Dziennikarz działu „Kościół”
Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.
Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka
Za pomocą słuchu słyszą nadzwyczajne głosy i słowa, które wymawiają widziane przez nie osoby lub inne, niewidoczne.
(...)
2. Trzeba zaś wiedzieć, że chociaż wszystkie te rzeczy mogą się zdarzać zmysłom ciała drogą Bożą, nigdy jednak nie wolno im ufać ani ich dopuszczać, trzeba raczej od nich uciekać, nie badając nawet, czy są dobre czy złe. Im bardziej bowiem są zewnętrzne i cielesne, tym mniej pewne jest ich pochodzenie od Boga.
(...)
3. Kto więc podobne rzeczy ceni, bardzo błądzi i naraża się na wielkie niebezpieczeństwo złudzenia, a przynajmniej stawia sobie całkowitą przeszkodę w drodze do wartości duchowych. Wszystkie bowiem rzeczy cielesne, jak już mówiliśmy, nie mają żadnej proporcji do rzeczy duchowych. Dlatego należy zawsze podejrzewać, że pochodzą one nie od Boga, lecz raczej od szatana, który odnośnie do rzeczy bardziej zewnętrznych i cielesnych ma większy wpływ i łatwiej tu może oszukać niż w tym co bardziej wewnętrzne i duchowe.
(...)
7. Nigdy zatem nie powinna dusza ośmielać się pragnąć i dopuszczać do siebie tych objawień, choćby nawet były, jak mówię, od Boga. Gdyby bowiem pragnęła je przyjmować, spadnie na nią sześć przykrych następstw.
Pierwsze: pomniejszy swoją wiarę, doświadczenie bowiem zmysłowe bardzo osłabia wiarę, ponieważ wiara, jak mówiliśmy, przekracza wszelkie odczucie zmysłowe. Nie zamykając oczu na te wszystkie rzeczy zmysłowe, pozbawia się środka zjednoczenia z Bogiem.
(...)
Szatan cieszy się bardzo, gdy dusza pragnie objawień i jest skłonna do nich; ma bowiem wówczas wiele sposobności, by ją łudzić i, jak tylko zdoła, umniejszać wiarę. W takiej bowiem duszy, jak już mówiliśmy, wielka jest nieczułość odnośnie do wiary. Cierpi ona również rozmaite pokusy i dochodzi do różnych niedorzeczności.
Kard. Ratzinger wyraźnie mówił, że Fatima jest objawieniem prywatnym. W objawienia prywatne katolik nie musi wierzyć. Kard. Ratzinger wyraźnie podkreśla, że nie wiadomo co pochodzi od dzieci co teoretycznie od Maryi. itp. itd. Wiara Pana Kucharczaka w Fatimę jest jego prywatną sprawą, którą można podzielać lub nie. Pan Kucharczak jak zwykle uprawia propagandę dla ludu, który kocha takie teksty rodem z marketingu politycznego.http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kdwiary/fatima_4.html
Fakt, że wierzyć w nie nie trzeba, ale też nie trzeba w nie nie wierzyć - co próbuje nam Pan wcisnąć. To po pierwsze. A po wtóre - biskupi wczoraj publicznie ponowili akt zawierzenia, do czego dzisiejszy tekst jest komentarzem. Nie są to więc wymysły redaktora, tylko biskupów - a głos biskupów to już nauczanie Kościoła, w które wierzyć należy.
Tm 2,5
Niektórzy tak się zacietrzewili, że będą do ostatka tchu twierdzić, że Jezus mówiący "Oto Matka Twoja" z pewnością się pomylił - bo przecież jeden jest pośrednik między Bogiem a ludźmi.
Ludzie, dajcie już tej Maryi spokój.
to jakiś nowy tytuł teologiczny?
"inaczej Bóg by sobie tego nie życzył"
redaktor tradycyjnie wie lepiej
"A Bóg sobie tego życzy, o czym dowiedzieliśmy się m.in. za pośrednictwem objawień Maryi w Fatimie"
czy to jeszcze katolicki portal czy taki w którym redaktor może propagować jakieś własne wyznanie?
czas jakiś temu ogłosił, że prawdą najprawdziwszą jest to, co "Faustynie sam Jezus powiedział"
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.