Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • PTaraski
    27.05.2017 17:35
    "... chrześcijaństwo u nas owocuje .." - Na pewno owocuje, ale to jest nowa jakość owocowania. Ks. Szydło odprawi mszę prymicyjną w rycie trydenckim, a nie posoborowym. Asystować mu będą księża z Bractwa św. Piotra, z którym jest związany - to bractwo stara się przywrócić Kościołowi jego Tradycję i liturgię zaprzepaszczone w znacznym stopniu po SW2. Jakoś tego faktu nie mogę znaleźć na stronie GN. Ks. Szydło od początku drogi ku kapłaństwu interesował się Tradycją Kościoła. Oby Pan Bóg go umocnił na tej trudnej drodze Prawdy, bo ta droga jest wąska, kamienista i na pewno czekają go na niej prześladowania. A droga "kościoła otwartego", jest szeroka, łatwa i przyjemna, jak to droga, która wiedzie ku zatraceniu.
    doceń 19
    • Gość
      27.05.2017 20:45
      "Ks. Szydło odprawi mszę prymicyjną w rycie trydenckim, a nie posoborowym"... Ciekawe skąd takie informację, że jutro w Przecieszynie oprawi mszę w "rycie trydenckim, a nie posoborowym"...?
      doceń 25
    • Gość
      27.05.2017 21:50
      Taraski a msza nie w rycie trydenckim jest mniej warta?
      doceń 30
    • Gość
      27.05.2017 22:09
      Jak na razie to Bractwo się pokajało i poprosiło o swój powrót do KK Papieża. Znalazłeś już ten fakt na stronie GN?
      doceń 21
      • Gość
        29.05.2017 07:42
        A odróżnia waść Bracrwo Sw.Piotra od Bractwa Św.Piusa X czy to za trudne?
        doceń 8
        0
      • Gość
        29.05.2017 09:57
        Odróżnia. I wie, że msza trydencka nie była nawet w planach Ks. Szydło ponieważ byłoby to sympatyzowanie z lefebvrystami, będącymi w trakcie powrotu do KK po tym jak poważyli się dzielić KK. Chyba natomiast Taraskiemu się pomylił Piotr z Piusem i to nawet zabawne jest...
        doceń 20
        0
      • Gość
        29.05.2017 21:51
        gościu z godz. 9:57 - msza trydencka nie jest wyłączną domeną Bractwa św. PiusaX, ani Bractwa św. Piotra. Każdy ksiądz może taką Mszę odprawiać
        Nic nie wiesz, ale zabierasz głos w każdej dyskusji, nawet to zabawne jest.
        doceń 5
        0
    • Gość
      28.05.2017 20:24
      Taraski nie kłam. Nie było żadnej mszy w rycie trydenckim.
      doceń 21
    • MichałObrębski
      28.05.2017 21:00
      Jak zwykle podał Pan ciekawostkę, której przynajmniej ja nie znałem.
      Pozdrawiam serdecznie.
      Michał Obrębski
      • Gość
        28.05.2017 21:17
        Nie znałeś bo to kłamstwo jest.
        doceń 21
        0
  • Grzsgorz
    27.05.2017 18:53
    Trafne spostrzeżenia ! Jak to u FK ! A dla ks. Tymoteusza i jego Kolegow z roku siły i mocy Ducha Św., by nigdy niezabrakło dla Was naszej modlitwy. Alleluja i do przodu !
    doceń 19
  • JAWA25
    27.05.2017 19:50
    "o zdarzenie coś jednak mówi o Polsce obecnego czasu" npn sequitur "przez pół wieku panowania w Polsce komunizmu" już chyba ćwierć wieku od tamtego czasu minęło "gdyby jeszcze księdzem została ich córka, najchętniej lesbijka" redaktor ma chyba obsesję na tym punkcie "normalnie, szowinistycznie i klerofaszystowsko" czemu ma służyć taki zestaw słów?
    doceń 36
    • Gość
      28.05.2017 08:54
      Redaktor zapomniał jeszcze dodać do lesbijki słowo "niewierząca".
      doceń 36
    • Gość
      28.05.2017 13:13
      Redaktor chce dorównać kroku Terlikowskiemu. Jest ambitny.
      doceń 36
    • MichałObrębski
      28.05.2017 21:05
      Zilustrowaniu bezsensu mentalności wspołczesnych eurokratów; którym do Konrada Adenauera czy Roberta Schumana daleko.
      Pozdrawiam,
      Michał Obrębski
      • JAWA25
        31.05.2017 13:35
        i co ma do sprawy?
        doceń 36
        0
  • Gość
    27.05.2017 22:52
    "Na pewno jestem jedynym premierem, mającym syna księdza. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego."- B.SZYDŁO. Nie zgadzam się z Panią Premier choć przez skromność nie mogła powiedzieć inaczej. Ja jako internauta i Pan Kucharczak możemy mieć "inne zdanie ". Na Zachodzie są dumni z Premier Luxemburga... ja jestem dumny, że jestem Polakiem !
    doceń 13
  • Kobieta
    28.05.2017 00:53
    Czy u swego syna- już księdza- pani premier znajdzie poklask dla własnego ociągania się w ratowaniu życia nienarodzonych dzieci? A może ten temat to temat tabu w tej rodzinie?! Bo jak można pogodzić syna (księdza) i popieranie zabójczego dla dzieci "kompromisu" reprezentowanego przez matkę (premiera)? Czy da się pogodzić barbarzyńską zwłokę w ratowaniu katowanych dzieci (w wydaniu pisowskiej premier) z nauką Kościoła, którą syn-ksiądz ma obowiązek matce nieustannie przypominać? Dla mordowanych dzieci czas to nie pieniądz; dla nich czas to życie. Nie da sie długo zasłaniać synem księdzem, kiedy we własnych sercu ma sie brud i krew na rękach- codziennie w polskich szpitalach ginie 3 dzieci z winy opieszałości i kunktatorstwa rządu. Syn-ksiądz nie wybieli tego obrazu.
    doceń 10
    • Gość
      29.05.2017 11:08
      albo zwłokę w udzieleniu pomocy już narodzonym uchodźcom z Syrii
      • JAWA25
        01.06.2017 13:33
        tradycyjnie już pojawił się temat uchodźców
        doceń 36
        0
  • Gość
    28.05.2017 07:43
    Owszem, syn obecnej premier Polski zostal wyswiecony na kaplana. Ale ani to pani premier nie uswieca ani syn (miejmy nadzieje) nie musi byc skazony polityka. Pani premier sama zda sprawe ze swojej wiary i jej owocow. Np postawy swojej i partii, ktorej sluzy, w sprawie aborcji. O tym triumfatorski Pan Redaktor w laurce dla "swoich" sie nie zajaknal. A dzieci nie raz wybieraja droge kompletnie rozna od rodzicow.
    doceń 36
  • Gość
    28.05.2017 08:08
    Jedyna prawda to taka, ze dzieki rzadom wczesniejszym jest mozliwe, ze masze dzieci moga byc kim chca i nie ma to wplywu na kariere rodzicow. Ale tej wolnosci pani Szydlo nie wywalczyla a swiecenia syna to tak naprawde niekoniecznie jej zasluga. Syn wybral co chcial, nie patrzac na wole i plany rodzicow. O czym sama pani premier mowila.
    doceń 36
    • krut00
      28.05.2017 15:51
      - "Syn wybral co chcial, nie patrzac na wole i plany rodzicow." Bardzo wątpię. Widać od razu że nie ma w pani/pana rodzinie nikogo z takim powołaniem. Podejrzewam że trudno panu/pani sobie wyobrazić że można żyć w zgodzie z przykazaniami Bożymi... Warto może przynajmniej się zapoznać.
      • Gość
        28.05.2017 16:14
        czyli nie ksiadz to ktos kto nie zyje w zgodzie z przykazaniami Bożymi? ciekawe.... Podejrzewam, że trudno ci sobie wyobrazic że rodzina ktoa nie ma miedzy soba ksiedza potrafi zyc w zgodzie z przykazaniami Bożymi. A powolanie do zakonu kobiety - czyli nie ksiedza ma mniejsza wartosc niz powolanie w rodzinie ksiedza?
        doceń 36
        0
  • kami
    28.05.2017 09:18
    Gratuluję wartościowego człowieka który służy Bogu i ludziom .
    doceń 17
    • Gość
      28.05.2017 13:53
      jakby nie był księdzem to nie byłby wartościowym człowiekiem i nie służyłby Bogu i ludziom?
      doceń 36
      • JAWA25
        31.05.2017 13:37
        nie byłby ? no właśnie
        doceń 36
        0
  • paulus
    28.05.2017 09:24
    Dalnem się wyciągnąć na te prymicje i nie żałuje ...bo to i kiedyś pierwszy raz się należało być obecnym. Co prawda "moi Chłopacy" mieli innego "faworyta " ale wszyscy się spisali. Niewspomnę już o poruszający zawsze stoickim spokoju bp Romana a w katedrze szczególnie przepiękny śpiew i muzyka ...to nawet te .."zaklepane dojście" na lepsze miejsca poprzez seminaryjne kontakty (które nie wypaliły)...i więcej słuchania niż oglądania,nie obniżyły oceny tego wydarzenia. Szczęść Boże
    • Gość
      28.05.2017 10:03
      nic nie zrozumieliśmy, ale wierzymy, że się podobało.
      doceń 40
  • Gość
    28.05.2017 13:28
    A ja dziękuję exklerykowi który gdy był jeszcze klerykiem stanął między mną a takim jednym by mnie obronić przed jednym z tych neoprezbiterów. I za to, że nie kłamał na temat zła w Kościele i nie śmiał się bezczelnie.
    doceń 7
  • gut
    28.05.2017 15:23
    Głęboko napisane. :) Przyłączam się do Gratulacji! :-> Pozdrawiam. ;-) ♪ Catholic boys choir brings its music to the masses |CBS| - link: https://www.youtube.com/watch?v=ULuPPJoO9ro
    doceń 0
  • gregg48
    28.05.2017 18:15
    Jestem pewien, że po tym artykuliku wszyscy już przekonani umocnią się w swoim przekonaniu o wielkim owocowaniu chrześcijaństwa w Polsce. Czyż może być większy dowód na owocowanie niż święcenia syna rzekomej premier? :)
    doceń 33
  • MichałObrębski
    28.05.2017 20:47
    Fajnie Pan to wszystko ujął, Panie Redaktorze.
    Od pamiętnego tłumaczenia się byłemu premierowi Belgii, wyświęcenie syna pani premier to niemal jedyny raz, kiedy nasza szefowa rządu mi się podobała.
    Tylko czemu nie było jej na Intronizacji w ubiegłym roku w Krakowie??
    Czekałem na próżno ja i tysiące innych osób.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał Obrębski
    • Gość77
      29.05.2017 07:47
      "(...)wyświęcenie syna pani premier to niemal jedyny raz, kiedy nasza szefowa rządu mi się podobała." Ale to nie ją wyświęcono, Michale.
      doceń 36
      • MichałObrębski
        29.05.2017 09:48
        Ale to oznacza, że dom pani premier prawdopodobnie pełen jest życzliwości dla wiary, co pachnie dobrymi, porządnymi ludźmi.
        Pozdrawiam,
        doceń 7
        0
    • Gość
      29.05.2017 10:00
      Obrębski: bo domy bez księży "nie pachną dobrymi, porządnymi ludźmi"? Nie bądź żałosny kolego.
      doceń 36
  • Gość
    28.05.2017 21:18
    Przyszedłeś tam dla Pani Szydło? Po autograf czy co?
    doceń 36
  • Gość
    28.05.2017 21:35
    " Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik." Takie mi się nasunęło porównanie w trakcie lektury artykułu. Jesteśmy lepsi, bo "dzieci władzy" są kapłanami a inni europejscy rządzący to o ile już dzieci mają, to najchętniej córki lesbijki.... Zaiste pełne miłości bliźniego to słowa.
    I jeszcze jedno. Syn p. Premier został kapłanem. W prasie na ten temat ileś artykułów. W samym internetowym GN chyba ze 3. Czy to księdzu Tymoteuszowi pomoże w posłudze, gdy już na starcie wszystkie reflektory na niego są skierowane? Dajmy temu młodemu kapłanowi spokój i módlmy się za niego, za wszystkich neoprezbiterów, żeby swoje powołanie rozwijali i dobrze się z zadań na nich nałożonych wywiązywali. A czy mama księdza to premier, krawcowa, bizneswoman czy gospodyni domowa, każda jest w takim dniu z syna dumna i każda pokornie prosi Boga, żeby jej syn podołał powołaniu. Dajmy zatem spokojnie księdzu Tymoteuszowi pracować w winnicy Pana.
    doceń 36
    • MichałObrębski
      29.05.2017 09:55
      Nie martw się "Gościu" o ks. Tymoteusza. Poradzi sobie.
      A skoro już Pismo Święte cytujesz, rób to obiektywnie. Świętość NIE JEST równa grzechowi i jej świadomość bynajmniej nie kala. "W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego." (Drugi List do nomen omen Tymoteusza 4,7-8)
      Pozdrawiam.
      Michał Obrębski
      doceń 4
  • Gość
    29.05.2017 07:41
    Uważam, że to niedobrze, że Gość tak opisał sprawę święceń Tymoteusza Szydły. Młody ksiądz ma wystarczająco ciężkie życie i bez takiej gazetowej popularności.
    doceń 36
  • Celebryta
    29.05.2017 08:46
    Zrobiliście z niego celebrytę.
    doceń 36
    • Gość
      29.05.2017 10:55
      No cóż. Takie "wyczucie" stosowności ma redaktor Kucharczak. Tradycyjnie beznadziejną.
      doceń 36
  • Gość2121
    29.05.2017 10:36
    To bardzo dobre świadectwo. I nie takie to znów w Europie odosobnione, w pewnym sensie, bo przecież pani kanclerz Merkel miała ojca-pastora, a i na tle krucyfiksu jej zdjęcie widziałem. A tych, co to krytykują ten felieton, odsyłam do "Tygodnika Powszechnego", tam znajdziecie swoje nadzieje na bardziej tęczowy Kościół. W "Gościu Niedzielnym" tego nie ma, i dzięki Bogu.
    • Gość
      30.05.2017 22:29
      a co to znaczy "tęczowy kościół"?
      doceń 36
    • Novik
      14.06.2017 15:12
      O! widzę, że zwolennicy "Gościa" wymierzają hejt przeciwko Tygodnikowi Powszechnemu. To po chrześcijańsku.
      doceń 36
  • Sokół Bengalski
    29.05.2017 11:05
    Chrześcijaństwo kwitnie, gdy kwitnie miłość, a nie gdy syn premier (która gardzi ludźmi i odmawia pomocy uciekającym przed wojną) zostaje księdzem.
    doceń 25
    • Gość
      30.05.2017 23:29
      Dzieci nie odpowiadają za rodziców. Mam nadzieję, że będzie dobrym księdzem. Chociaż na pewno będzie mu trudniej. A symbolem czego to ma być? Tej żałosnej kondycji, w której obecnie znajduje się polski Kościół?
      doceń 32
    • Gość
      01.06.2017 09:18
      Sokole Bengalski. Polska bardzo dobrze pomaga ludziom pokrzywdzonym przez wojnę.Polski rząd współpracując z Caritas Polska przeznaczył duże środki na pomoc dla mieszkańców Syrii. Myślę że gdyby państwa UE w ten sposób pomagały, pomoc byłaby o wiele skuteczniejsza.,,Uchodźcy,, w Europie zajmują się zamachami a Europa opłakuje swoje dzieci.Ci ludzie pragną żyć w pokoju we własnym kraju.Szacunek i gratulacje dla pani premier Beaty Szydło.
      doceń 33
  • Gość
    29.05.2017 11:10
    Nie wiem o jakiej tutaj symbolice Autor mówi. Mnie interesuje czy ks. Szydło będzie tak samo traktowany przez swoich przełożonych jak inni ksieża, czy tez czeka go szybka kariera związana właśnie z rodziną z której pochodzi.
    doceń 35
    • Gość
      29.05.2017 12:17
      czemu niektórym się wydaje, że kościół służy do karier?
      doceń 33
    • Gość
      30.05.2017 10:25
      Po rodzicach dziedziczy się zdolności, więc zapewne i ks. Tymoteusz stosunkowo szybko się wybije, nie dzięki rodzicom, ale osobistym przymiotom. Ale i tak wszyscy będą mówić że mamusia mu załatwiła
      doceń 33
  • Gość
    29.05.2017 17:13
    Szczęsc Boźe p Premier jej rządowi I synowi nowemu księdzu
    doceń 7
  • Gość
    30.05.2017 10:56
    też mi wydarzenie - a pani premier kłąmie na każdym kroku
    doceń 36
  • Katarzyna
    14.06.2017 15:10
    Nie widzę, żadnej wartości w tym, że syn Pani Premier zostanie księdzem. Na pewno dodatkowo nie legitymizuje to jej władzy. Jaki to będzie miało wpływ na skuteczność jej rządu? Żaden. Błagam, co to za argumenty... są ważniejsze tematy.
    doceń 36
  • hm
    16.06.2017 15:57
    panie Franciszku mam dla pana ciekawą info : w lutym 1951 roku syn urzędującego wtedy pierwszego kanclerza drugiej Republiki Niemiec Konrada Adenauera Paul Adenauer odprawił swoją prymicyjną mszę św . Czasami warto więcej poczytać i wtedy człowiek staje się mniej pośmiewny. Pozdrawiam .
    doceń 40
    • Gość
      16.06.2017 23:01
      panie (lub pani) hm, mam dla pana (pani) ciekawą info: od roku 1951 minęło ponad pół wieku i dużo się zmieniło.
      • JAWA25
        25.06.2017 22:48
        i co z tego?
        doceń 36
        0
  • Gość
    11.12.2019 12:37
    https://info.wiara.pl/doc/6035279.Ks-Tymoteusz-Szydlo-zlozyl-prosbe-do-papieza-o-przeniesienie-do
    doceń 11
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także