Święte słowa Pana Prezesa.

Dobry pomysł Kaczyńskiego.
Niedobrze, że wypowiada go bez konsultacji z Prezydentem RP.

USA w czasie 2 wojny światowej wsparły swoich aliantów m.in. poprzez akt LEND AND LEASE, który umożliwił dostarczanie gigantycznych ilości amerykańskiej broni.

Winston Churchill w swoim gabinecie wojennym miał całą opozycję. Wszyscy w czasie wojny mówili jednym głosem - głosem Churchilla.

Czas odłożyć międzypartyjne potyczki, gdy Rosja ante portas.

Przeczytawszy w podtytule postulat pożyczek byłem przekonany, że chodzi o Ukrainę. Miało by to sens. W treści doczytałem się jednak, że Kaczyński postuluje już teraz pożyczki dla Polski - przecierałem oczy ze zdumienia. Moim zdaniem jest to kompletny wygłup, na odległość woniejący populistycznym cwaniactwem. W obecnej sytuacji Polskę stać jest na przeprowadzenie zbrojeń własnymi siłami. Poza tym, jest to kwestia reputacji -ktoś kto od razu i bez wyraźnej potrzeby wyciąga kapelusz na datki przestaje być wiarygodnym sojusznikiem.

W projekcie na rok 2015 jest przewidziany gwałtowny wzrost budżetu MON. To ile wydajemy na zbrojenia zależy od tego co dla nas jest ważniejsze - obronność czy wygodne życie. Kaczyński dużo gada o obronności, ale co robi - zobaczmy jak wyglądały wydatki MON w stosunku do PKB Polski w kolejnych latach. Budżety przygotowane przez PiS oznaczałem gwiazdką:

2001 - 1,80%
2002 - 1,80%
2003 - 1,82%
2004 - 1,76%
2005 - 1,79%
2006 - 1,74% *
2007 - 1,79% *
2008 - 1,54%
2009 - 1,69%
2010 - 1,76%
2011 - 1,73%
2012 - 1,80%
2013 - 1,74%

Widać, że lata 2006/07 - największa prosperity spowodowana wejściem do Unii nie przełożyła się na wzrost wydatków obronnych. Potem mamy spadek spowodowany kryzysem i teraz na rok 2015 szykuje się skok w okolice 2,30%.

W wypowiedzi są też elementy jak najbardziej słuszne jak zwiększenie obecności sił NATO na terytorium Polski. Wszyscy tego chcemy.