Przeczytałam gdzieś komentarz, że klęska w wyborach zapewne pozwoliła Hillary Clinton poczuć jak to jest być abortowanym tuż przed terminem porodu. Trump nawet jeśli nie wywiązałby się ze swoich obietnic, to i tak jest lepszą opcją, gdyż na pewno nie będzie próbował zalegalizować partial birth abortion, na czym tak bardzo zależało Clinton. Bóg czasami wybiera bardzo niedoskonałe osoby jako swoje narzędzia. Poza tym klęska Clinton to również policzek wymierzony G. Sorosowi , głównemu sponsorowi jej kampanii i samo to powinno nas cieszyć. Hillary byłaby bowiem jego marionetką realizując jego chore fantazje o stworzeniu nowego świata bez granic, bez narodów i bez Boga.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.