Pismo natchnione

Leszek Śliwa

|

GN 37/2011

publikacja 15.09.2011 00:15

Wbrew tytułowi obrazu, nie jest on bynajmniej portretem Ewangelistów Mateusza i Jana. Nie widzimy przecież dokładnie nawet ich twarzy. Tak naprawdę dzieło Francisca Ribalty pokazuje nam coś innego: to analiza złożonego procesu prowadzącego do powstania Ewangelii.

Francisco Ribalta „Ewangeliści św. Mateusz i św. Jan” olej na płótnie, I ćw. XVII w.  Muzeum Prado, Madryt Francisco Ribalta „Ewangeliści św. Mateusz i św. Jan” olej na płótnie, I ćw. XVII w. Muzeum Prado, Madryt

Wbrew tytułowi obrazu, nie jest on bynajmniej portretem Ewangelistów Mateusza i Jana. Nie widzimy przecież dokładnie nawet ich twarzy. Tak naprawdę dzieło Francisca Ribalty pokazuje nam coś innego: to analiza złożonego procesu prowadzącego do powstania Ewangelii.

Biblia to pisma natchnione, których powstanie inspirował Bóg. Artyści przedstawiali często tę Bożą inspirację przez postać anioła podpowiadającego Ewangeliście. Ribalta zrezygnował jednak z pokazywania tego, co niewidzialne. Nawet niepokojące świat i błyskawica z lewej strony obrazu mogą przecież ilustrować zwykłą burzę. Bożą inspirację widzimy natomiast w sposobie namalowania św. Jana, ukazanego z prawej strony obrazu. Poznajemy go po towarzyszącym mu atrybucie – orle. Jan, klęcząc, wznosi twarz i lewą rękę w kierunku nieba. Zachowuje się jak wizjoner, który właśnie doznał objawienia. Prawa ręka mimowolnie ląduje na karcie papieru.

Obokzimy jakby dalszy ciąg tego samego procesu. Widoczny z lewej strony św. Mateusz z wielką gorliwością zapisuje coś gęsim piórem. Nie potrzebuje do tego krzesła ani stołu. Tak jakby chciał „na gorąco” uwiecznić coś, co przed chwilą przeży

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.