Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • gut
    12.06.2017 15:41
    Interesująco napisane. :-)) Cała sytuacja, może być w przyszłości - Jeszcze Ciekawsza - dlatego, że względu na te akty terroru, jakie mają miejsce na Zachodzie Europy, są Tacy, którzy właśnie z tych obaw, przeprowadzają się z zachodu Europy do Polski, a nawet przenoszą swój biznes do Polski. Ale heca...🚥
    doceń 5
  • Gość
    12.06.2017 16:34
    To Prezydent chce spytac czy do Polski maja przyjeżdzac Ukraińcy?
    doceń 4
  • mee....
    12.06.2017 18:01
    Experymenty ze Wschodem zawsze konczyly sie dla Polski fiaskem, szczegolnie w okresach zagrozenia, ktore wymagaly lojalnosci wobec Polski...ide o zaklad, ze jak Ukraincy urasna w sile beda domagac sie swoich praw...a i beda roscic pretensje do polskich ziem. Wprawdzie na emigrantach, ktorzy chca pracowac mozna zbudowac przejsciowy dobrobyt ekonomiczny...ale duchowosci zbudowac sie nie da, experymentu amerykanskiego nie da sie powtorzyc.
    doceń 5
  • Gość
    13.06.2017 07:08
    z tymi Rosjanami czy nawet Białorusinami to się pan autor nieco rozpędził. Oni mają Moskwę czy S.Petersburg
    doceń 2
  • Scott
    13.06.2017 09:08
    Artykuł idealnie pasuje do sytuacji:
    doceń 0
  • Scott
    13.06.2017 09:09
    Artykuł idealnie pasuje do sytuacji: Małżeństwo uchodźców z Ukrainy pod opieką Fundacji

    Halina i Mikołaj uciekli przed tygodniem z ostrzelanego Mariupola. Ich mieszkanie zostało zniszczone. Pod namową syna przyjechali do Polski. Tu chcą zacząć swoje nowe życie.

    Fundacja Świętego Barnaby powołana, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym objeła ich swoją opieką. Od dziś mieszkają w naszym Ośrodku w Poczesnej. Uczą się intensywnie języka polskiego, by móc podjąć pracę. By to się jednak stało musi upłynąć kilka miesięcy.


    http://www.barnaba.org.pl/index.php/fundacja/138-malzenstwo-uchodzcow-w-ukrainy-pod-opieka-fundacji
    Halina i Mikołaj uciekli przed tygodniem z ostrzelanego Mariupola. Ich mieszkanie zostało zniszczone. Pod namową syna przyjechali do Polski. Tu chcą zacząć swoje nowe życie.

    Fundacja Świętego Barnaby powołana, by nieść pomoc najbardziej potrzebującym objeła ich swoją opieką. Od dziś mieszkają w naszym Ośrodku w Poczesnej. Uczą się intensywnie języka polskiego, by móc podjąć pracę. By to się jednak stało musi upłynąć kilka miesięcy.http://www.barnaba.org.pl/index.php/fundacja/138-malzenstwo-uchodzcow-w-ukrainy-pod-opieka-fundacji
    doceń 2
  • Scott
    13.06.2017 09:11
    Proszę o usunięcie wszystkich mich komentarzy włącznie z tym. System małego okienka gdzie nie widać całego komentarza i zatwierdza się enterem zamiast przejść do nowego zdania to jakaś masakra.
    doceń 3
  • PTaraski
    13.06.2017 09:20
    "Polska potrzebuje imigrantów, ale ..." -- Znamy tą śpiewkę NWO: Niemcy potrzebują imigrantów, Francja potrzebuje imigrantów, WB potrzebuje imigrantów, Holandia potrzebuje imigrantów, bo ... W ten sposób rozkręcono masową imigrację. Ta śpiewka była powtarzana raz za razem, aż doszło do przyjmowania muzułmanów. W ten sposób z narodów jednorodnych etnicznie, kulturowo i religijnie zrobiono bezwolną masę bez tożsamości narodowej, kulturowej i etnicznej. Dodajmy, masę skonfliktowaną. Taką masą jest najłatwiej rządzić. Dlatego też NWO zmierza do likwidacji państw narodowych i powstania światowego rządu, który wprowadzi własną pseudo-religię, pseudo-kulturę i pseudo-tożsamość narodową. A środkiem jest maksymalne przemieszanie ludności.

    Tan artykuł to kolejny głos w propagowaniu NWO. Siłą NWO są media, to widzimy także tutaj.

    Polska potrzebuje Polaków, licznych rodzin, spójności narodowej, kulturowej i religijnej. I nad tym trzeba pracować, zakładać rodziny, rodzić i wychowywać dzieci przede wszystkim w wierze, potem w patriotyzmie, dbać o kulturę, żeby nie była antykulturą, jak dzisiaj, np. w "teatrze" Powszechnym.
    • Gość
      13.06.2017 11:13
      Chcę tylko zwrócić uwagę, że Polska nigdy nie była krajem tylko dla Polaków. Stała sie takim krajem w wyniku ingerencji naszych sąsiadów. Gdy sami budowaliśmy własną potęgę byliśmy krajem multi-kulti.
      • Gość
        13.06.2017 22:15
        Warto przypomnieć, że to budowanie "naszej potęgi" zakończyło się rozbiorami, a poprzedzone było wojnami na Ukrainie, także o podłożu religijnym, protestanckimi spiskami i zdradą. Ze Szwedami kolaborowali kalwiniści polskiego pochodzenia, ewangelicy niemieckiego pochodzenia i żydzi. Autorem pomysłu na rozbiór polski był heretyk Jan Komański, który w Polsce znalazł schronienie przed prześladowaniami religijnymi. A do wewnętrznego zniszczenia polski przyczynił się August 2gi Mocny, Niemiec, rozpustnik i mason. który przy masońskim tzw. Okrągłym stole knuł spisek. Także ta wielkość wcale nie wynikała z różnorodności, ale z siły Korony Polskiej, czyli etnicznie polskiej części Królestwa, która została zbudowana za Piastów, nie za Jagiellonów.
        doceń 5
        0
  • PTaraski
    13.06.2017 09:24
    Dobrym przykładem takiej multikulturowej, multietnicznej i multireligijnej masy jest dzisiejsza Francja. Tam Marcon, kandydat świeżo wyjęty z teczki, coś jak u nas Petru, został prezydentem. Wystarczyła praca piarowców i duraczenie w mediach, żeby kandydat z teczki odniósł "wielkie" zwycięstwo w wyborach, na zgubę Francji i Francuzów.
    doceń 10
    • Gość
      13.06.2017 17:57
      Faktycznie człowiek "z teczki"... Minister Gospodarki, który jako jedyny człowiek we Francji od lat potrafił postawić się związkom zawodowym
      • Gość
        13.06.2017 22:18
        Wielkiemu kapitałowi związki są nie w smak. A ta błyskawiczna kariera człowieka z banku, zresztą Rotsszylda, wcale nie opierała się na jego jakichkolwiek dokonaniach, ale na jego mecenasach, wsparciu PRowemu mediów, kapitału i masonów - a jakże.
        doceń 2
        0
  • trydentina
    13.06.2017 10:44
    Polska nie potrzebuje żadnych imigrantów . Polska nie potrzebuje obniżki realnych płac czym skutkuje przyjeżdzanie tu gości ze wschodu. Redaktorze, przestań pisać androny.
    doceń 6
  • Mrn
    13.06.2017 21:04
    Zgoda, Polska potrzebuje pracowników by utrzymać system emerytalno-rentowy, ale o asymilacji Ukraińców raczej nie ma mowy w większości przypadków z banalnego powodu, Ukraińcy często nie wiążą przyszłości, życia z Polską, często chodzi tylko o to by zarobić na budowie 1000 zł(plus mieszkanie w hostelu opłacone przez pracodawcę), a to już jest 300 dolarów czyli jakaś pięciokrotność zarobku lekarza w Kijowie, i wysłać te pieniądze do rodziny na Ukrainie by żyła na godnym poziomie. Za takie pieniądze które proponuje się Ukraińcom nie sposób w Polsce się utrzymać(chociaż ponoć według rządu na życie w Polsce 1000 zł wystarczy :D ) a to znaczy że nie sprowadzą tutaj swoich rodzin. Poza tym ciekawe na jakich umowach, i czy w ogóle na jakichś Ukraińcy pracują w Polsce, bo to ma ogromny wpływ na utrzymywanie systemu emerytalnego. Problem tak naprawdę jest bardzo złożony, bo też nie ma się co oszukiwać Ukraińcy obniżają płace w Polsce, najczęściej i tak już na biednym wschodzie Polski. Także byłbym sceptyczny z hurraoptymizmem związanym z porównywaniem imigrantów z Afryki i wschodu Europy, oraz z ich przyjmowaniem do kraju bez opamiętania.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bartosz Bartczak

Redaktor serwisu gosc.pl

Ekonomista, doktorant na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach specjalizujący się w tematyce historii gospodarczej i polityki ekonomicznej państwa. Współpracował z Instytutem Globalizacji i portalem fronda.pl. Zaangażowany w działalność międzynarodową, szczególnie w obszarze integracji europejskiej i współpracy z krajami Europy Wschodniej. Zainteresowania: ekonomia, stosunki międzynarodowe, fantastyka naukowa, podróże. Jego obszar specjalizacji to gospodarka, Unia Europejska, stosunki międzynarodowe.

Kontakt:
bartosz.bartczak@gosc.pl
Więcej artykułów Bartosza Bartczaka

Zobacz także