Dziennikarz działu „Polska”
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2006 r. redaktor warszawskiej edycji „Gościa”, a od 2011 dziennikarz działu „Polska”. Autorka felietonowej rubryki „Z mojego okna”. A także kilku wydawnictw książkowych, m.in. „Wojenne siostry”, „Wielokuchnia”, „Siostra na krawędzi”, „I co my z tego mamy?”, „Życia-rysy. Reportaże o ludziach (nie)zwykłych”. Społecznie zajmuje się działalnością pro-life i działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych. Interesuje się muzyką Chopina, książkami i podróżami. Jej obszar specjalizacji to zagadnienia społeczne, problemy kobiet, problematyka rodzinna.
Kontakt:
agata.puscikowska@gosc.pl
Więcej artykułów Agaty Puścikowskiej
Np. w Barcelonie lub Madrycie panienka w mini lub koszulce na ramiączkach, albo pan w krótkich spodenkach lub podkoszulce bez rękawków do kościoła raczej nie wejdą.
W tej konkretnej sytuacji ja widze dwa wyjasnienia:
- nikt tej pannicy nigdy (ani w rodzinie, ani na lekcjach religii pewnie tez nie) nie wyjasnil, ze na kazda okazje pasuje inny stroj
- dziewczyna jest w wieku dojrzewania, nie miala ochoty, ale postanowila ostatecznie przyjsc na uroczystosc rodzinna, pokazujac jednoczesnie, ze to "ona rzadzi".
Przypadek 16-latki, epatującej erotycznym strojem należy do kultury bycia, nie została należycie wychowana, jak w określonych sytuacjach zachować się, jak ubierać. Podobnie jest w innych uroczystościach, w teatrze, w operze, na raucie etc.
Zawsze dziwię się oglądając audencje u papieża, gdzie obowiązuje swoista etykieta dworska, gdy kobieta musi byż ubrana w ciemny żałobny strój, aby pokazać swoje poddaństwo, bo tak kiedyś traktowano kobietę. Wzruszam ramionami i uśmiecham się. Uważam, że spotkanie z głową Kościoła katolickiego jest tym samym co spotkania oficjalne z politykami, z artystami i innymi znanymi publicznie osobami, w których to spotkaniach obowiązuje strój skromny, ale bez przesady, aby widok osób uczestniczących, w tym kobiet nie budził kontrowersji i sensacji.
Myślący, Kael. Nie wymyślaj.
A publicznie lepiej nie pokazuj swojej ignorancji. Cos w temacie? Nie? To lepiej milcz.
gut ma problemy sam ze sobą. W jego głowie nie mieści się że ktoś może mieć inne zdanie niż on sam i nie może zrozumieć na dodatek dlaczego jest w mniejszości.
Myślący, Kael Gut, z Twoją niewiedzą i standardowymi manipulacjami nie wchodzę w żaden spór intelektualny, musisz się jeszcze sporo nauczyć aby sprostać Kaelowi, PiotrowiP. Agatonowi, Pannie, no i Mnie. :))) To po się odzywasz? A jednak wchodzisz. Zmieniasz nicki po to tylko aby robić szum bo inaczej "pies z kulawą nogą" by nie spojrzał na Twoje denne komentarze, na szczęście jest wielu Wypowiadających na tym forum którzy zdają sobie sprawę z Twoich poczynań.
Ja na przykład, kilkakrotnie widziałem, kobiety w obecności papieża ubrane na kolorowo i bez nakrycia głowy.
Zatem masz teraz kolejne elementy do myślenia Myślący. I mam nadzieję, że ten proces (myślenia) kiedyś u Ciebie będzie miał kres. Poznamy to po tym, że zmienisz - ze wstydu - nick.
Bronak Kamarołski , micked :) Zgdzam się z Wami!
Do tego jednak masz jeszcze b. daleko, nie wiem jednak czy to możliwe w przypadku Twojej zwichrowanej osobowości.
Z takim człwiekiem jak Ty nie ma racjonalnej polemiki, bo zawsze będziesz czepiał się szczegółów, amiast przyjąć do wiadomości o różnych zasadach zachowań, przyzwyczajeń, nawyków, które tu omawiamy lub krytykujemy.
Czy nie przeszkadza im, że zdecydowana większość mężczyzn w czasie audiencji u papieża nosi ciemne garnitury, a już z "poddaństwem" kobiety wobec Papieża to w ogóle zabawne przegięcie. Jeśli już literalnie traktować Pismo Święte to, czytamy "żony bądźcie poddane mężom", a nie św. Piotrowi, czy jego następcom :-)
Z drugiej strony sprowadzanie Namiestnika Chrystusa do jednego szeregu z politykami i artystami jest rozumieniem Kościoła jako jednej z wielu ludzkich instytucji, a nie wspolnoty założonej i kierowanej przez samego Boga.
Dopiero komentarze części forumowiczów, mających określoną wiedzę - dużą, nadają blask intelektualny określonemu wątkowi.
Wielokrotnie Czytelnicy zwracali uwagę Redakcji na te braki, no ale GN reprezentuje jeden mały wycinek rzeczywistości w jej percepcji.
Fizyk,uważny,Kael, @micked, Myślący, :) Przykro mi ale Twoje wypowiedzi świadczą o Twojej papce intelektualnej dowodem są Twoje nieustanie zmieniające się nicki - robisz tak bo Ci wstyd za Twoje wypowiedzi. Autorka preznetuję zbyt wysoki poziom intelekutalny i GN aby ulegać takim Twoim bazgrołom.
Czy mam rację? :D
Co do kompleksów i tego rodzaju pseudo argumentów, to można równie dobrze powiedzieć, że ktoś nie kłamie, nie kradnie, nie prostytuuje się, nie zabija, bo nie umie. Nawiasem mówiąc, są tacy, którzy tak sądzą.
Oczywiście noszenie przyzwoitego stroju to nie wszystko. Znacznie gorzej jest, gdy ktoś kradnie, cudzołoży, popełnia czyny homoseksualne itp.
Twój wpis świadczy, że mylisz banana z ogórkiem.
Nie dziwi zatem, że nie rozumiesz dlaczego w świątyni należy okazać szacunek Sacrum już samym wyglądem, o postawie czy modlitwie nie mówiąc.
- złodziej: inni to frajerzy, którzy nie potrafią kraść
- zabójca: inni to frajerzy, bo nie potrafią zabić
- prostytutka: inni mają kompleksy i/lub nie są dość atrakcyjni, bo inaczej by się sprzedawali
- oszust: inni to frajerzy, bo nie potrafią oszukać
...
Mariola :) mini spodniczkach i szortach. Jeżeli tak ubiera się do Kościoła dziewczyna to ten ubiór w takim miejscu właśnie świadczy o kompleksach.
- Kobiety z gołymi udami, mini, czy głębokie dekolty to już wręcz odstrasza Panów od Pań -
Szczerze mówiąc mnie nie odstrasza ;-)
-----------------------------------------------
chodzę do Kościoła od trzech lat, prawie codziennie (w Warszawie, do różnych parafii) i zjawiska wulgarności w kobiecym stroju nie obserwuję.
każdej z nas zdarza się trochę "przedobrzyć";) a jak ktoś zupełnie nie wychowany i wulgarny to do Kościoła raczej nie chodzi. a my w Kościele modlimy się o to żeby przyszedł, w byle czym, ale żeby przyszedł... więc do kogo ten plakat i Pani komentarz?:) do tych co im czasem savoir vivre "nie wyjdzie"?
serdecznie pozdrawiam:)
Paulo ,zacznij chodzic w burce c,zy ktos ci broni?
poza tym pewnie sama nie masz sie czym pochwalic ,wiec nic dziwnego ,ze nie epatujesz grubymi udami i tlustymi posladkami 'chwala ci za to.:)
Zastanawiam się..., Myślący, Kael,Fizyk, uważny, @micked :) Pani Redaktor kierowała się Pismem św. na ten temat mówi św. Paweł więc automatycznie kierowała się miłością bliźniego. Zastanów się wynikliwiej to wpadnie Ci taka myśl jak Pani Redaktor.:)
Widze ze go - jak zwykle - nie zrozumiales.
Moze przeczytaj jeszcze raz?
A jezeli nie potrafisz odroznic piszacych to tez twoj problem: gut, lubelak, micked i inne nicki tej samej osoby.
gut nie może pojąć dlaczego takie opinie jak jego są w mniejszości więc próbuje to sobie wytłumaczyć tym że jedna osoba pisze pod kilkoma nickami. Zarzuca innym nieuczciwość bo widzi że się z nim nie zgadzają. Cóż tacy jak on są żałośni.
Maxim, Zastanawiam się..., Myślący, Kael,Fizyk, uważny, @micked :)nie może pojąć dlaczego takie... Poprawka: Maxim, Zastanawiam się..., Myślący, Kael,Fizyk, uważny, @micked nie może pojąć dlaczego takie opinie jak jego są w mniejszości więc próbuje mnożyć nicki i dodawać plusy aby inni myśleli, że jego opinie są w większości. Zarzuca innym nieuczciwość bo widzi że się z nim nie zgadzają. Cóż tacy jak on są żałośni.
Kiedyś słyszałem takie powiedzenie : -jak chcesz stracić wiarę to idź na pielgrzymkę do Częstochowy, zobaczysz co się tam po drodze dzieje-
Na pielgrzymkę nigdy nie poszedłem i nie zamierzam i wiary nie straciłem.
Ubierają się tak jak im wygodnie, stosownie do sytuacji w której się znaleźli. Gołe kolana albo ramiona nie oznaczają jeszcze, że ktoś ma zamiar epatować nagością i że wybiera taki strój, bo mu/jej seks w głowie.
Jeśli ktoś na widok odkrytych pleców albo kawałka uda czy kolan ma zdrożne myśli to chyba sam ma problem.
Nata Odpowiedni strój na pielgrzymce też jest świadectwem oczywiście, jeśli ktoś idzie a eksponuję ciało jak na plażę to znaczy, że jest to anty-świadectwo i nie wiele rozumie o co w tym chodzi tylko "idzie bo idzie." Przecież pielgrzymi maszerują cały dzień w słońcu, wysokiej temperaturze, pocąc się itd. To też jest ofiara która komponuję się w całą ideę pilegrzymki.
A może to dziewczę było w kościele po raz pierwszy?
I jaki obraz chrześcijan zobaczyło? Oceniający, nieprzychylni, wrodzy wręcz. Po co?
I w głowie dziewczęcia zagnieździła się informacja - ok, do kościoła chodzić nie będę, nie akceptują mnie tam, nie jestem mile widziana.
A przecież Bóg czeka na każdego z nas z otwartymi rękoma. Niezależnie od naszego wyglądu.
Inna sprawa, że pod wpływem Bożej łaski nasze poglądy i styl bycia mogą się zmienić...
Jednakże ja dałabym dziewczynie szansę i nie robiła z niej 'kina'.
Po drugie: co to za argument "bo może była w kościele po raz pierwszy"? No proszę, świątynia rzymsko-katolicka nie jest w Polsce rzeczą spotykaną w 2-3 miejscach w kraju. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla braku wyczucia, jak należy się ubrać do kościoła. To po prostu faux pas, które może wynika ze złego wychowania przez rodziców, a może nie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.