Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    24.05.2017 13:23
    A czy wyprawy krzyżowe nie były właśnie tym czym dzisiaj jest dżihad? Wykorzystywaniem wiary do egoistycznej walki. A to, że przy okazji giną niewinni ludzie... i wtedy i teraz dla tych "rycerzy" nie miało to większego znaczenia. "Wymkniecie się sytuacji spod kontroli"? Rany, redaktorze Kucharczak, czy Pan czyta to co Pan pisze?
    doceń 30
    • Gość
      26.05.2017 11:53
      Co do tego poczytania: Wyprawy krzyżowe miały za zadanie obronę Ziemi Świętej. Skąd się wzięli Saraceni w Jerozolimie? Tamtejsze tereny to kolebka chrześcijaństwa.
      • Inny Gość
        26.05.2017 17:29
        jezli już to nie obronę a odbicie jej z rąk Saracenów
        doceń 24
        0
  • Angus
    24.05.2017 14:12
    Wyprawy krzyżowe były pielgrzymką zbrojnych, zorganizowaną na ratunek mordowanych przez ówczesnych dżihadystów chrześcijan wschodnich. Były też pielgrzymką rycerzy-wasali w celu wyzwolenia Grobu Świętego najwyższego Seniora - Chrystusa. Nie ma racji red. K., kwestionując podobieństwo między ówczesnymi saracenami a dzisiejszymi zamachowcami. Jedni i drudzy dokonywali mordów, nie bacząc na płeć i wiek. Nie ma również racji, wspominając o rzezi Jerozolimy p. krzyżowców. Źródła muzułmańskie o takiej rzezi nie wspominają, chrześcijańskie piszą o wszystkim z przesadą, więc wiadomości i rzezi traktować trzeba tak samo sceptycznie -przez pryzmat przesady średniowiecznych kronikarzy. Wyprawy krzyżowe nie były wykorzystaniem wiary dla egoistycznej walki. Były ratunkiem dla chrześcijańskiej Europy zagrożonej pochodem islamu.
    doceń 24
    • Gość
      24.05.2017 14:44
      Hahaha... moralność Kalego.
      doceń 28
    • xyz
      25.05.2017 23:00
      rzezi mieszkańców Konstantynopola w 1204 (nie muzułmanów a chrześcijan) tez nie było?
      doceń 22
      • Angus
        26.05.2017 13:11
        Tak jak jest czarna legenda krucjat, jest też biała legenda. Czwarta krucjata i zdobycie Konstantynopola akurat należy do "błędów i wypaczeń" ruchu krucjatowego. Tyle, że gdyby nie krucjaty, Europę południową (Włochy, Hiszpanię) zalałby islam, a Bałkany zalałby islam kilak wieków wcześniej, niż do tego doszło. A że przy okazji krucjat dochodziło do okrucieństw - nic dziwnego, jeśli dziadami krzyżowców byli m.in. wikingowie, przed którymi drżała cała Europa.
        doceń 3
        0
  • Leo
    24.05.2017 14:31
    Rany, Gościu, czy ty wiesz coś o krucjatach, czy tylko znasz lewackie biadolenie nad rzekomym ludobójstwem i uciskaniem arabskich niewiniątek, które "zawsze" były w Ziemi Świętej?
    doceń 20
    • Gość
      24.05.2017 14:48
      Większość tych "pielgrzymów" do Ziemi Świętej dorobiła się majatku na tej wyprawie odbytej w "duchu Ewangelii".
      doceń 25
      • Leo
        24.05.2017 15:25
        Aha, czyli jednak nic nie wiesz o krucjatach. Dziękuję za odpowiedź.
        doceń 14
        0
      • jj
        24.05.2017 15:41
        Aby wziąć udział w wyprawie krzyżowej trzeba było być naprawdę bogatym rycerzem. Na taką wyprawę ruszała cała świta i trochę to trwało zanim dotarli do Ziemi Świętej. Dziwię się redaktorowi że pisze takie nieprawdziwe rzeczy o krzyżowcach. Radzę zapoznać się z historią zdobywanych przez Saracenow chrześcijanskich twierdz. Jak zdobywcy dotrzymywali słowa i kto kogo wyżynal.
        doceń 7
        0
      • Gość
        24.05.2017 18:27
        Leo, w sumie to przykro mi, że Twój swiat jest taki jednorodny... my dobrzy a wszystko co złe to inni. Po co Ci wiara skoro zło jest tylko w innych a w Tobie samo dobro?
        doceń 28
        0
  • Gość
    24.05.2017 14:52
    jest Pan mądrym człowiekiem na właściwym miejscu, dziękuje, z Bogiem
    doceń 13
  • BTM
    24.05.2017 17:11
    Problemem islamistów jest to że oni ciągle są mentalnie w czasach Saracenów, a Europejczycy porzucili mentalność inkwizycyjną już dawno. I nie chodzi tylko o ataki terrorystyczne, to są skrajne przypadki, oni mają codzienną obyczajowość rodem z średniowiecza.
    doceń 19
  • Maluczki
    24.05.2017 18:53
    W tej i innych zbrodniach mają też swój udział ci, którzy wywołali totalną wojnę w basenie Morza Śródziemnego i pozwolili na zalew Europy przez islamistów!
    • Krolik
      27.05.2017 10:09
      Chociaz raz Maluczki sie z toba zgadzam , a pierwszy na tej liscie jest George Bush , czyli jak zwykle Ameryka wsadza nos w nie swoje sprawy a potem inni placa rachunek . Ameryka rowniez dorzucila swoje ziarenko do zwyciestwa Talibow w Afganistanie .
      doceń 2
  • gut
    24.05.2017 19:24
    『Tak więc mamy starcie, ale nie Saracenów z krzyżowcami, lecz zdziczałych barbarzyńców z bezbronnymi dziećmi.』Bardzo Fajnie napisane, myślę sobie jeszcze przy tym, że to też jest kwestia - takich społecznych skrótowych - wyobrażeń skojarzeń, stereotypów. Każda grupa ludzi ma jakieś mniemanie o innej danej grupie i na odwrót. Ps. Pozdrawiam Pana Franciszka❕ ;-) Miłego Dnia! ;)
  • Gość
    25.05.2017 11:11
    Muzułmanie mają takie samo prawo nazywać każdego chrześcijanina krzyżowcem jak my mamy prawo nazywać każdego muzułmanina terrorystą.
    doceń 7
  • Met
    25.05.2017 14:51
    Ale, Gościu, czy ktoś odbiera muzułmanom prawo nazywania Europejczyków krzyżowcami? Nie chodzi o prawo, tylko o zasadność.
    • Gość
      25.05.2017 14:52
      Nie jest zasadnym nazywanie każdego muzułmanina terrorystą.
      doceń 15
  • Gość
    25.05.2017 22:55
    "Co z tym zrobić? Odpowiedź jest w Ewangelii." już nie w "objawieniach prywatnych"?
    doceń 27
    • Gość
      26.05.2017 12:33
      no i co na to wszystko mówi Faustyna? To najważniejsze.
      doceń 26
  • Gość
    26.05.2017 07:28
    Inwazja barbarzynskiego islamu trwa. Fala migracji jest jedną z jej form. Drugą są akty terroryzmu i zabójstwa. Stawmy opór - nie gódźmy się na przyjmowanie uchodzcow, nie gódźmy się na tzw korytarze - to uchylanie drzwi przez które - bez rozgłosu - wejdą wyznawcy islamskiej ideologii do Polski
    doceń 12
  • Gość
    26.05.2017 12:38
    Fakt, że rząd decyduje się wreszcie na korytarz, jest pewnym przełomem. Jednak sposób, w jaki zamierza to zrobić, stawia w dość trudnym położeniu biskupów. Dlaczego? Ich relacje z gabinetem Beaty Szydło są bardzo napięte, szczególnie po mocnym liście kard. Nycza w sprawie korytarzy, gdy rząd w odpowiedzi błyskawicznie przekazał PKwP pieniądze na szpital w Aleppo. Wśród hierarchów dało się wtedy słyszeć głosy dezaprobaty dla postawy ks. Cisły. Teraz raczej nie skrytykują faktu utworzenia korytarza za ich plecami z PKwP, lecz zapewne wyrażą zadowolenie, zaoferują pomoc i dyplomatycznie pominą zlekceważenie Caritasu. Bo cel w postaci korytarza zostanie osiągnięty. http://www.rp.pl/Rzad-PiS/305259850-Uchodzcy-Rzad-ulegnie-namowom-papieza-ws-korytarzy-humanitarnych.html#ap-2
    doceń 6
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Franciszek Kucharczak

Dziennikarz działu „Kościół”

Teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”. Zainteresowania: sztuki plastyczne, turystyka (zwłaszcza rowerowa). Motto: „Jestem tendencyjny – popieram Jezusa”.
Jego obszar specjalizacji to kwestie moralne i teologiczne, komentowanie w optyce chrześcijańskiej spraw wzbudzających kontrowersje, zwłaszcza na obszarze państwo-Kościół, wychowanie dzieci i młodzieży, etyka seksualna. Autor nazywa to teologią stosowaną.

Kontakt:
franciszek.kucharczak@gosc.pl
Więcej artykułów Franciszka Kucharczaka

Zobacz także