Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Gość
    09.03.2017 18:16
    W historii Polski jest trochę polityków którzy służyli innym krajom, a przeciwko swojej ojczyźnie. Pan Tusk należny do tej grupy.
    doceń 24
    • Gość
      09.03.2017 18:43
      Co konkretnego zrobił Tusk przeciwko swojej ojczyźnie? Proszę o podanie 3 przykładów. I proszę nie mylić PiS z Polską.
      doceń 26
      • Małopolska
        09.03.2017 19:23
        1. Naleganie na przyjmowanie przez Polskę tysięcy uchodźców a potem ich rodzin (to już by były miliony)
        2. Jeśli nie będziemy ich przyjmować, popierał nałożenie na nas wysokich kar.
        3. Jawne popieranie próby obalenia legalnie wybranego Polskiego rządu (nieuchwalenie budżetu groziło zapaścią finansową, nie tylko PiS by na tym stracił bo my wszyscy)
        4. Tak ogólnie: 8 lat rządów PO to setki afer, wyłudzeń vatu, bezprawne oddanie śledztwa Rosjanom po katastrofie nad Smoleńskiem, wiele zaniedbań np. Amber Gold itd. itp.
        Lista szkód jakie Tusk wyrządził Polsce jest gigantyczna brak tutaj miejsca na wyliczanie wszystkich.
        doceń 19
        0
      • Małopolska
        09.03.2017 19:30
        5. Wyprzedaż (a raczej dewastacja i grabież) majątku narodowego jakim były zakłady przemysłowe, przykładem ciężkim i bolesnym jest likwidacja przemysłu stoczniowego.
        doceń 13
        0
      • Gość
        09.03.2017 19:31
        1. Podpisanie drogiej, długoterminowej umowy na gaz ziemny z Rosją. Odpowiada za to jako przełożony ministra gospodarki.
        2. Straty budżetu z powodu afery hazardowej, za co odpowiada jako przywódca koalicji parlamentarnej. Można by to jeszcze wybaczyć, jeśli dopilnowałby ukarania bezpośrednich sprawców.
        3. Zgoda na politykę UE w kwestii utrudniania wykorzystania węgla przy jednoczesnym braku jakiejkolwiek refleksji na temat tego, jakie gazy wpływają szkodliwie na środowisko. Cokolwiek by o tym nie myśleć, PIS przyszedł i w 2 miesiące poprawił sytuację.
        doceń 16
        0
      • SPQR
        09.03.2017 20:31
        Przede wszystkim - i to wystarczy i to powinno zakończyć wszelkie dyskusje: fakt, że kandydował na szefa RE bez uzgodnienia, bez mandatu - naszego mandatu, reprezentujących nas Władz! Dlaczego, powiedzcie dlaczego się o tym nie mówi? Jak można w takiej sytuacji wystawiać, forsować swoją kandydaturę? Przecież to Pana Tuska dyskwalifikuje całkowicie jako polityka i niestety również obywatela!
        doceń 16
        0
  • JAWA25
    09.03.2017 18:19
    https://secure.avaaz.org/campaign/pl/eu_toxic_mep_loc/?bcunTdb
    doceń 5
  • passenger
    09.03.2017 18:40
    "Upokorzenie (nie na własne życzenie)" - jak długo mamy jeszcze znosić te upokorzenia?! Upokorzenia nas Polaków (bo los Pani Szydło wybrała sobie sama) ze strony zakompleksionego gościa, który nienawidzi ludzi... Polaków chyba najbardziej!
    doceń 24
  • Gość
    09.03.2017 19:31
    Brawo Pani Premier jest Pani wielka.
    doceń 16
    • velario
      09.03.2017 20:27
      Sprawdzian wielkości dopiero przed nią. Zawsze może bowiem sięgnąć do arsenału swoich chwytów (typowych dla demokracji a'la dobra zmiana) np. i po konsultacji z Prezesem odmówić opublikowania wyników wyboru.
      doceń 22
  • Krzysztof
    09.03.2017 20:35
    Godz. 20.32, Pani Premier brnie dalej, podważa legalność szczytu. Sama jedna przeciw Unii. Bohaterstwo czy brak pogodzenia z wynikiem?
    doceń 22
  • velario
    09.03.2017 21:03
    Nie, to przywiązanie do tradycji. Liberum veto, warcholstwo, zrywanie sejmów etc. Tak pani premier pojmuje promowanie polskich wartości w Unii, która patrzy nasz rząd z coraz szerzej otwartymi ze zdumienia oczami jak na jakieś zupełne curiosum.
    doceń 36
    • Rohirrim
      10.03.2017 07:58
      Jedynym słowem z okresu I Rzplitej, które warto przywołać jest słowo "faworyt" , które wyjątkowo pasuje do faworyta wczorajszego dnia. I nasz faworyt również ma swoją można opiekunkę, również Niemkę. We wczorajszej radosnej odezwie opozycji sejmowej brakuje tylko listu "Przy Tobie najjaśniejsza Panie stoimy..." Takim to kołem toczy się historia, a raczej odbija czkawką
      doceń 4
    • Gość
      10.03.2017 16:38
      W zrywaniu sejmów lubuje się PO i Nowoczesna
      doceń 0
  • Horowski
    09.03.2017 21:05
    Horowski
    Komentarz pana Dziedziny raczej już nie jest aktualny, bo z tego, co wiemy, Polska nie podpisała dokumentu końcowego. Więc Tusk został wybrany na drugą kadencję, ale i ... nie został. A pan Dziedzina nie dostrzegł jednego faktu: że w ten sposób Polska demaskuje fakt, że w Brukseli nie liczą się traktaty i procedury, ale zakulisowe ustawki i dyktat Berlina. Co do rzeczywistego znaczenia stołka, na którym (jeszcze) siedzi Tusk, to obrazuje to doskonale ilość czasu antenowego, jaki w głównym wydaniu dziennika telewizyjnego (TG2) poświęcili jego wyborowi (?) Włosi: ok. 90 sekund.
    doceń 17
    • Gość
      09.03.2017 21:43
      Bo wbrew pozorom, cała Europa nie żyje wyborami do RE. Zwykle, do tej pory te wybory były formalnością, bo i wszystkie kraje się dogadywały. RE istnieje od 1974 roku i zdążyła wypracować sobie pewne zasady i procedury. Są w Europie znacznie ważniejsze sprawy, niż przepychanki personalne. To tylko nam się wydaje, żeśmy Mesjaszem Narodów i cały świat myśli tylko o tym jak się nam przypodobać lub jak nam dokopać.
      doceń 10
    • svatopluk
      10.03.2017 07:42
      Moze tych konkluzji jeszcze nie wydrukuje po polsku? Podpis nie ma znaczenia.
      doceń 3
  • Gość
    09.03.2017 21:37
    Artykuł p. Dziedziny zaskakuje infantylną wręcz emocjonalnością. Pozwolić sobie na taki ton można w czasie swobodnej rozmowy z kolegą, ale nie w felietonie zamieszczonym w szanującym się tygodniku opinii.Przypomnę, że złośliwość nie jest synonimem ironii.
    doceń 12
  • Eugeniusz_Pomorze_
    10.03.2017 00:11
    Kolejną bitwę wygrała kultura Czarnego Marszu, cywilizacja płynięcia z prądem. Z prądem w Unii Europejskiej płynie kilkaset milionów ludzi, w tej sytuacji to nie takie proste płynąć POD prąd. Naszym zadaniem katolików-Polaków żyjących w Europie jest mówić i UDOWADNIAĆ światu, że ten kierunek lekki łatwy i przyjemny wcale nie prowadzi do raju, ale prosto w... przepaść...! Bez codziennego odwoływania się jednak naszym życiem do Boga tego zadania nie wykonamy.
    doceń 12
  • Gość
    10.03.2017 00:57
    To 1 do 27 ws przewodniczącego a nie Międzymorza itd. Życie toczy się dalej tylko maski dot jedności, solidarności itp opadają. Ale najgorsza prawda jest lepsza niż iluzje Panie Redaktorze
    doceń 7
  • sp
    10.03.2017 03:50
    I co? Niby mamy się bać, bo jest 27:1, a nie 28:0 dla Niemiec? Jak do tej pory to między innymi p. Tusk reprezentował i utrwalał, by pozostało na wieki wieków ":0"... więc jest to już spory postęp.
    doceń 4
  • Gość
    10.03.2017 07:35
    Pogadał , pogadał i jaki wniosek . Nie posłuchał do końca jak było a już wysnuwa wnioski . I to jakie . Siedzieć cicho , przytakiwać , zgadzać się na wszystko co Niemcy powiedzą , przemysł polski konkurencyjny dla sąsiada zamykać , być rynkiem zbytu i zaplecza ludzkiego dla Niemców . To jest myśl redaktora . Polska to nienormalność . Religia katolicka to przeżytek . Co pan Dziedzina tego nie powiedział - ale przecież zgadzanie się na Tuska pośrednio do tego prowadzi . Przecież ten mistrz nierobienia nigdy nie zaoponował przeciw temu . Gratuluję Gościu redaktora - może to spadachroniarz z Tygodnika Powszechnego lub jeszcze gorzej ... .
    doceń 4
  • Gość
    10.03.2017 07:36
    A to końcowe (niby błyskotliwe) "powodzenia", to niby co miało znaczyć?
    doceń 4
  • svatopluk
    10.03.2017 07:38
    Merkel mówiąc „dokonamy wyboru Donalda Tuska”, mówiła to jako członkini Rady Europejskiej UE przed Bundestagiem a nie odwrotnie. Wiedziała ile szabel ma Tusk i ze "liberum veto" to nie instrument Unii.
    doceń 5
  • svatopluk
    10.03.2017 07:41
    Unia Europejska się nie rozpadnie a co najwyzej uszczupli o kilka państw. I nikt z Europy Środkowej nie będzie chciał z niej wypaśc. No chyba ze PiS posteruje Polska jak kamikaze swoim samolotem. Tylko wtedy nastąpi prawdziwy exodus z Polski.
    doceń 11
  • Rohirrim
    10.03.2017 08:15
    Te rozkład sił, z którego tak Pan kpi , panie redaktorze, opiera się o arcyboleśnie prostą zasadę, którą, jak wyczytałem, przypomniał prezydent Hollande : "wy macie zasady, my mamy fundusze strukturalne". Cała to gra toczy się właśnie o to za ile można kupić nie tylko polityków ale i całe Państwa. W XVIII wieku na Polskę tez spoglądano z pogardą, tak jak i we wrześniu 39 roku. Dla mnie bardziej bolesne są podziały wewnątrz - już nie tylko kraju, bo Rzewuskich i Branickich nigdy nam nie brakowało. Mówię tu o pp Piłce i księciu KM Ujazdowskim, którzy szydzili wczoraj, wespół wzespół z Pratasiewiczem u, mon Dieu, Durczoka. Tylko Pana mi tam zabrakło - prawica katolicka byłaby w komplecie.
    doceń 8
  • Gość
    10.03.2017 08:28
    A co z tego, że Merkel zapowiedziała wybór, skoro wiadomo było od dawna kto jak zagłosuje i że można być pewnym większości za Tuskiem? Miała powiedzieć jak w "Idolu", że wybór jest trudny i wszyscy kandydaci mają równe szanse?
    doceń 6
  • Gość
    10.03.2017 08:53
    To Pan nie wie , Panie Redaktorze, że kiedy broni się zasad upokorzenie jest poniekąd wpisane w los człowieka. Naprawdę chciałby Pan, by Polska godziła się bez żadnych zastrzeżeń na taką Europę? Mówić tak jak każą mocniejsi, to według Pana byłoby oznaką sił i mądrości Polskiego rządu? Naprawdę tak Pan myśli...?
    doceń 15
  • Gość
    10.03.2017 10:26
    Ale co w takim razie Pan by zrobił w takiej sytuacji?! Dziwny artykuł... Pan się obraził, czy co?...
    doceń 6
  • Gość
    10.03.2017 10:34
    Mamy prawdziwą polityczkę wielkiego historycznego formatu. Mamy przywódczynię, która nie tylko osiąga skutecznie cele, ale śmiało podejmuje wielkie, niepopularne i ryzykowne działania. Mamy wreszcie liderkę, która potrafi rozluźnione relacje i sprzeczne interesy pogodzić, dla dobra wspólnego. Tą wybitną osoba jest kanclerz Angela Merkel.
    doceń 12
  • mee...
    10.03.2017 11:16
    Co dalej gdy juz sie wie...podobna taktyke zmijowa - Polska przezyla w 1939 roku, by ostatecznie zostac sama, dzis polskie obozy smierci...Polacy najbardziej genetycznie sa spokrewieni z Bialorusinami, praktycznie od swoich odwracamy sie plecamy, a wspolpracy szukamy ze zmijowymi. A z ta niemka nigdy wiecej. Ta niemka powinna westchnac i stwierdzic: tusk jest Polakiem ( tu smiech ) nie mozemy przeciwstawiac sie Polsce
  • Gość
    10.03.2017 11:19
    Pozwolę sobie zacytować fragment artykułu p. Artura eyrowskiego. " A tak, po wczorajszych decyzjach w Brukseli, wszyscy są zadowoleni. Grzegorz Schetyna się cieszy, bo ma jeszcze 2,5 roku bezpiecznego rządzenia partią. Promienieje ze szczęścia również Ryszard Petru, bo przecież ze Schetyną ma szansę wygrać, z byłym premierem nie miałby żadnych. Donald Tusk wciąż pozostaje na swoim stanowisku, a dodatkowo myśli, że udało mu się upokorzyć PiS. Najbardziej zadowolony jest jednak Jarosław Kaczyński, który skutecznie przekonał część opinii publicznej, że Donald Tusk jest kandydatem „niemieckim”, który nie reprezentuje polskich interesów w UE. I kto tu kogo rozegrał? " No ale p. Dziedziulowi to nawet przez myśl nie przeszło .

    doceń 6
  • Gość2
    10.03.2017 11:25
    Nasz rząd usilnie próbuje wdrożyć w UE zasadę: "LIBERUM VETO", a Unię podzielić na dzielnice - jak w polsce dzielnicowej. Źle się to dla Polski skończyło...
    doceń 12
    • Gość
      12.03.2017 22:48
      my ju z jestesmy podzieleni jak za rozbior ,obudz sie spiochu
      • Gość
        04.05.2017 20:09
        chyba nie wiesz co to są rozbiory
        doceń 1
        0
  • Senator
    11.03.2017 14:59
    Po skandalu polityki zagranicznej i rządu Na Malcie PiS przegrał 27: 1 z Polską, Polakiem i UE.W PiS"bujają  w obłokach" ? Liczą się fakty. Przez 2,5 roku oceniono bardzo pozytywnie pracę Prezydenta/Przewodniczącego RE D.TUSKA. Już we wstępie ustalono, że gdy ta ocena będzie dobra, to D.T. może liczyć na reelekcję. Tyle i tylko tyle.  W PiS, jak zwykle mają problemy słuchania i czytania ze zrozumieniem.Co innego Jest Krym, a co innego jest Rzym. Zgłaszanie ewentualnych kandydatów na stanowiska w UE są jasno procedowane i ze znacznym wyprzedzeniem (abstrahując od obecnego głosowania reelekcji, po dobrej ocenie pracy Prezydenta/przewodniczącego D.TUSKA w RE) W UE obowiązują podstawowe zasady demokracja, a nie tyranizm, praworządność, a nie łamanie konstytucji ! Podstawowy problem polityków PiS -  swoje niedoskonałości profesjonalne często przykrywają AGRESJĄ..
    doceń 5
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny

 

Zobacz także