Nowy Numer 16/2024 Archiwum
  • JAWA25
    04.05.2017 14:02
    "w świetle obecnych przepisów referendalnych, referendum konstytucyjne z 1997 r. byłoby niewiążące" a prawo działa wstecz? "robieniem sobie jaj z demokracji" czy naprawdę redaktor nie zna innego słownictwa? to nie Konstytucja jest zła, tylko rządzący ją lekceważą np. "uchwała o objawieniach"
    doceń 19
    • krut00
      04.05.2017 16:27
      Ależ ta konstytucja jest bardzo zła. Konstruuje ona system samo-zwalczającej się władzy i wiecznych wojen na szczytach władzy. Co gorsza nie ma tam mechanizmu rozliczania rządzących ani konkretnych zapisów zabraniających np. powiększania długu publicznego, czy też uchwalania dziury budżetowej. Kolejne rządy z uporem maniaka okradają też OFE. Proszę sobie przypomnieć czasy premiera Millera i prezydenta Kwaśniewskiego, też wtedy spadały samoloty i umierali generałowie. Winnych oczywiście nie ma - same wypadki. Prokuratura ma zbyt krótkie ręce żeby mogła zobaczyć że nawet w Bantustanach samoloty tak często nie spadają jak te z polskimi VIP-ami. Ta konstytucja wydatnie osłabia i w konsekwencji zniszczy państwo polskie. Inna sprawa to zmiany jakie chcą nam zaproponować aktualnie rządzący.
      • JAWA25
        04.05.2017 18:42
        Przecież nie piszę że jest najlepszą z możliwych, ongi cała moja rodzina głosowała przeciw jej przyjęciu. Katastrofy z konstytucji nie wynikają a walka o władzę jest niezależna od ustroju.
        doceń 7
        0
      • krut00
        05.05.2017 19:53
        @JAWA25 - walka o władzę jest niezależna od ustroju. Zgoda. Niemniej jednak dalej twierdzę że ta konstytucja konstruuje system gdzie władza zwalcza się sama. Prezydent walczy z rządem, a rząd z prezydentem - to jest niedopuszczalne - bo to z tego właśnie wynikają te katastrofy. Władza ze swojej natury musi mieć jedną wolę, jeśli tego nie będzie to Polska zwyczajnie zniknie z mapy.
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        06.05.2017 15:46
        A jak konstytucja ma uniemożliwiać katastrofy? Zakazać, by prezydent i rząd byli z różnych ugrupowań?
        doceń 5
        0
  • Gość
    04.05.2017 14:05
    Redaktorze Teister! Skoro uważa Pan, że obecnie obowiązująca konstytucja "na pewno nie (...) jest wyrazem ogólnonarodowej zgody, to jak Pana zdaniem możliwe będzie przyjęcie nowej ustawy zasadniczej obecnie??? No chyba, że tylko "lepszy sort" będzie pytany o zdanie.
    doceń 26
    • Gość
      04.05.2017 14:48
      Przecież Redaktor nie mówi, że SKORO nie jest wyrazem ogólnonarodowej zgody, to jedyną drogą jej przyjęcia jest ogólnonarodowa zgoda. Mówi natomiast, że skoro nie jest wyrazem ogólnonarodowej zgody, to nie powinno się jej traktować tak, jakby była - równocześnie podkreślając, że Prezydent też nie jest "wyrazem ogólnonarodowej zgody".
      Zrozumienie tego naprawdę wymaga minimum intelektu...
      • Gość
        04.05.2017 15:34
        Szanowny Gościu 14:48! Ja zdaję sobie sprawę, że wymagane minimum intelektu ma tylko "lepszy sort". Skoro zostałem już jednak mocą twojego umysłu uświadomiony, to siląc się na logikę wychodzi na to, że powstała idea uchylenia Konstytucji (1997) nie będącej wyrazem zgody przez inną konstytucję, która co prawda też nie będzie wyrazem zgody, jednakże będzie zdecydowanie lepsza i tą nową już będzie można traktować, jak dogmat. Jeśli źle kombinuję to proszę wyprowadź mnie z błędu, bo jak sugerujesz jestem niższej kategorii obywatelem o małym rozumku.
        doceń 18
        0
      • Gość
        05.05.2017 14:20
        Tak, źle kombinujesz i nie - nie sugeruję.
        Nie wiem jednak, skąd wydobyłeś argument, że nowa, która nie będzie wyrazem zgody miałaby być traktowana jak dogmat.

        Myślę, że na siłę próbujesz Prezydentowi rogi dorobić - a Prezydent po prostu powiedział "konstytucja jest kiepska - proponuję napisać nową". Nie "nową, nieomylną, dogmatyczną i idealną", i nie - "nową, będącą wyrazem ultramiłości w narodzie". Po prostu nową, bo stara ma błędy.

        Niektórzy się tak zapędzili, że widzą tam od razu w pierwszym punkcie monarchię absolutną dziedziczną o podłożu ultraortodoksyjnego megakatolicyzmu.
        doceń 1
        0
      • JAWA25
        05.05.2017 14:52
        " o podłożu ultraortodoksyjnego megakatolicyzmu" a uchwały zatwierdzaniu objawień nie było?
        doceń 6
        0
  • Gość
    04.05.2017 14:50
    A moze jakis merytoryczny a nie histeryczny komentarz o sensie zmiany Konstytucji? Coz to prezydent “niektorych Polakow“ (sam przyznal, ze nie wszystkich) konkretnie i merytorycznie proponuje zmienic?
    doceń 20
  • passenger
    04.05.2017 14:59
    Nikt nie przeczy, że obecna konstytucja nie jest doskonała, ale czy to daje prawo do jej nieprzestrzegania? Czy tylko dlatego, że jakieś prawo mi się nie podoba to mogę je łamać? Czy to naprawdę tutaj napisano? Może pójdzmy dalej... ponieważ kodeks cywilny uchwalono za komuny w 1964 roku to zakładam, że nie musze go przestrzegać? To chciał Pan napisać Panie Wojciechu? Wydaje mi się, że relatywizm moralny jest jednym z większych grzechów, czyż nie? W gruncie rzeczy wszystko można jakoś tam usprawiedliwić... jednak wolałbym aby zwłaszcza w katolickim piśmie odważnie nazywać rzeczy po imieniu. Łamanie prawa (nawet niedoskonałego) jest łamaniem prawa i żadna zabawa w liczby tego nie zmieni.
    doceń 22
  • kuba
    04.05.2017 15:06
    W 2010 roku na Komorowskiego głosowało 8 933 887 Polaków (czyli więcej niż na Dudę w 2015 roku) a i tak Kaczyński uważał, że Komorowski "został wybrany przez nieporozumienie" - ot, magia liczb i czysty relatywizm.
    doceń 22
  • Magik
    04.05.2017 15:26
    Pan Redaktor zaproponował super zabawę w liczby! Czyli jak wykazać, że skoro coś nie ma ogólnonarodowego poparcia to nie jest ważne. Więc tak, na PiS w 2015 roku głosowało ok 19% uprawnionych do głosowania... więc na jakiej podstawie Jarosław Kaczyński twierdzi, że ma prawo reprezentować naród? W ostatnich wyborach na PiS głosowało 5,7mln Polaków (37,6% głosujących), w 2011 na PO głosowało 5,6mln Polaków (39% głosujących) - czyli nieznacznie mniej niż ostatnio na PiS. W 2007 roku na PO głosowało 6,7mln Polaków (tak, tak, najwyższe poparcie w historii!!!). To, że PiS ma obecnie samodzielną większość w Sejmie to nie efekt wysokiego poparcia społecznego ale efekt metody D'Hondta. Czy więc dlatego, że PiS nie ma ogólnonarodowego poparcia to czy PiS może rządzić? Rozumiem, że wg redaktora Teistera samodzielne rządy PiS są "robieniem sobie jaj z demokracji"
    doceń 24
  • Gość
    04.05.2017 15:32
    Panie Wojciechu, kto i kiedy powiedział albo napisał, że obecna konstytuacja jest "nienaruszalnym na wieki wieków dogmatem"? Ja takiej ani podobnej wypowiedzi nie znam. Jeśli Pan zna to prosze o przykład, inaczej uznam, że świadomie Pan manipuluje czytelnikami dla sobie tylko znanych celów (zapewne politycznych). Znam za to wypowiedzi ludzi związanych z "antyPiS", że o zmianach konstytucji z ludzmi, którzy ją łamią rozmawiac nie zamierzają. I słusznie, bo czy ze złodziejami rozmawia się o systemie antywłamianiowym?
    doceń 23
    • Gość
      05.05.2017 14:22
      Czyli akceptują złą konstytucję, bo "oni są źli więc nie będziemy z nimi rozmawiać". tak? Czyli konstytucję koniec końców mają w nosie. taka to opozycja totalna.
      doceń 1
    • JAWA25
      05.05.2017 15:01
      Redaktor pisze "PO krótko zdeklarowała, że jest przeciw zmianie konstytucji, tak, jakby ustawa z 1997 r. była świętym dogmatem"
      Ów "dogmat" jest kometarzem redaktora, o ile wiadomo oświadczenie to brzmiało inaczej.
      "Najpierw oczekujemy, że zostanie przyjęte ślubowanie od legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, że pani premier opublikuje wyroki Trybunału Konstytucyjnego, że większość parlamentarna będzie słuchała opinii organów konstytucyjnych i gremiów prawnych, które mówią o łamaniu przepisów prawa przez ustawy uchwalane przez tą większość parlamentarną, wtedy dopiero można po partnersku rozmawiać o ustroju polskiego państwa. Dzisiaj warunków do żadnej rozmowy na temat zmiany konstytucji w Polsce nie ma" http://www.rp.pl/Platforma-Obywatelska/170509804-PO-nie-ma-rozmowy-o-zmianie-konstytucji-z-tymi-ktorzy-ja-lamia.html
      doceń 7
  • Maluczki
    04.05.2017 16:22
    Głosowało 6 mln , ale to byli wyborcy o większym ciężarze gatunkowym! Poza tym wiadomo kto liczył głosy, a to jest najważniejsze, jak powiedział Stalin, co usta słodsze miał od malin. ----------- Mnie ciekawi ten fakt, że w tym referendum zatwierdzającym konstytucję nie była wymagana co najmniej pięćdziesięcioprocentowa frekwencja, choć już w innych referendach wymagana jest.
  • JAWA25
    04.05.2017 18:04
    "PO krótko zdeklarowała, że jest przeciw zmianie konstytucji, tak, jakby ustawa z 1997 r. była świętym dogmatem" chyba wolno mieć prawo do własnego zdania, choćby było to PO, i chyba wolno głosować inaczej niż PiS życzy
    doceń 12
  • TropicielPropagandyPO
    04.05.2017 23:24
    Jeśli chodzi o liczby to dodajmy jeszcze ile ludzi głosowało na PO w ostatnich wyborach: otóż na PO głosowało tylko 3,6 mln polaków. Czyli przeciw PO jest 27 mln Polaków (wszyscy pozostali uprawnieni)!!!Jakim prawem więc ta partia może twierdzić że reprezentuje Polaków? Bo kogo oni tak naprawdę reprezentują to dobrze widać.
    doceń 3
  • wteister
    05.05.2017 07:42
    wteister
    Pozwolę sobie odpowiedzieć wszystkim Szanownym Komentatorom, którzy zarzucili mi, że dopuszczam ignorowanie obecnej konstytucji, bo poparło ją tylko 6 mln. wyborców w referendum. Proszę zwrócić uwagę na takie zdanie w powyższym felietonie: " I chociaż - DOPÓKI NIE ZOSTANIE ZMIENIONA - OBECNA KONSTYTUCJA OBOWIĄZUJE, to traktowanie jej jak nienaruszalnego na wieki wieków dogmatu, w sytuacji, gdy poparło ją swoim głosem ledwie 6 mln obywateli, a sprawa budziła ogromne kontrowersje, jest robieniem sobie jaj z demokracji". - znaczy to tyle, że Państwa zarzuty jakobym usprawiedliwiał czyjekolwiek łamanie Konstytucji - nie mają nic wspólnego z powyższym tekstem. Nigdzie nie daje nikomu prawa do nieprzestrzegania konstytucji - podkreśliłem wyraźnie, że póki nie zostanie zmieniona - obowiązuje. Co więcej w powyższym tekście nie opowiadam się nawet za ani przeciw samej zmianie konstytucji. Gdyby dziś doszło do referendum to moja decyzja zależałaby od tego, jakie zmiany zostałyby zaproponowane. Jedyna teza jaką stawiam to ta, że nie można blokować debaty nad kształtem konstytucji powołując się na argument z ogólnonarodowej zgody, bo to jest akurat argument, którego nie spełnia również obecna konstytucja. Chętnie odpowiem na polemikę dotyczącą tej - zawartej w felietonie tezy. Trudno mi natomiast dyskutować o tezach, których nigdy i nigdzie nie napisałem. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia!
    • Gość
      05.05.2017 08:56
      Szanowny Panie Redaktorze! Oczywiście expressis verbis, nie napisał Pan o przyzwoleniu na ignorowanie obecnej Konstytucji. Jednak przyzna Pan, że powyższy tekst zdecydowanie dezawuuje obowiązującą (jak Pan zaznaczył) Ustawę Zasadniczą z 1997r. W związku z tym nie powinien mieć Pan pretensji do komentujących, że tak a nie inaczej to odebrali. Jeśli najważniejszy akt prawny jest poddawany deprecjacji, to przecież tak po prawdzie (per facta concludentia) przyzwala się na jego ignorowanie i na dodatek (w domyśle) usprawiedliwia się takie postępowanie. Pozdrawiam!
      doceń 10
      • Gość
        05.05.2017 14:23
        Ja bym nie przyznał... bo to bzdura:)
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        05.05.2017 14:52
        popieram Gościa z 08:56
        doceń 6
        0
      • Gość
        05.05.2017 19:43
        Popieram gościa z 14:23!
        doceń 0
        0
  • jurek
    05.05.2017 08:49
    Myslę, ze większym problemem jest to, że na razie nie wiemy jakiej konstytucji chce A. Duda. Bo nie podał szczegółów. A tak przy okazji liczb. Zapewne w przyszłej Konstytucji nie będzie preambuły odnoszącej się do Boga - bo przecież praktykuje wiarę tylko 40% obywateli - czyli mniejszość.
    • Gość
      05.05.2017 14:24
      ale twierdzi że praktykuje 80%, czyli większość. Zatem będzie.
      Twierdzi, to znaczy odwołuje się do Boga przynajmniej epizodycznie.
      A to akurat łatwo policzyć przy chrztach i ślubach.
      • JAWA25
        05.05.2017 14:54
        a w ogóle musi być w preambule? Dekalog zabrania używania Imienia Bożego nadaremno
        doceń 6
        0
      • Gość
        05.05.2017 19:42
        konstytucja to nie nadaremno. Tak jak ślubowanie to nie nadaremno.
        doceń 1
        0
      • JAWA25
        06.05.2017 12:41
        Konstytucja jest świeckim dokumentem i używanie w nim Imienia Bożego naraża Je na profanację, "nie rzucajcie pereł przed wieprze"
        doceń 5
        0
      • Gość
        07.05.2017 15:37
        A zauważyłeś może, że Pan Jezus przyszedł do świeckiego... I naraził się na profanację? I jakoś nie miał oporów.
        doceń 0
        0
      • JAWA25
        09.05.2017 16:26
        a co "przyjście do świeckiego" ma do sprawy? "oddaj cesarzowi co cesarskie" i "Królestwo Moje nie jest z tego świata"
        doceń 2
        0
  • JAWA25
    05.05.2017 14:17
    Wg http://gosc.pl/doc/3865163.Prezydent-Uwazam-ze-powinna-byc-nowa-konstytucja "To znaczy nie na zasadzie takiej, że politycy, czy jakieś inne elity sobie ustalą propozycje tekstu konstytucji i zapytają Polaków: +ten plik dokumentów od artykułu 1 do artykułu 240 państwo akceptujecie, czy nie akceptujecie?+. Nie, nie, nie - ja chcę, żeby najpierw, zanim będą jakiekolwiek poważne prace nad czy to zmianami w konstytucji czy nową konstytucją - osobiście uważam, że powinna być nowa konstytucja - to trzeba zapytać Polaków w jakim kierunku chcą żeby zmiany poszły" - powiedział prezydent. Na pytanie, czy będzie pytanie w referendum o to, czy powinna być nowa konstytucja prezydent odpowiedział: "Tak, w zasadzie to można powiedzieć, że to jest w jakimś sensie pierwsze pytanie, czy powinna być nowa konstytucja".* Dodał, że generalnie chciałby, aby odbyło się referendum, w którym będzie dużo pytań. Jak zaznaczył nie kilkadziesiąt, natomiast "kilkanaście nawet pytań być może".
    A kto i jak ma ustalać owe pytania ?
    * I czy trzeba od razu wprowadzać nową zamiast zmian częściowych?
    doceń 6
  • Gość
    05.05.2017 14:45
    Ostatnim działaniem podjętym przez PO w ramach pełnienia rządów było złamanie Konstytucji w sprawie wyboru "do przodu" sędziów TK. Odbiera im to zatem prawo do odzywania się na temat zachowania Konstytucji, skoro sami jej nie zachowują.
    • JAWA25
      05.05.2017 14:55
      dzięki za wykładnię Konstytucji
      • Gość
        05.05.2017 19:42
        To nie wykładnia, po prostu używam ich argumentu.
        doceń 3
        0
    • Gość
      07.05.2017 08:54
      No właśnie Gość 14:45 taki lament o konstytucję teraz robią a kiedy byli u władzy sami ją łamali.
      doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także