Okęcie zamknięte do czwartku rano

PAP

publikacja 02.11.2011 07:05

PLL LOT rozpoczął przygotowania do przesunięcia samolotu Boeing 767, który awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku Chopina, tak aby odblokować jeden z pasów startowych - poinformował w środę PAP rzecznik PLL LOT Leszek Chorzewski.

Okęcie zamknięte do czwartku rano Warszawskie lotnisko jest zamknięte, usuwanie samolotu, który zablokował pas startowy, może potrwać kilkanaście do kilkudziesięciu godzin. Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 lecący z Newark w USA do Warszawy, mający kłopoty z podwoziem wylądował awaryjnie na warszawskim lotnisku Okęcie, 1 bm. Na pokładzie samolotu było 230 osób. Nikt nie został ranny. PAP/Tomasz Gzell

"Rozpoczęliśmy przygotowania do takiego przesunięcia samolotu, aby odblokować jeden pas startowy, na którym będą mogły odbywać się operacje lotnicze" - powiedział Chorzewski. Dodał, że najprawdopodobniej przesunięcie samolotu może nastąpić w środę.

Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 wylądował we wtorek po południu awaryjnie na stołecznym lotnisku. Maszyna nie mogła wysunąć podwozia i lądowała "na brzuchu". Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi; nikt nie został ranny. Uszkodzony samolot zablokował obydwa pasy startowe lotniska. Maszyna ma zostać podniesiona z płyty lotniska i przetransportowana do bazy technicznej LOT-u.

Warszawskie lotnisko Chopina we wtorek późnym wieczorem zapowiedziało, że port będzie zamknięty do czwartku do godz. 4 rano. Powodem takiej decyzji jest to, że do Warszawy musi przylecieć ekspert Boeinga z Seattle (USA), który zbada samolot po awaryjnym lądowaniu. Wcześniej władze lotniska zapowiadały, że port będzie zamknięty co najmniej do środy do godz. 8 rano.

Jak powiedział Chorzewski, samolot może zostać przesunięty bez obecności ekspertów Boeinga.

Dyrektor Biura Bezpieczeństwa Operacji Lotniczych lotniska im. Chopina Andrzej Ilków informował wcześniej, że uszkodzenia samej drogi startowej po awaryjnym lądowaniu są bardzo małe i będzie można je usunąć w krótkim czasie.

Na razie samoloty, które miały lądować na warszawskim lotnisku, przyjmują porty m.in. w Krakowie, Poznaniu i Łodzi.