Trzeba orać

ks. Marek Gancarczyk

|

GN 41/2011

Znakomita książka Rafała A. Ziemkiewicza „Zgred” kończy się wezwaniem: „Trzeba orać”. Główny bohater, Rafalski, kuszony przez wysoko postawionego kolegę wejściem do establishmentu, decyduje się pozostać przy pracy publicysty

Trzeba orać

Zarobek z tego niepewny, pożytek z codziennej pisaniny często mizerny, ale słowa o potrzebie orania, powtarzane przez dawno zmarłego ojca, nie idą na marne. Rafalski będzie orał, bo jest chory na Polskę.

Książka przypomniała mi się w związku z wynikami wyborów. Jak napisaliśmy na okładce, wygrała „Polska w budowie”. Jedni się cieszą, inni martwią. Czas pokaże, na ile stary nowy rząd poradzi sobie z naprawdę trudną sytuacją Polski. Ile śmieci władza schowała pod dywan? Ale nawet gdyby tych śmieci było dużo, nie one będą największym kłopotem Polski. Prawdziwym wyzwaniem jest dobry wynik Ruchu Palikota, partii jednoznacznie antychrześcijańskiej. Jeśli będzie ona nadal rosła w siłę, może jeszcze bardziej podkopać chrześcijańskie fundamenty naszego społeczeństwa, a to nikomu nie będzie służyć. Czy można temu w jakiś sposób się przeciwstawić? Za książkowym Rafalskim warto powtórzyć, że trzeba orać, szczególnie na polu kultury i religii. I tu przechodzę do prośby.

W tym roku przy naszej redakcji powstała Fundacja Gość Niedzielny. Wśród wielu zadań chce ona wspierać kulturę chrześcijańską. W przeszłości „Gość Niedzielny” zrealizował wiele unikatowych przedsięwzięć kulturalnych. Myślę tu 
m.in. o płytach ze śpiewami gregoriańskimi czy „Akatystem ku czci Bogurodzicy”. Redakcja wyprodukowała też film dokumentalny „Syndrom”, poświęcony ochronie życia dzieci nienarodzonych. Z pomocą Fundacji podobne programy nabiorą rozmachu. Obecnie na zlecenie „Gościa Niedzielnego” powstaje wyjątkowy film dokumentalny o Eucharystii. Wsparcie Fundacji pomoże film skończyć i szeroko rozpowszechnić. Jeżeli ktoś z Drogich Czytelników chciałby pomóc Fundacji, to proszę o dokonanie wpłaty na konto podane niżej i na załączonym do numeru przekazie pocztowym. Dajemy słowo, że nawet najmniejsza ofiara zostanie dobrze wykorzystana.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.