5
        0
    • vanitas
      22.11.2017 22:43
      Fajnie. Znasz kilka z lekko licząc 50 tysięcy. Powiedzmy - 50/50000 = 1 promil.
      doceń 12
  • Gość
    22.11.2017 20:06
    Panie Franciszku, proszę się nie przejmować złośliwymi komentarzami. Ma Pan trafne oceny. Ja też codziennie czytam o sobie od ekspertów od walki z mową nienawiści, że jestem faszystką, ciemnogrodem, zaściankiem itd.
    doceń 15
    • kuba
      22.11.2017 21:14
      Ależ to sami organizatorzy marszu nazywają siebie nacjonalistami i propagują faszystowskie i rasistowskie idee. Więc skąd jest ta cała dyskusja?
      doceń 12
      • King
        23.11.2017 18:06
        wyczytałeś to w wyborczej czy masz jakiś konkret?
        doceń 4
        0
      • passenger
        23.11.2017 20:51
        ONR ma to w swojej nazwie ale być może faktycznie Polacy nie umieją czytać ze zrozumieniem.
        doceń 4
        0
    • Ja
      23.11.2017 17:17
      Więc proszę to w końcu przyjąć do wiadomości.
      doceń 0
  • MBTM
    22.11.2017 20:38
    W każdym środowisku są ludzie o radykalnych poglądach. Ile razy po kongresach feministycznych w Ameryce Łacińskiej uczestniczki marszu próbowały palić kościoły, dosłownie palić?. I właśnie dlatego że w każdym środowisku są radykałowie warto sobie zadać pytanie czy uczestniczyć w wydarzeniach organizowanych przez różne środowiska, czy prawicowe, czy lewicowe.
    • Gość2
      22.11.2017 22:11
      Do kościoła też mogą przychodzić różni ludzie, źli też i co, nie chodzić, bo oni tam są? To infantylne myślenie. Marsz jest potrzebny, widocznie taka formuła świętowania wielu ludziom odpowiada, więc wystarczy aby organizatorzy i władza zadbali o to, by nie pojawiały się niedopuszczalne okrzyki i banery. Więcej służb porządkowych i wyraźne odcięcie się od niegodnych treści załatwi sprawę. Potępienie całości i wszystkiego to stygmatyzacja
      doceń 6
  • gregg84
    22.11.2017 21:54
    gregg84
    Nie wszyscy Włosi, którzy popierali Mussoliniego, byli faszystami. Nie wszyscy Niemcy popierający Hitlera to naziści. Nie wszyscy Hiszpanie stojący za Franco to nacjonaliści. I co z tego? Wszyscy oni dali się wykorzystywać prawicowym ekstremizmom - tak samo jak tysiące uczestników i sympatyków "marszu niepodległości" dało i daje się wykorzystać polskim faszystom, nazistom i nacjonalistom stojącym na ich czele. Że przy okazji wołali "my chcemy Boga"? Kolejne: co z tego? Niejeden szeregowy Wehrmachtu też chciał jakiegoś swojego Boga.
    doceń 13
  • tomak
    22.11.2017 22:07
    Ktoś, kto na forum publicznym w Polsce i poza Polską nazywa zdecydowaną większość uczestników patriotycznego marszu "faszystami" lub jeszcze gorzej "nazistami" po prostu nienawidzi Polaków, za wszelką cenę chce im dopiec, maksymalnie poniżyć, zohydzić, zdeptać. Nienawiść ta jest tym gorsza, iż posługuje się bijącym po oczach kłamstwem, jawnym fałszem. Polacy ponieśli ogromne ofiary z rąk niemieckich faszystów i nazistów, sami zaś nigdy nie byli ani faszystami ani nazistami; więcej, faszyzm i nazizm zrodziły się na obcej ziemi, nie na polskiej, ponieważ one w ogóle do Polaków nie pasują, podobnie zresztą jak komunizm. Takie produkty zboczonej świadomości jak nazizm i komunizm jeśli miały w Polsce przedwojennej i powojennej jakichś przedstawicieli, to byli to ludzie działający w interesie sąsiednich państw. Co można zrobić wobec takich kalumni? Protestować trzeba, ale trzeba również mieć świadomość, że nienawistnym ludziom nie zamknie to ust.
    doceń 14
  • pytający
    22.11.2017 22:31
    Na marszu były agresywne, ochydne, nacjonalistyczne transparenty. Wielu maszerujących zachowywało się wulgarnie i agresywnie. Pobito, opluto i przeciągnięto kobiety w starszym wieku, które próbowały zaprotestować przeciwko takiemu zachowaniu. Wszystko to działo się na marszu pod hasłem "My checmy Boga". To, że maszerowało tam jeszcze 60 tys innych osób żle świadczy o jakości naszego społeczeństwa i łatwości bycia zmanipulowanym mimo, jak wierzę dobrych intencji. Jednak po fakcie powinno się, jeżeli takie hasła, uważa się za złe ,od tego wyraźnie odciąć. Pan Kucharczyk tego nie robi.
    doceń 17
    • JAWA25
      23.11.2017 10:12
      jakości naszego społeczeństwa - znowu kolektywna odpowiedzialność?
      doceń 15
  • vanitas
    22.11.2017 22:41
    Primo - hasło Gott mit uns - jest na pasach wojsk niemieckich od Fryderyka Wielkiego co najmniej. Secundo - Hitler chciał je zmienić na to samo, co SS ponoć ("Moim honorem jest wiernośc"), ale Wehrmacht się nie zgodził.
    doceń 9
  • vanitas
    22.11.2017 22:47
    Przy okazji: określenie "faszysta" było u nazistów formą zniewagi (sam widziałem zdjęcie artykułu, że jakiś X jest fassszystą, a nie prawdziwym nazistą". Z kolei faszyści (czyli WŁOSI) w czasie wojny całkiem ładnie się w Polsce zapisał - to Włosi byli największym dostarczycielem broni do AK, w paru przypadkach bronili też Polaków przed niemcami . Nie żebym chwalił faszyzm jako taki
    • JAWA25
      23.11.2017 10:18
      żołnierze z poboru nie musieli być zwolennikami Duce, po kapitulacji Włoch we wrześniu 1943 część z tych żołnierzy walczyła po stronie aliantów
      doceń 14
  • sp
    22.11.2017 23:21
    Zgadzam się, że sypanie na około "faszystami" wyróżnia (a na jakieś 90% typuje) mentalnych komunistów. Cóż bowiem może stanowić jakąkolwiek propagandową przeciwwagę dla ogromu komunistycznych ludobójstw? Tylko hitlerowski nazim wraz z jego ludobójstwami.
    doceń 8
  • Brodaty Sokrates
    23.11.2017 08:11
    "Wiem, że w takim tłumie szły nie same aniołki, mogli się trafić nawet dranie – ale faszystów na pewno nie było." Proszę to wyjaśnić prokuraturze która wszczęła śledztwo w sprawie "propagowania faszyzmu".Spora odwaga, stwierdzić iż w takim ogromnym tłumie nie było nikogo o poglądach faszystowskich.....
    doceń 17
    • Gość
      23.11.2017 11:19
      Można być pewnym, że prokuratura umorzy śledztwo z powodu "braku znamion przestępstwa".
      doceń 6
  • Brodaty Sokrates
    23.11.2017 08:33
    Mam to szczęście w życiu że nie urodziłem się w Warszawie.Omijają mnie wszystkie wiece,manifestacje i parady.I dziękuję za to Bogu.Począwszy od napastliwych parad LGBT,poprzez zgromadzenia polityczne, miesięcznice i inne tego typu wiece.Skończywszy na towarzystwie z hustami na twarzach,z racami w ręku.Którzy spiewali "My chcemy Boga" a słowa "ku.wa" używają jako przecinka,a "j.bać to" jako kropki. Dobrze że dane jest mi mieszkać z daleka od takich wszystkich pochodów...
    doceń 16
  • Zet
    23.11.2017 08:44
    Brodaty Sokratesie - a ktoś z tego tłumu deklarował, że jest faszystą? Autor napisał, że nie było faszystów, wcześniej stwierdzając, że faszysta to członek partii faszystowskich, których dziś nie ma. Dlatego dziś faszystą można nazwać każdego, kogo się nie lubi - i jak widać, tak się właśnie robi.
    • Brodaty Sokrates
      23.11.2017 09:31
      "... faszysta to członek partii faszystowskich".To trochę naciąganie rzeczywistości.Komunista musi należeć do partii,bo się nie liczy.Ekolog do Greenpeace,kibic musi mieć kartę kibica,a feministka musi być zapisana w stowarzyszeniu.Patrząc tak na sprawę, to w Polsce nie mamy również problemu, z zwolennikami aborcji na życzenie.W Polsce nie ma takiej partii politycznej która w nazwie miała by słowo "aborcja na życzenie".Nie ma takiej partii,więc nie ma formalnie zwolenników takich postaw.Proste.Kiedyś u nas w kraju istniała PPPP, czyli Polska Partia Przyjaciół Piwa.Obecnie takiej partii nie ma.Więc tym samym w naszym kraju sympatyków i zwolenników piwa brak. Tak wygląda to tłumaczenie.....
      doceń 20
  • jurek
    23.11.2017 09:01
    Co będzie gdy w tekście dokonamy jednej zmiany zamiast słowa "faszysta" wpiszemy "lewak"? Czy przypadkiem nie większość wypowiedzi ludzi kościoła, publicystów prawicowych i polityków "jedynie słusznych" dokonuje właśnie takiego zabiegu
    doceń 19
  • jola1954
    23.11.2017 10:33
    W komunizmie mieliśmy pojęcie-demokracja ludowa-,a czy mieliśmy demokrację.Było to puste hasło.Ci ludzie idą pod hasłem-My chcemy Boga-,ale czy kierują się przykazaniami boskimi i Ewangelią.Za tym hasłem niesiono transparenty i symbole rasistowskie i faszystowskie.To hasło było tylko przykrywką.
    doceń 11
  • czytelnik
    23.11.2017 11:48
    dziękuję za mądry tekst, szacunek za kunszt językowy
    Z Bogiem
    • JAWA25
      23.11.2017 12:12
      doprawdy?
      doceń 19
      • czytelnik
        23.11.2017 12:40
        jak najbardziej
        doceń 1
        0
      • Gość
        23.11.2017 14:51
        Czytelniku, a jakie dobierasz kryteria mądrości czy kunsztu?
        doceń 18
        0
    • Ja
      23.11.2017 17:29
      Drogi "czytelniku" . Jeżeli to coś nazywasz kunsztem językowym, powinieneś zmienić swój nick na: ANALFABETA !!!
      doceń 17
  • Zet
    23.11.2017 11:59
    Jurek, pytasz, co będzie, gdy zamiast "faszysta" wstawimy "lewak". Otóż nic nie będzie, bo słowo "lewak" nie ma absolutnie takich konotacji jak faszysta. Jest to słowo nieuprzejme, nawet obraźliwe, ale nikt nie robi debaty w europarlamencie w związku z "zagrożeniem lewactwem". Przeciwnie - chwalą ich, na przykład czarny protest pochwalili w rezolucji przeciw Polsce.
    doceń 4
  • gość
    23.11.2017 16:58
    Nie było faszystów? Nie było Roberto Fiore, który sam sie określa jako faszysta, a został skazany na 9 lat za terroryzm (zamach w Bolonii, 85 ofiar śmiertelnych)? Organizatorzy go zaprosili, organizatorzy mu dali przemawiać. Nie organizuje tych marszy od lat ONR? Przeszkadza to ludziom tam idącym? Widać nie. Nie "Gott mit uns" bo po polsku, a Polacy, wiadomo, są ci dobrzy? Wstyd, wstyd, wstyd.
    doceń 12
  • luke
    23.11.2017 19:11
    Parafrazując pewien dowcip: Maszerujący w tych marszach mieli tyle wspólnego z chrześcijaństwem, co krzesło elektryczne ma wspólnego ze zwykłym krzesłem.
  • passenger
    23.11.2017 22:01
    Mam pytanie do autora i do wszystkich, którzy tak histerycznie bronią tego marszu. Jeżeli grupa nacjonalistów, rasistów i faszystów zechce zorganizować marsz w Boże Ciało. Wywieszą swoje nacjonalistyczne i ksenofobiczne hasła ale i nazwą to procesją. To czy przez sam fakt, że przyłączy się do nich 60tys ludzi (w koncu procesja to coś dobrego i godnego pochwały, nieprawdaż?) ten marsz będzie procesją Bożego Ciała czy nadal będzie faszystowskim marszem? A może będzie również profanacją?
    doceń 6
  • Piotr_Adamczyk
    23.11.2017 23:45
    Diabeł na pustyni też chciał Boga. Mt 4,9
    Chciał Boga upokorzyć, chciał, aby Bóg oddał mu pokłon.
    O nic innego nie szło w Warszawie 11 listopada tym, którzy nieśli transparent "MY CHCEMY BOGA".
    Polecam tu dzieło Benedykta XVI "Jezus z Nazaretu", który demaskuje sposób działania szatana.
    doceń 4
  • ww
    23.11.2017 23:56
    To jest tekst w stylu działania naszej dyplomacji. Trochę tam racji jest, ale na pewno nie powinno to się ukazywać. Zwłaszcza w "Gościu".
    doceń 11
  • sp
    24.11.2017 10:09
    Czy wiecie skąd pochodzą słowa "Bóg z nami" oraz "My chcemy Boga"? Czy dla kogoś z Was ich jedyny słuszny kontekst to ten sam, który w swoich ciasnych umysłach posiadają jakieś grupy i grupki? A może walczycie tu o swoistą utopijną "czystośc rasy" - 100% jednomyślność wszystkich uczestników Marszu Niepodległości? Nie jest to możliwe. I tak samo ułudą jest dopatrywanie się morderczych zapędów we wszystkich (czy choćby znakomitej większości) uczestnikach tego patriotycznego wydarzenia. Ja nie wiem, czy i jakie "potajemne" znaczenie Marszu przypisują sobie organizatorzy - jak mi się zdaje, że sugerują pewne komentarze - ale dla jego uczestników, to nie jest marsz poparcia dla dokonywania zabójstw, jak czarne zloty, lecz afirmacji życia i wdzięczności Bogu za Ojczyznę.
    doceń 0
  • Silesius
    24.11.2017 11:16
    Panie Kucharczak, Panu to się Bóg miłosierdzia z bogiem nienawiści pomylił.
    Poczytałby Pan ks.Tischnera, zanim zabierze się Pan do pisania.
    doceń 17
  • hub381
    24.11.2017 21:32
    hub381
    Panie Kucharczak-"My chcemy Boga ..."dla PiS-u jest jasne,oni chcą swojego Boga...! To nie to samo co:"Bóg z nami..."ma pan rację.
    doceń 2
  • Obed
    25.11.2017 12:15
    Hasło "My chcemy Boga" na marszu prowadzonym przez nacjonalistów to więcej niż pomylenie pojęć. "Nie będziesz wzywał imienia Pana Boga twego, do czczych rzeczy".
    doceń 8
  • JAWA25
    26.11.2017 15:43
    petycja w sprawie odebrania Guy Verhofstadt’owi immunitetu https://www.change.org/p/remove-parliamentary-immunity-of-guy-verhofstadt-member-of-european-parliament-zabra%C4%87-immunitet-guyowi-verhofstadtowi
    doceń 13
  • JJ
    27.11.2017 09:24
    Było piękne hasło "My chcemy Boga" i Pan Redaktor już zachwycony. Broni, tłumaczy, a dla spokoju uznaje tak nawet po ojcowsku niemal, że "w takim tłumie szły nie same aniołki, mogli się trafić nawet dranie". No ale generalnie było pięknie. Te same ruchy teraz w Katowicach na szubienicach powiesili wizerunki polityków - polityków jakże nielubianej PO. Byłbym ciekawy wywodu Pana Redaktora na ten temat, ale myślę, że raczej go się nie doczekam. Zresztą... Po pierwsze powiesili? Nie powiesili! Co najwyżej taka niegroźna symbolika. No a czyje wizerunki powiesili? Jak to kogo? Wczytując się w powyższe rozważania można powiedzieć, że powiesili wizerunki faszystów! W końcu "faszystą jest ten, kogo się nie lubi". Prawda? A skoro powiesili faszystów (tak symbolicznie), to w jakiś sposób można mówić o sprawiedliwości. Przecież procesy norymberskie, które doprowadziły do powieszenia wielu faszystów były wyrazem sprawiedliwości. Więc może symboliczne powieszenie 6 "faszystów" tez jest w jakimś stopniu sprawiedliwe? Jednej rzeczy się obawiam... Lekceważenie, bagatelizowanie tego co się dzieje jest niezwykle groźne. Pewne środowiska czują się coraz bardziej mocne, bezkarne. Rosną w siłę. Ale nie są to środowiska chrześcijańskie. Raczej pseudo-chrześcijańskie. Jeżeli z hasłem "My chcemy Boga" idzie hasło "Europa będzie biała albo bezludna" czy o zgrozo "Sieg heil” to o jakim Bogu mówimy? O Jezusie? O Bogu Ojcu?. Jeżeli otwarcie przed jednym z hosteli wiesza się baner „Dom Polski. Zakaz wstępu żydom, komuchom oraz wszystkim złodziejom i zdrajcom Polski", to jaka nas czeka przyszłość? Co będzie następne? Może na wzór tramwajów w okupowanej Polsce wprowadzone zostaną w komunikacji publicznej przedziały "Nur fur die..."? Gość Niedzielny" w kościołach promowany jest jako katolickie czasopismu, ale ten katolicyzm coraz częściej - odnoszę wrażenie - jest oderwany od prawdziwego Boga i tego czego Bóg oczekuje - miłości bliźniego. Każdego bliźniego, a nie tylko wybranego...
    doceń 14
  • stroskany
    28.11.2017 16:00
    JAWA25, nierzetelnością jest (niegodziwością nawet!?) jest wykorzystywanie rozmowy do załatwiania swoich praktycznych spraw, sensu stricte politycznych, traktowania dyskusji jako pola dla swoich agitatorskich działań (dodatkowo nie na temat). Doprawdy, bardzo mnie rozczarowujesz, bracie...
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także