Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Pan_Andrzej
    01.06.2016 12:29
    Nie zgadzam się z Panem Redaktorem, że PO naruszyła jakąkolwiek równowagę.

    Racja, wprowadziła do TK swoich sędziów w budzący wątpliwości sposób.

    Ale w żadnym miejscu nie zmieniła prawa, które by zwiększało kompetencje TK! Wprowadzenie "swoich" sędziów nic nie zmieniło w funkcjonowaniu TK ani w jego relacjach z pozostałymi władzami.

    A to, że aktualnie większość sędziów było wybranych za rządów PO - co w tym dziwnego? Rządzili 8 lat, 2 kadencje parlamentu, byli wybrani przez suwerena (używając PiS-owskiej nowomowy) i byli do tego przez tego suwerena uprawnieni.
    doceń 19
    • A.
      01.06.2016 13:31
      Szanowny Panie

      Sąd, który orzeka jednostronnie, też nie zmienia prawa, ale narusza równowagę!
      A fakt, że niemal wszyscy członkowie TK mieli mieć zbliżone poglądy, czemu nie można zaprzeczyć, zagrażał tej równowadze.

      Przy tym wszystkim, PO tak właśnie zmieniła prawo, aby ten stan nierównowagi sobie zagwarantować.

      Pozdrawiam serdecznie
      A.
      • Stefan1
        01.06.2016 21:01
        @A. - zgadzam się że sąd jednostronni nie zmienia prawa, fakt.
        Lecz cóż to za sąd kiedy sędziowie - oboje wybrańcy PIS - bojkotują rozprawę niby swą chorobą. Jednoznacznie dali do zrozumienia że będąc na usługach PIS chcą podważyć wiarygodność tego gremium, są zgodni z działaniami PIS celem blokowania Trybunału.
        PIS miał szansę zrehabilitować się za skandaliczne rządy 2005-2007 i... zaprzepaścił to. Ta partia gra tylko pod siebie, pod "wuca" pod jawną -jak w komunie - kradzież majątku narodowego.
        doceń 10
        0
  • onre
    01.06.2016 13:14
    Ciekawi mnie tylko co będzie mówił i robił KOD, GW, i TVN jak za kilka lat Trybunał będzie prawie w całości obsadzony sędziami z PISowskiego wyboru.
    Co będzie się działo gdy TK ez sprzymierzeńca zmieni się w przeciwnika. Czy nadal będą bronić Trybunału gdy zaczną pojawiać się wyroki blokujące ich pomysły..itd.
    Jeśli zostawimy obecne rozwiązania z TK jako status quo w następnych latach to sytuacja odwróci się o 180 stopni. :) Moim zdaniem opozycja - przez swoją upartość nieustępliwość - piłuje gałąź na której siedzi.
    • Krzysztof
      01.06.2016 22:50
      Jaka upartość, jaka nieustępliwość? PIS łamie Konstytucję, albo nie. Jeśli łamie, to to winien to w całości naprawić. Opozycja nie ma prawa zgodzić się na częściowe tylko naprawienie naruszeń, bo to oznaczałoby zgodę na pozostałe, nienaprawione naruszenia. A kto się godzi na przestępstwo, sam staje się przestępcą.
      PIS powtarza, jak papuga, że PO pierwsze złamało Konstytucję. Zgoda, ale to naruszenie dawno już zostało naprawione.
      Dodam jeszcze, że co rusz słyszymy o 48 ponoć nie wykonanych przez PO wyrokach TK. Nie wykonali, widać wyroki im nie pasowały? Jak to pogodzić z ponoć zdominowanym przez PO Trybunałem?
      • onre
        02.06.2016 09:48
        Trzeba się spytać PO dlaczego nie wykonało tych wyroków. Jeśli nie wykonało wyroków bo się z nimi nie zgadzało to jak najgorzej świadczy to o tej formacji PO i jakości stanowionego prawa skoro nawet ich TK się z tym nie zgadzał. Jeśli PO nie wykonywało wyroków bo się z nimi nie zgadzało to moim zdaniem nie ma moralnego prawa domagać się wykonywania "wyroków" TK przez PIS.]
        Jeśli nie wykonało wyroków bo np nie miało czasu to też nie najlepiej i nich świadczy po pokazuje w jakim poważaniu mieli TK gdy rządzili.


        Co do łamania Konstytucji przez PIS to zgadzam się z przedmówcą. Albo PIS łamie prawo albo nie. Jeśli łamie to powinien to naprawić. Dodałbym tu tylko analogiczny komentarz, że albo TK łamie konstytucję albo nie, a jeśli łamie, to TK powinien to naprawić i np zacząć stosować się ustawy regulującej pracę TK.
        doceń 1
        0
      • Krzysztof
        02.06.2016 12:40
        onre,
        może odpowiesz na pytanie:
        Czy, jeśli ustawa brzmiałaby "Trybunał ma obowiązek uznawać wszystkie ustawy PIS za konstytucyjne" - to też Trybunał musiałby ją stosować?
        Odpowiesz "tak" - przyznasz PIS-owi nieograniczone prawo łamania Konstytucji.
        Odpowiesz "nie" - przyznasz Trybunałowi prawo
        niestosowania ustawy przed zbadaniem jej zgodności z konstytucją.
        To się nazywa w logice "reductio ad absurdum".
        doceń 4
        0
  • myśliwy
    01.06.2016 13:57
    boszzzzz, najpierw przeraziłem się, że red. Bogumił Łoziński naczytał się jakiegoś Monteskiusza, albo innego liberała. Wystarczyło jednak przeczytać jeszcze kilka linijek, aby uspokoić się: zamiast jakiejś teoryjki, przekazem dnia jest, że to PiS broni trójpodziału władz.

    Jak takie cudowne przemienienie jest możliwe? To proste. PiS ma większość w Parlamencie (czyli władza ustawodawcza), ma samodzielny rząd (władza wykonawcza), lecz nie ma kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym (władza sądownicza). TK jest w nierównowadze, bo w ciągu ośmiu lat sędziowie powoływani byli przez nieodpowiedni poprzedni parlament i - co zupełnie wyprowadza z równowagi - składali ślubowanie przed poprzednimi prezydentami. I to w ciągu dnia! Na szczęście poprzedni parlament popełnił błąd, bo powołał kilku niezgodnie z prawem za szybko.

    Równowaga będzie wtedy, kiedy i TK zostanie podporządkowany niezłomnej woli prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Trzeba czym prędzej tę równowagę wprowadzić.

    Przecież to takie oczywiste.
    doceń 16
  • Gostek
    01.06.2016 14:46
    Platforma rzeczywiście próbowała "zakombinować" ze składem Trybunału Konstytucyjnego pod koniec poprzedniej kadencji. Taki jest fakt! Trzeba jednak pamiętać, że postanowienia tej "przepchniętej" na szybko nowelizacji zanegował sam Trybunał orzekając, że trzech kandydatów zostało wybranych prawidłowo a dwóch wadliwie. Wystarczyło, żeby Prezydent zaprzysiągł tych trzech sędziów a dwóch wystarczyło wybrać ponownie i byłoby po sprawie. Niestety Prezes Kaczyński postanowił jednak poprowadzić PIS na wojnę z Trybunałem. To też jest fakt. No i zaczęło się. Wojna, jak to wojna, im dłużej trwa tym bardziej wyniszcza i jak się okazuje nie tak łatwo ją zakończyć. Wydaje się, że w tej całej awanturze największą równowagę zachował sam Trybunał.
    doceń 20
    • Gość
      07.11.2016 11:05
      nie wiez o czym piszesz. To nie 3 a pięciu zostało wybranych niezgodnie z Konstytucją, a tylko poziom intelektualne Rzeplińskiego spowodował takie rozstrzygnięcie. TK orzekł, żewybierać sędziów TK można "na kadencję" i rozwinął to tak, że PO miała prawo wybrać na miejsca sędziów ustępujących w kadencji PO i PS, natomiast ustępujących w nastepnej kadencji powinien powołać PiS. Tyle tylko, że PO z Rzeplińskim powołując swoich założyło, że kadencja ich poprzedników skończy się w poprzedniej kadencji Sejmu.Takiego założenia nie mozna było przyjąc, bo oznaczłoono, że ustawa będzie albo konstytucyjna albo nie. Przyjęli. Zaskarżono. TK rozpatrywał Ustawę z lipca 2016 r. i ona w tym momencie musi być zgodna lub niezgodna z Konstytucją. Liczy się ten właśnie moment, a w tym momencie nie mozna było orzec, że wybór dokonany przez PO i PSL był prawidowy.
      doceń 0
  • adamp_314
    01.06.2016 15:09
    adamp_314
    Patrząc "z perspektywy Konstytucji" to przede wszystkim widać, że wprowadzając dziewięcioletnią kadencję sędziów TK intencją ustawodawcy było to by twórczość każdego sejmu była recenzowana przez trybunał zdominowany przez sędziów wybranych przez poprzednie parlamenty.

    Przepraszam, ale trzeba być ślepym by tego nie widzieć.

    Problem polega na tym, że PiS stoi na stanowisku, że skoro wygrał wybory prezydenckie i parlamentarne to bierze CAŁĄ władzę - również sądowniczą. Cała władza w ręce partii!!!

    A co do ostatniego akapitu: demokracja liberalna czy inna to również szacunek dla prawa i ciągłości państwa. Prawo można zmieniać ale według ustalonych reguł. PiS prawo ostentacyjnie łamie. Pisze Pan, że nie atakuje parlamentu... a po co, skoro ma w nim większość? Pisze Pan, że nie zlikwidował "wolnych i uczciwych wyborów"... a po co, skoro rządzi dopiero niecały rok? Chce się Pan założyć, że przed następnymi wyborami PiS zmieni ordynację wyborczą?
    doceń 10
    • Gość
      07.11.2016 11:10
      no to jesteś slepy, bo teza, którą stawiasz nie sprawdza się w sytuacji, gdy rządzący rządzą drugą (w części się nie zgadza) albo trzecia kadencję (całkiem się nie zgadza). Co do demokracji liberalnej to myślę, że ona ma się do demokracji tak, jak demokracja socjalistyczna do demokracji. Zwykły bełkot! Bezmyslnie powtarzany. Demokracja to demokracja.
      doceń 0
  • Marcin
    01.06.2016 16:06
    PIS to skrzydło Solidarności komunizującej, wspierającej zasadę jednolitości władzy państwowej, a nie jej podziału.

    Z braku możliwości zmiany Konstytucji, postanowili sparaliżować TK, aby chociaż "faktycznie" uzyskać pozory funkcjonowania tej sowieckiej zasady jednolitości władzy państwowej, a nie burżuazyjnej zasady równowagi i trójpodziały władz.
    doceń 8
  • Marcin
    02.06.2016 10:06
    Trzeba zlikwidować Trybunał Konstytucyjny, skoro wyroki tego trybunału zależą od kogo pochodzą sędziowie, a nie od tego czy ustawy są zgodne z Konstytucją czy też nie.
    doceń 5
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego

 

Zobacz także