A przecież prokuratura stanowczo oświadczyła, że zamiana ciał jest niemożliwa.
Jakoś ci wszyscy, co teraz odsądzają od czci i wiary red. Gmyza, wcale nie są zainteresowani, kto za karygodną sytuację z zamianą ciał odpowiada. Tu podważono autorytet prokuratury, jednego z najważniejszych organów państwowych.
Około tydzień temu prokuratura dementowała informacje o zamianie ciała prezydenta Kaczorowskiego!!! A przez ostatnie miesiące każdy, kto w ogóle poruszał temat możliwych zamian ciał albo wątpił w zapewnienia pani Kopacz o tym że wszystko jest pięknie i wspaniale, był określany jako "paranoik", "sekta smoleńska", czy "dzielący Polaków".
Zamiana ciał to działanie celowe. A takie z pewnością nie miało miejsca. Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem? Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
Zamiana ciał to działanie celowe. A takie z pewnością nie miało miejsca. Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem? Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
Zamiana ciał to działanie celowe. A takie z pewnością nie miało miejsca. Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem? Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
A przecież prokuratura stanowczo oświadczyła, że zamiana ciał jest niemożliwa.
Jakoś ci wszyscy, co teraz odsądzają od czci i wiary red. Gmyza, wcale nie są zainteresowani, kto za karygodną sytuację z zamianą ciał odpowiada. Tu podważono autorytet prokuratury, jednego z najważniejszych organów państwowych.
A przez ostatnie miesiące każdy, kto w ogóle poruszał temat możliwych zamian ciał albo wątpił w zapewnienia pani Kopacz o tym że wszystko jest pięknie i wspaniale, był określany jako "paranoik", "sekta smoleńska", czy "dzielący Polaków".
Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem?
Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem?
Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
Natomiast miała miejsce błędna identyfikacja dokonana przez rodzinę Anny Walentynowicz oraz przez urzędnika MSZ w przypadku Prezydenta Kaczorowskiego.
Jeśli był to zamach, powodujący destrukcję kadłuba od wewnątrz, to gdzie te 96 słuchawek ochronnych, które musiałyby mieć założone wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej? Gdyby zaś takowych słuchawek nie było, to jak to się stało, że żadna z ofiar nie miała uszkodzonych błon bębenkowych wskutek gwałtownej róźnicy ciśnień wywołanych wybuchem?
Skoro materiałem wybuchowym był zwykły trotyl, o czym zapewniają Kaczyński, Macierewicz & Co., czyli żaden hypernowoczesny wynalazek Putinowskiej Rosji, to fala ciśnieniowa musiała zadziałać zgodnie z prawami fizyki, czyli musiała zniszczyć bębenki w uszach ofiar.
Obawiam się jednak, że gdy Kaczyński dojdzie do władzy, to na pewno znajdzie wytłumaczenie na tę sprzeczność. Zaś trollowe towarzystwo tego portalu takie wytłumaczenie znajdzie już teraz.
http://www.youtube.com/watch?v=RNce3Xwa1Mg
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.