Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • LukSad
    19.01.2016 09:31
    W sumie jest mi szkoda ks. Lemańskiego. Każdy kapłan ma pewną misję do wykonania tutaj na ziemi wśród swoich parafian. Każdy może błądzić, ale kluczowe jest znaleźć błąd, przyznać się do niego przed samym sobą i naprawić siebie i szkodę, którą mogło się wyrządzić. To trudne, ale Boże Miłosierdzie jest przeogromne i trzeba przede wszystkim chcieć.

    Mam nadzieje, że ksiądz znowu będzie głosicielem dobrej nowiny! Powodzenia!
    doceń 11
    • Ryszard
      19.01.2016 21:30
      Nie wystarczy przyznać się przed samym sobą! Trzeba to zrobić również w sferze publicznej tj. w mediach, za postępowanie które wywołało ogrom moralnego zgorszenia wśród b.wielu katolików. Taka jest moja refleksja...
      doceń 5
  • sever
    19.01.2016 10:43
    Witam

    Niestety mam chyba mało wiary w powodzenie X.Lemańskiego. Jeśli wróci do posługi kapłańskiej to znaczy, że udało mu się zrozumieć jakie szkody poczynił i jak dał się wykorzystać. Obawiam się jednak, że kto raz spróbował nieposłuszeństwa względem biskupa, poczuł jak można zaistnieć w mediach i jaką propagandę udało się rozpętać w kontrze do Kościoła różnym judaszom, może łatwo znów chcieć "zaistnieć". Za pokutę niech sobie obejrzy końcówkę 36 odcinka serialu Ranczo.
    doceń 6
  • Anna Panna
    19.01.2016 11:18
    Ksiądz Lemański zorientował się, że jego mocodawcy stracili władzę w państwie.

    A nie przypuszczał!
    doceń 7
  • zatroskany
    19.01.2016 20:56
    Jeśli ks. abp Hoser się ugnie i pozwoli Lemańskiemu na powrót do kapłaństwa, to podstawi nogę swojemu następcy i spowoduje problem na najbliższe dwie dekady. Lemański jest tak politycznie zaangażowany w różne KODy i demonstracje za przyjmowaniem "uchodźców" (np. 25.07.2015), że o pracy duszpasterskiej mowy nie będzie. Zamiast tego polityczny lewicowo-liberalny aktywizm i to w radykalnym wydaniu.

    Surowość może być miłosierdziem i wobec wiernych i wobec karanego. A słabość, ckliwość i pobłażanie mogą być wyrazem braku miłości i wobec wiernych i wobec sprawcy zamieszania. Naprawdę mamy w Kościele aż nadto problemów i nie potrzeba nam jeszcze Lemańskiego.
    doceń 4
  • A-Z
    20.01.2016 12:38
    A czy Ty Ryszardzie po spowiedzi i nałożeniu pokuty przyznajesz się publicznie do swoich czynów?
    • Kocór
      21.01.2016 10:47
      @A-Z Tylko że czyny ks.Lemańskiego były publiczne, więc przyznanie nie może być tylko przed Bogiem i samym sobą.
      doceń 2
  • Jasiek
    21.01.2016 00:26
    A na razie ks. Wojciech lata po manifestacjach KOD, w czasie których wznosi się m.in. hasła wrogie Kościołowi, postuluje odcięcie finansowania przez państwo Kościoła, aby bylo więcej na finansowanie in vitro, legalizację związków partnerskich, wyjście religii za szkół itd.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Wojciech Teister

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, teolog. Uwielbia góry w każdej postaci, szczególnie zaś Tatry w zimowej szacie. Interesuje się historią, teologią, literaturą fantastyczną i średniowieczną oraz muzyką filmową. W wolnych chwilach tropi ślady Bilba Bagginsa w Beskidach i Tatrach. Jego obszar specjalizacji to teologia, historia, tematyka górska.

Kontakt:
wojciech.teister@gosc.pl
Więcej artykułów Wojciecha Teistera

Zobacz także