Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • katarzyna_anna
    28.09.2014 10:41
    katarzyna_anna
    Wow! Piękne i wzruszające:).
    doceń 22
    • Dorota
      14.01.2017 22:11
      Piękne, wzruszające i wierzę że takie rzeczy dzieją się na prawdę. Sama przeżyłam coś podobnego
      doceń 0
  • Asia
    28.09.2014 11:44
    Chwała Panu! Amen
    doceń 19
  • Asia
    28.09.2014 11:47
    Chwała Panu! Amen
    doceń 20
  • Aśka
    28.09.2014 12:24
    Super!
    doceń 19
  • MałaDroga
    28.09.2014 17:38
    Bogu niech będzie wieczna chwała za Swe Miłosierdzie dla nas. Płaczę ze szczęścia...
    doceń 16
  • Otwock
    28.09.2014 17:55
    oczywiscie Witku robisz to za Bog zaplac?
    • chordad
      28.09.2014 22:21
      chodzi Ci o nauczanie muzyki?
      dlaczego miałby to robić za "Bóg zapłać"

      a ewangelizowanie - a dlaczego myślisz, że nie?
      doceń 14
  • streetcleaner
    28.09.2014 18:10
    to znaczy że jak to? bez straszenia diabłem, piekłem i opętaniami? Facet wziął i pokazał dzieciakom bezmiar oceanu Bożej Miłości i to zadziałało? Nie niemożliwe, czytam jeszcze raz, napewno musi być jakiś haczyk!!! A tak serio Ad Maiorem Dei Gloriam!
    doceń 15
  • elf
    28.09.2014 18:11
    Czy pan Wilk wie, że kłamstwo to grzech? Od tej historii pachnie nim na kilometr... Grupa gimnazjalistów, których rodziców stać na prywatny helikopter, a więc i na pewno zagraniczne podróże, tak się podnieciła wyjazdem na 4 dni do pensjonatu na odludzi, że była gotowa śpiewać religijne piosenki? I oczywiście ludzie bogaci przedstawieni jako największe zło tego świata - o ile jestem skłonna się zgodzić co do części tej diagnozy to nie wierzę, że powszechnie zatrudnia się ludzi do odrabiania dzieciom lekcji. Bogatym zależy na wykształceniu swojego potomstwa, a ich dzieci są raczej przeciążone obowiązkami, to dzieci z rodzin patologicznych mają czas całe dnie błąkać się po podwórkach albo siedzieć przy komputerze.
  • RLJimmy
    28.09.2014 21:30
    Można? Można :D Dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych :D
    doceń 13
  • Artur
    28.09.2014 23:19
    a wiecie, że hejterzy nie pójdą do nieba?
    doceń 1
  • MrHyde
    28.09.2014 23:36
    Nic nie rozumiecie. Wszechmogący stworzył i kieruje Witkiem i młodzieżą oraz Wami. Czym się martwicie i czym cieszycie ??? Wszak to Syn Jego przyszedł do Was a nie: Witek!
    doceń 5
  • anna
    29.09.2014 09:43
    Chwała Barankowi
    doceń 9
  • sabcia
    29.09.2014 12:40
    Chwała Panu :)
    doceń 8
  • tjz6
    29.09.2014 13:55
    Chwała Barankowi i za te nawrócenia i za nauczyciela, któremu nie jest wszystko jedno.
    doceń 8
  • KK
    29.09.2014 14:09
    Dzięki Bogu za Ducha Świętego i za Witka.

    Ja swoje dziecko zabrałem z katolickiej szkoły właśnie ze względu na to, żeby nie zostało zepsute przez takich to "katolickich" rodziców.

    W osiemnastoosobowej klasie przed I Komunią św. tylko TROJE dzieci wiedziało co to jest różaniec!

    Syn szedł do Komunii w naszej Parafii, gdzie jest Wspólnota, a nie w szkole "katolickiej", gdzie jest kasa.
    doceń 6
  • szok
    29.09.2014 14:31
    To tak wyglądają katolickie szkoły??? tylko kasa się liczy???
    doceń 5
  • promyk
    29.09.2014 23:02
    Przeżyłam to samo co te dzieciaki,ale dużo później w wieku 40 lat.Poznałam prawdziwego Żywego Boga.Czy żałuję, ze tak późno?Chyba tak miało być,bo nie mialabym porównania ,jak nikczemnie zmylam,a jak żyję, gdy przyjęłam Jezusa za swego Pana i Boga .To całkiem inne życie ,ktore Ma sens i cel,drogę a jest nia Zbawiciel Jezus.to życie szczęśliwe pełne odwagi zaufania Bogu .W nim pokładam nadzieje i ufność.Spadło na mnie wiele trudów i cierpień ,ale wiem ze zawsze wyjdę zwycięsko z każdej opresji.Nigdy mnie Bóg nie zawiódł lecz ja często,ale On mi wybacza ,bo my ludzie z natury jestesmy słabi i grzeszni.Staram sie jednak doskonalić swoj charakter ujarzmić zmysły i zapędy,aby podobać sie Bogu.Ćwiczę sie w pokorze i nie oddaje tym ktorzy mnie policzkują słownie czy psychicznie wyśmiewają moja wiarę,i pobożność.Zal mi ich ale ich rozumiem ,kiedyś bylam taka sama.Bogu dziękuję ze mnie do siebie pociągnął i pozwolił odnaleźć i mieć za Ojca .Kroluj nam Chryste!
    doceń 6
  • normalny
    30.09.2014 07:35
    Ale pier.do.ły! Cała ta opowieść tak się trzyma kupy jak jesienią liście drzewa. Pensjonat na zadupiu, a tu biblioteka i do tego otwarta, mimo tego, że to niedziela wieczorem. Nie wspomnę o innych bzdurach, bo mi się nie chce pisać. Słuchajcie dalej takich bzdur, a mózg sam zamieni się wam w wodę...
    doceń 0
  • grapala
    30.09.2014 20:29
    Dzięki za nauczyciela,któremu Duch Święty pomagał. Młodzież ta teraz dopiero potrzebuje opieki i prowadzenia,aby zasiane ziarno czyli Słowo Boże nie zostało przez ciernie/umiłowanie świata i ułuda bogactwa/zaduszają Słowo.
    Polecam Przypowieść o siewcy.
    Mat.13:18-23.Mar.4:13-20.Luk.8:11-15
    doceń 4
  • wieslawus
    30.09.2014 22:39
    INSPIRUJĄCE I my mamy być takimi WITKAMI
    CHWAŁA PANU
    doceń 4
  • joseph
    01.10.2014 09:57
    Oby wrócili do Drogi Jeszua HaMaszijach z Nazaretu, do drogi biblijnych praw i przykazań danych przez Jahwe całej ludzkości. Amein.
    doceń 0
  • Gosia
    01.10.2014 13:47
    Każdej klasie Gimnazjum jest potrzebne spotkanie z Bogiem żywym,doświadczenie Ducha Świętego.Dlaczego tak mało się robi w tym temacie?Księża są tyko w kościele,dlaczego nie idą do ludzi z Ewangelią?Bardzo mi tego brakuje.
    • KK
      01.10.2014 15:20
      Znam wielu takich, którzy idą do ludzi.

      Jest ich coraz więcej, ale ciągle zbyt mało.
      Wspomóżmy modlitwą :)
      doceń 4
  • Minerwa
    01.10.2014 22:08
    Minerwa
    Jeeezu! No to pojechał Duch Święty po bandzie :) Wszechmocny, prosimy częściej!
    doceń 8
  • vizjer
    02.10.2014 15:30
    Serce rośnie! Bogu niech będą dzięki. Proszę pokornie o cud w moim życiu, który zmieni wszystko.
    doceń 4
  • nauczyciel
    03.10.2014 23:48
    Alleluja! Jezus Żyje!!!

    Bóg z tymi, którzy Go miłują współdziała we wszystkim dla ich dobra!
    doceń 9
  • kwiatek
    08.10.2014 13:41
    Wczoraj doświadczyłam cudu prze internet uczestnicząc w modlitwie o uzdrowienie prowadzonej przez ks. Kralkę w kościele św. Kazimierza w Białymstoku. Prosiłam Jezusa, aby uzdrowił moje ciało.Stało się inaczej. Uzdrowił moją duszę z pewnego grzech, który ranił bliźnich. On wie co jest dla człowieka lepsze.Trwając w tym grzechu utrudniałam Panu dostęp do swojego serca i serca bliźnich. Chwała za to Panu.
    doceń 4
  • mj
    13.10.2014 13:10
    Świetny artykuł... jadę na tydzień do Wisły... tzn do piątku :)
    doceń 4
  • Kasia
    23.10.2014 19:08
    Chwała Panu! Niezwykłe są Jego dzieła :)
    • agata
      04.12.2014 21:02
      super artykul. ciekawa co dalej z tymi dzieciakami..???czy dalej szukaja Boga?

      Mamy w tym roku uroczystość I Komunii św u corki. Raz na dwa miesiace ksiadz proboszcz mowi do rodzicow. Rodzice ziewaja. Przydałaby się taka ewngelizacja, poruszenie. Jest okazja, ale znowu będzie zmarnowana...
      doceń 0
  • xxx
    22.11.2014 00:22
    A w tej bajce były smoki ?
    doceń 0
  • hm
    08.01.2015 01:00
    osobowość tego faceta plus siła sugestii.Zbiorowa psychoza z efektem stada i lekką manią religijną,ale owoce dobre...nie lubię psychoz,ale podobają mi się te owoce.Religia i Bóg-tak,ale tarzanie się po ziemi w płaczu i głupawka niech mi będą oszczędzone,chyba że naprawdę Bóg tego chce i nie ma dla mnie innej drogi..
    Niewiele rzeczy mnie odrzuca tak jak tego typu głupawki,ale nie poważę się nazwać tego złem bo prawda jest taka,że nie wiem co to jest.Jeśli to jest od Boga to wszystko ok.Czy Bóg tak bardzo lubi kicz i czy tak bardzo nami pogardza że musi nas wrzucać w stadną histerię zamiast porozumieć się z każdym indywidualnie w ciszy jego serca?A może to my już tak nisko upadliśmy,że nic inaczej dla nas nie ma?Nie wykluczam i tego,ale dla mnie to wszystko jest za podobne do telenoweli brazylijskiej...
    doceń 0
  • Nikola
    15.01.2015 13:30
    Nie żadna psychoza i autosugestia ale moc Boga żywego.Kto tego nie doświadczył ten nie wie,jak On przychodzi,jak oczyszcza nas poprzez łzy.Wspaniała sprawa!
    doceń 10
  • Marek Choszczyk
    10.02.2016 19:15
    Drogi Witku. Ku przestrodze dla ciebie i słuchających twojego głoszenia, kieruję katechezę św. Augustyna.
    Z braterskim pozdrowieniem Marek Choszczyk.

    Kazanie św. Augustyna, biskupa, O pasterzach
    (kazanie 46, 10-11)

    Przygotuj swą duszę na doświadczenie

    Słyszeliście już, w czym lubują się źli pasterze. Zobaczcie teraz co zaniedbują: „Słabej nie wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej – to jest takiej, która cierpi – nie opatrywaliście, zagubionej nie odszukaliście, mocną gnębiliście”, zabijaliście, niszczyliście. Owca jest chora, czyli ma chore serce, skłonne ulec w obliczu pokus, jeśli spotka się z nimi nie przestrzeżona i nie przygotowana.
    Kiedy pasterz niedbały spotka spotyka kogoś takiego, nie mówi: „Synu, jeśli masz zamiar służyć Panu, przygotuj swą duszę na doświadczenie”. Kto bowiem tak mówi, wzmacnia słabego, czyni go silnym zachęcając, aby skoro uwierzył, nie upatrywał swego szczęścia w pomyślnościach tego świata. Jeśli bowiem przyzwyczai się pokładać ufność w pomyślności ziemskiej, przywiedzie go ona do upadku, gdy zaś spotkają go przeciwności, będzie cierpiał, albo nawet zupełnie zginie.
    Kto tak buduje, nie buduje na skale, ale kładzie fundament na piasku. „Skałą zaś był Chrystus”. Chrześcijanie więc powinni naśladować cierpienia Chrystusa, a nie uganiać się za przyjemnościami. Człowiek słaby umacnia się, gdy słyszy: Przygotuj się na pokusy świata. Ale ze wszystkich wybawi cię Pan, jeśli twe serce nie oddali się od Niego. On przybył, aby cierpieć dla twego umocnienia, przybył, by ponieść śmierć, przybył, aby być znieważanym, cierniem koronowanym, niegodnie oskarżanym i w końcu przybitym do krzyża. Wszystko to On sam dla ciebie uczynił, ty nic. Uczynił nie dl siebie, ale dla ciebie.
    Kim zaś co ci, którzy lękając się urazić słuchaczy, nie tylko nie przygotowują na zbliżające się próby, ale nawet obiecują szczęście na tym świecie, którego Bóg wcale światu nie obiecał. Pan zapowiedział światu nieustanne udręki i cierpienia; ty zaś pragniesz, aby chrześcijanin był od nich wolny? Właśnie dlatego, że jest chrześcijaninem, będzie więcej cierpiał na tym świecie..
    Wszak mówi apostoł: „Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie, spotkają prześladowania”. Ty zaś pasterzu, który szukasz własnej korzyści a nie Jezusa Chrystusa, kiedy apostoł głosi: „Wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie, spotkają prześladowania”, mówisz: „Jeśli będziesz żył zbożnie w Chrystusie, będziesz obfitował we wszelką obfitość. Jeśli nie masz dzieci, będziesz je miał, wyżywisz wszystkie i żadne ci nie umrze”. Tak budujesz? Bacz, co czynisz, na czym budujesz. Oto budujesz na piasku. Spadną deszcze, wzbierze rzeka, powieją wiatry, uderzą w dom, i upadnie, a upadek jego będzie wielki.
    Zabierz z pisku, buduj na skale. Ten, kogo chcesz mieć chrześcijaninem, niech będzie zbudowany na Chrystusie. Niechaj rozważy niesprawiedliwą mękę Chrystusa, niech rozważy, iż ten, który żadnego grzechu nie popełnił, zapłacił dług, jakiego nie zaciągnął, niech rozważy skierowane doń słowa pisma: „Pan kogo przyjmuje za syna, tego karci”. Niech więc przygotuje się na karcenie, albo niechaj nie oczekuje przyjęcia.

    Hbr 12,4-7.11-15
    Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje. Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni.

    Pozdrawiam z Niepokalaną
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Marcin Jakimowicz

Dziennikarz działu „Kościół”

Absolwent wydziału prawa na Uniwersytecie Śląskim. Po studiach pracował jako korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej i redaktor Wydawnictwa Księgarnia św. Jacka. Od roku 2004 dziennikarz działu „Kościół” w tygodniku „Gość Niedzielny”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem. Wywiady z tymi znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznają się do wiary katolickiej, stały się rychło bestsellerem. Wydał też m.in.: „Dziennik pisany mocą”, „Pełne zanurzenie”, „Antywirus”, „Wyjście awaryjne”, „Pan Bóg? Uwielbiam!”, „Jak poruszyć niebo? 44 konkretne wskazówki”. Jego obszar specjalizacji to religia oraz muzyka. Jest ekspertem w dziedzinie muzycznej sceny chrześcijan.

Czytaj artykuły Marcina Jakimowicza


Zobacz także