"Sęk w tym, że edukacja seksualna już w brytyjskich szkołach obowiązuje. Od 11 roku życia. Jakie są jej efekty? Wystarczy popatrzeć." - idąc dalej tym tokiem rozumowania można dojść do wniosku, że uczestniczenie w różnych ruchach katolickich prowadzi do mordowania własnych dzieci, przykład: Katarzyna Waśniewska. Mam nadzieję że ten przykład wystarczająco mocno ilustruje absurd tego sposobu rozumowania.
A co robimy my katolicy? Przyglądamy się jak zboczeńcy deprawują nasze dzieci! Gdzie jest wychowanie naszych dzieci w tym zakresie? Na religii dzieci uczą się ile listków miała palma, pod którą siedział Jezus, a o przygotowaniu dzieci do samodzielnego życia po katolicku ani słowa. "Coście nie uczynili jednemu z moich braci najmniejszych, mnieście nie uczynili"!
Do ciężkiej ******* co Wy wszyscy się uwzięliście na ten kościół i naukę religii w szkole? Czy gdzieś jest napisane, że księża mają uczyć dzieci o seksie? Mają je uczyć o życiu w czystości i cnocie. Mają je uczyć o Bogu i wierze. Mają je uczyć dobra i łagodności. Edukacja seksualna ZAWSZE była powinnością rodziców. To oni zawsze odpowiadali na legendarne pytania "skąd się biorą dzieci". To bardzo wygodne zrzucić odpowiedzialność za wiedzę naszych dzieci na kogoś innego. Wcześniej zrzuciliśmy odpowiedzialność za wychowanie dzieci do życia w społeczeństwie na szkoły, a teraz chcemy zrzucić wychowanie seksualne na księży i katechetów? Ja mówię NIE. Wychowanie seksualne to powinność i PRAWO rodziców. Dlaczego jakaś zmanierowana magister pedagogiki, która pewnie nawet nie ma męża ma uczyć moje dziecko o seksie? Ja chce powiedzieć o tych rzeczach mojemu dziecku wtedy kiedy uznam to za stosowne i w sposób jaki uznam za słuszny. A to, że rodzice sami często są słabo poinformowani w tej dziedzinie to żadne wytłumaczenie. Odpowiedzialny rodzic sam się doedukuje i będzie w stanie sam uczyć swoje dziecko o seksie. A to, że dzisiejsi rodzice są nieodpowiedzialni to już inna sprawa. Lenistwo jest jednym z grzechów głównych, przypominam, a zrzucanie odpowiedzialności za seksedukację na kogokolwiek to właśnie lenistwo.
Mam dwa postulaty: 1. Zawiadom właściwego biskupa o katechecie, który tak uczy (twoje?) dzieci. Bo to rzeczywiście krzywda wyrządzana dzieciom. 2. Zapoznaj się uczciwie z programem i prowadzeniem katechezy i zrób sobie rachunek sumienia z tego co wypisujesz. Za kilka dni Adwent, będzie ku temu specjalna okazja.
W Wielkiej, ale chyba nie za bardzo, Brytanii lawinowo rośnie ilość przestępstw seksualnych popełnianych przez dzieci i to coraz młodsze. Np. dzieci bawią się w chowanego na urodzinach i ups 14 latek gwałci 11tolatkę. I jakoś nikt nie ma odwagi powiedzieć, że edukacja seksualna rozbudza seksualnie dzieci i instruuje je w tym względzie. Przeciwnie, seks-edukatorzy postulują jeszcze więcej i bardziej dosadnej edukacji seksualnej.
Tyle się mówi o przypadkach pedofilii. I słusznie, bo jest to ogromne zło wyrządzane dzieciom. Jednak molestowanie i gwałt są wielką krzywdą dla dziecka bez względu na to, czy popełnia ten czyn osoba starsza, czy rówieśnik. Inaczej jednak się rozkłada odpowiedzialność. W przypadku tego drugiego czynu odpowiedzialność ponoszą również seks-edukatorzy i ustawodawcy, którzy coś takiego wprowadzili ustawowo. A jest powiedziane, lepiej jest komuś przywiązać kamień młyński niż miałby się stać przyczyną zgorszenia tych najmniejszych.
"Niebezpieczne Związki" mimo że mają opinię skandalicznych to autor chciał przestrzec przed libertynizmem. Tam też wmawia się młodej dziewczynie, że powinna dać się wyedukować seksualnie. Efekt : traci szansę na miłość a ona i jej ukochany stają się zabawkami w rękach edukatorów. Skąd my to znamy?
Im sie wydaje zupelnie co innego... Że po wprowadzeniu wczesniej edukacji przestepstwa te znikną - i pewnie tak bedzie. Ale wcale nie dlatego ze gwalciciele beda sie hamowac - o nie. Powodem bedzie to, ze ofiary beda nie ceniacymi sobie intymnosc zblizenia ludzmi, ale wychowanymi malymi seksoholikami, ktorym bedzie wszystko jedno gdzie i z kim uprawiaja seks! Ot! Takie sa efekty tych ich zboczonych praktyk! Wypatrzenie w dzieciach morlanosci i usuniecie poczucia wstydu. Robienie z seksu czegos tak powszechnego, jak jedzenie, czy kapiel.
Według mnie wniosek, jaki płynie z tej sytuacji jest jeden - w ślad za edukacją seksualną powinno się wprowadzić kursy samoobrony dla dzieci przynajmniej 2 lata wcześniej od edukacji seksualnej. Czyli jeżeli ktoś edukuje dzieci seksualnie od 11 roku życia, to samoobrona w tym samym wymiarze godzin powinna być od 9 roku życia. Dlaczego feministki o to nie walczą? Bo są zakłamane...
W Wielkiej Brytanii mają kłopot z wyeliminowaniem problemów, które sami stworzyli. Pewnie i mają tego świadomość, że edukacja seksualna to "nie tędy droga", ale fałszywie pojęta duma nie pozwala im się teraz z niej wycofać i dalej brną w to bagno dolewając benzynę do ognia. Ale kiedyś w końcu będą musieli przyznać, że "się pomylili" z tą edukacją seksualną. Prawda woła nawet milcząc. Woła wydarzeniami, które są mocniejsze niż słowa.
Zamiast martwic sie problemami Anglikow pomysl o miejscach pracy dla setek tysiecy polskich katolikow,ktore stworzyli ci heretycy,pomysl o ich tolerancji i cierpliwosci,a jezeli chodzie o edukacje seksualna to lepsza jest edukacja niz jej brak...
Ci heretycy nie oddają Polakom zadnej przysługi, bo na pracy Polaków zarabiają krocie, a co do komentarza o edukacji - to nie słyszałeś takiego powiedzenia "less is more"?
Mam nadzieję, że macie świadomość, że ten tekst nie jest o edukacji seksualnej, ale raczej o słabym kontakcie pedagoga z dzieckiem, słabym kontakcie z nim rodziców itp itd? Bo mnie oburza pisanie o sprawie po 2 latach.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Tylko czy ktoś czyje się odpowiedzialny za tragedię tej dziewczynki?
Przyglądamy się jak zboczeńcy deprawują nasze dzieci!
Gdzie jest wychowanie naszych dzieci w tym zakresie?
Na religii dzieci uczą się ile listków miała palma, pod którą siedział Jezus, a o przygotowaniu dzieci do samodzielnego życia po katolicku ani słowa.
"Coście nie uczynili jednemu z moich braci najmniejszych, mnieście nie uczynili"!
A to, że rodzice sami często są słabo poinformowani w tej dziedzinie to żadne wytłumaczenie. Odpowiedzialny rodzic sam się doedukuje i będzie w stanie sam uczyć swoje dziecko o seksie. A to, że dzisiejsi rodzice są nieodpowiedzialni to już inna sprawa. Lenistwo jest jednym z grzechów głównych, przypominam, a zrzucanie odpowiedzialności za seksedukację na kogokolwiek to właśnie lenistwo.
1. Zawiadom właściwego biskupa o katechecie, który tak uczy (twoje?) dzieci. Bo to rzeczywiście krzywda wyrządzana dzieciom.
2. Zapoznaj się uczciwie z programem i prowadzeniem katechezy i zrób sobie rachunek sumienia z tego co wypisujesz. Za kilka dni Adwent, będzie ku temu specjalna okazja.
Prawda woła nawet milcząc. Woła wydarzeniami, które są mocniejsze niż słowa.
Bo mnie oburza pisanie o sprawie po 2 latach.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.